REKLAMA
8.6 C
Siedlce
Reklama

Swietochowski kontra Gajowy

Krzysztof Gajowy
Swietochowski nie jest juz wprawdzie poslem, ale nadal aktywnie uczestniczy w zyciu gminy.
Po tym, jak posel poprzedniej kadencji i zarazem byly wójt Stanina, Leszek Swietochowski, ostro skrytykowal sposób rzadzenia gmina przez obecnego wójta
Krzysztofa Gajowego, na gminnej scenie politycznej mocno zawrzalo.
Leszek Swietochowski na jednej z sesji Rady Gminy zarzucil Krzysztofowi Gajowemu niegospodarnosc, brak aktywnosci w pozyskiwaniu pieniedzy z zewnatrz i ciagle zadluzanie gminy.
– Jest kwestia krzywdzicieli, ze bedac w amoku nie potrafia sie zachowac. Ja nie dam sie sprowokowac i nie przyjme taktyki napastujacego – stwierdzil publicznie K. Gajowy.
Wójt K. Gajowy w odpowiedzi na zarzuty postawione mu przez poprzednika postanowil przygotowac sie do obrony. Napisal przemówienie, które odczytal na ostatniej sesji. Czytanie zajelo mu prawie godzine (do materialów dolaczyl dokumenty). Natomiast L. Swietochowski twierdzi, ze to wójt zaatakowal go publicznie jako pierwszy, podczas spotkania z radnymi.
Reakcja „przegranych”?
Leszkowi Swietochowskiemu, poslowi dwóch ostatnich kadencji Sejmu, nie udalo sie znalezc w parlamencie po raz trzeci. Jednak w wyborach dostal najwiecej glosów sposród wszystkich kandydatów partii z calego powiatu. Utrzymal ogromny dystans wobec reszty lokalnych polityków. Najpopularniejsi kandydaci dostali minimum dwa tysiace glosów mniej niz on i od objecia mandatu po raz trzeci dzielilo L. Swietochowskiego okolo dwustu glosów. Zdaniem Krzysztofa Gajowego, L. Swietochowski jest czlowiekiem przegranym. – Z najwiekszym niesmakiem odbieram reakcje przegranych w minionych wyborach, którym spoleczenstwo podziekowalo – stwierdzil na ostatniej sesji K. Gajowy.
Zdaniem wójta, to L. Swietochowski bedac poslem, niczego na rzecz rodzinnej gminy nie zrobil. Udalo mu sie tylko pozyskac pieniadze na budowe chodnika w Zastawiu.
W pismie przygotowanym dla radnych wójt wylicza swoje zaslugi dla gminy. Sa wsród nich miedzy innymi: budowa szkól w Sarnowie i Staninie, dokonczenie oczyszczalni scieków i kanalizacji sanitarnej, budowa szesciu kilometrów dróg gminnych, nowe chodniki, remonty szkól, rozwój sieci selekcji odpadów itd. Sukcesem K. Gajowego jest uplasowanie gminy na 85 miejscu Zlotej Setki Samorzadów. – W biezacym roku spowolnilismy inwestycje, wyczulismy, ze samorzad wojewódzki nie zdobedzie srodków pomocowych na wszystkie zlozone wnioski. Mamy przygotowane wnioski i dokumentacje na nowe inwestycje – stwierdza wójt, i dodaje: – Jesli mamy ambicje szybkiego i wszechstronnego rozwoju gminy, to musimy posilkowac sie kredytami, co pozwoli nam pozyskac srodki z zewnatrz, szybko wykonac inwestycje i poprawic warunki zycia naszych mieszkanców.
K.Gajowy nie zaprzecza, ze za jego kadencji wzrosly koszty funkcjonowania administracji (za wójtowania L.Swietochowskiego wyniosly 1,2 mln zl, w roku biezacym, czyli za Gajowego, wyniosa juz 1,8 mln zlotych – w tym koszty remontu Urzedu Gminy 230 tys. zl.) Od czasu odejscia L. Swietochowskiego, place pracowników gminy wzrosly o 6,5 procenta, czyli o 1,5 procenta mniej od wzrostu inflacji. K. Gajowy tlumaczy wzrost kosztów koniecznoscia dokupienia komputerów. Zdecydowanie wzroslo zuzycie papieru, tuszu, materialów biurowych. Wójt za to próbowal oszczedzac na energii elektrycznej
i rozmowach telefonicznych.
Kto komu pomógl?…
…tego, przynajmniej na tym etapie konfliktu, nie da sie rozstrzygnac. L. Swietochowski twierdzi, ze pomógl K. Gajowemu zostac wójtem. – Kiedy dostalem mandat poselski, podalem panu Gajowemu, który wówczas byl moim zastepca, funkcje wójta na tacy. Byli wtedy inni kandydaci, ale dzieki mojemu poparciu to on zostal wójtem. Teraz wiem, ze przecenilem jego mozliwosci – mówi L. Swietochowski.
Tymczasem K. Gajowy publicznie przypisal sobie te sama zasluge pomocy L. Swietochowskiemu w zdobyciu wójtowego stolka, tyle ze 15 lat wczesniej. – Nie spodziewalem sie, ze moze mnie spotkac tak zajadly, oszczerczy, oparty na falszu i nieprawdzie atak osoby, której dopomoglem w 1991 roku zostac wójtem – stwierdza K. Gajowy.
– Ubolewam, ze nasza dyskusja stala sie publiczna, a teraz juz medialna – stwierdzil w rozmowie z „TS”
L. Swietochowski i natychmiast zaczyna odpierac ataki: – Wiekszosc inwestycji, jakie przypisuje sobie wójt K. Gajowy, w tym najwieksze, jak budowa szkól, to jedynie dokonczenie prac, które ja rozpoczalem. Zostawilem mu nawet przygotowane wnioski na preferencyjne, czyli czesciowo umarzalne, pozyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Srodowiska. Przypisal sobie, nie po raz pierwszy, moje zaslugi.
Swietochowski mówi, ze pieniadze na chodnik w Zastawiu, jakie pozyskal, to nie jedyna pomoc dla gminy, ale jedyna, której K. Gajowy nie moze publicznie sie wyprzec. – Reszta to moja ustawiczna praca, wspomaganie gminy na kazdym kroku, wydeptywanie sciezek w urzedach, wykorzystywanie kontaktów na rzecz pozyskiwania srodków dla inwestycji gminnych. Jesli projekt budzetu na przyszly rok, który proponuje wójt, przejdzie, to gmina Stanin moze miec zadluzenie na 9 milionów zlotych i bedzie wtedy juz najbardziej zadluzona w regionie. Zostawilem gmine z dlugiem 280 tysiecy zlotych. W tym roku siegnal 6,5 miliona zlotych, nie wspominam o niezaplaconych fakturach i rachunkach. Miejsce w zlotej setce samorzadów, którym chwali sie wójt, kosztowalo gmine te 6,5 miliona zlotych – wylicza byly wójt.
K. Gajowy zaprzecza kwocie zadluzenia na koniec urzedowania L.Swietochowskiego. Twierdzi, ze, jak obejmowal urzad, kwota byla wieksza, w gminie zostaly bowiem niezaplacone faktury.
Parlamentarzysta ubieglej kadencji podkresla, ze za miejsce w zlotej setce gmina nie dostala ani grosza nagrody, a kiedy jeszcze to on byl wójtem, Stanin dostawal nagrody, ale finansowe, np. w konkursach NFOS – dostal lacznie 600 tysiecy zlotych. Byly posel zarzuca wójtowi, ze ten dba o swój wizerunek medialny kosztem budzetu gminy, z którego rocznie wydaje po 10 tysiecy zlotych na pochlebne mu artykuly w jednym z periodyków o zasiegu powiatowym.
L. Swietochowski zarzuca tez
K. Gajowemu, ze w swoim przemówieniu, atakujacym go, uzyl stwierdzenia, iz – jak twierdzi L. Swietochowski – wójt prowadzi w urzedzie polityke strachu, pracownicy, którzy nie sa po jego stronie, sa straszeni zwolnieniem lub degradowani.
Spór pomiedzy dwoma tuzami gminnej sceny politycznej podzielil radnych, pracowników Urzedu Gminy i mieszkanców. Jak dlugo potrwa ten konflikt? I kto na nim skorzysta? Byc moze sprawdzi sie powiedzenie, mówiace o tym, ze gdzie dwóch sie bije…

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zderzenie na DK2. Sprawca nietrzeźwy

W miejscowości Chromna, na skrzyżowaniu DK2 i drogi w...

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Samochód uderzył w słup. Kierowca i pasażerowie byli pijani

Trzy osoby podróżowały w samochodzie mini one w chwili...

Atak nożownika

78-latek w samochodzie został zaatakowany ostrym narzędziem. W miejscowości Brzozowica...

Nielegalny salon gier w Siedlcach. Przy pracownikach ujawniono narkotyki

Na terenie Siedlec zlikwidowano nielegalny salon gier. To efekt wspólnej...

Opiekun zmarł. Psy zostały bez domu

Bary, Kropka i Cyganek szukają kochających ludzi. Bary, Cyganek i...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje