Ponad 30 osób zasiadzie wkrótce na lawie oskarzonych w procesie o korupcje w lukowskim starostwie powiatowym. Osoby te to „klienci” 27-letniego Marcina P., referenta wydzialu komunikacji, który od grudnia 2004 r. do czerwca 2005 r. wydawal nielegalnie prawa jazdy inkasujac za kazde od 500 zl do 3,5 tys. zl. W piatek (6.01) do lukowskiego sadu trafil akt oskarzenia przeciw bylemu pracownikowi starostwa. Oprócz niego na lawie oskarzonych zasiada ci, którzy kupili od niego prawo jazdy, oraz dwie osoby dostarczajace blankiety z jednej z lukowskich szkól nauki jazdy.
Prokuratura i policja znalazly dowody potwierdzajace dzialalnosc bylego urzednika z Wydzialu Komunikacji lukowskiego starostwa. Udowodniono, ze Marcin P. przez pól roku zalatwil 30 praw jazdy. Zglaszali sie do niego nie tylko tacy, którzy nie byli na kursie i egzaminie na prawo jazdy, ale równiez osoby chcace zdobyc dokumenty uprawniajace np. do kierowania autobusami albo samochodami ciezarowymi.
Marcin P. od czerwca ub.r. siedzi w areszcie. Po przedstawieniu zarzutów przyznal sie do przyjmowania lapówek i do nielegalnego wydawania dokumentów. Jemu, jak i jego pomocnikom, grozi kara pozbawienia wolnosci od roku do dziesieciu lat.
Po zakonczeniu procesu, w którym dowodami sa m.in. nielegalnie wydane dokumenty, prawa jazdy zostana uniewaznione.