REKLAMA
5.6 C
Siedlce
Reklama

Kawka, papierosek, gadu-gadu…

Harujemy od rana do wieczora. Sleczymy w biurach – ciezko pracujemy.
W pracy spedzamy wiele czasu. Niestety, czesto po prostu… obijajac sie!
Godzinami plotkujemy na gadu-gadu, wysylamy smieszne maile,
co chwila wychodzimy na papierosa albo tepo patrzymy w monitor
– skutecznie kamuflujac swoje nieróbstwo!
Pracowac tak, zeby sie przypadkiem nie napracowac. To, wbrew pozorom, bardzo latwa sztuka. Po co sleczec nad papierami od rana do popoludnia, skoro mozna ten czas spedzic o wiele przyjemniej. Nalezy wykorzystywac dobrodziejstwa XXI wieku –internet temu swietnie sluzy. Tak wlasnie narodzil sie chyba cyberslacking, czyli, najprosciej mówiac, wykorzystywanie internetu do celów prywatnych w godzinach pracy. Rzecz przyjemna, tylko ze… grozna.
Wraz z rozwojem internetu, wlasciwie wszystkie firmy natykaja sie na nowy problem. Walcza z pracownikami, którzy przesiaduja przed komputerami i wlócza sie po sieci. Bawia sie przy tym swietnie – sciagaja filmy, czatuja, graja w gry on-line, ogladaja glupawe maile. Chyba kazdemu, z kazdej branzy, zdarzylo sie byc juz cyberslackerem.
DZIEN DOBRY
8.00 rano. Wlasnie rozpoczal sie twój nowy dzien w pracy. Wpadasz zmarzniety do biura. Koniecznie trzeba sie napic kawy! A jak kawka, to i papierosek. W czasach PRL-u wszyscy palili w biurach, w swoich pokojach, teraz mozna to robic w wyznaczonych miejscach, czyli w palarniach. Tam spotykasz Baske, Tomka i Anie z pokoi obok. Dziewczyny przezywaja wczorajszy odcinek telenoweli,
a wy z Tomkiem mecz. Po tym milym rozpoczeciu dnia wracasz do siebie. Jakby nie patrzec, jest juz dobrze po ósmej. Wlaczasz komputer. Uruchamiasz komunikator gadu-gadu. Twoi znajomi juz tam sa. Witasz sie ze wszystkim i jak zwykle narzekasz, ze sie nie wyspales. Juz wiesz, ze Jolka i Adam tez wczoraj ogladali w nocy ten swietny film! A Ania z Jarkiem jada na Sylwestra w góry. Taka wymiana wrazen zajmuje ci jakies pól godziny, chyba ze znajomi maja podobny styl pracy do twojego, wtedy pogaduszki nieco sie przeciagaja. Czas najwyzszy zaczac prace. Ale, kurcze, skoro Ania z Jarkiem jada w góry, to moze i ja pojade? Zaczynasz surfowac po necie, szukajac ciekawych ofert. Przy okazji przypominasz sobie, ze nie kupiles jeszcze prezentów na gwiazdke – wskakujesz szybko na allegro czy ebay. Licytujesz zabawke dla dziecka, perfumy dla ukochanej osoby. No, ale nie pamietasz, ile masz oszczednosci na koncie. Na szczescie nie musisz isc do banku – sprawdzisz to wszystko dzieki internetowemu kontu bankowemu. Przy okazji przypominasz sobie, ze rachunki domowe sa nieoplacone. Robisz kilka przelewów i… jest juz po 12.00. Idziesz z kolezanka z pokoju do palarni – w koncu nie paliles juz ponad 3 godziny! Ania opowiada, jakiego smiesznego maila dostala. No tak! Nie sprawdziles poczty!
Logujesz sie i czytasz. Ogladasz kilkusekundowe smieszne filmiki, zabawne zdjecia, które przyslali ci zaprzyjaznieni kumple, którzy tez sie nudza w pracy. Przesylasz je dalej.
– Moja kolezanka z pracy codziennie wysyla mi okolo 20 takich maili, kiedy patrze na historie kontaktów – skad przyszly i gdzie zostaly wyslane – widze tylko nazwy duzych warszawskich, krakowskich czy wielu innych ogólnopolskich firm – opowiada, smiejac sie, nasza redakcyjna kolezanka. – Przy naszym zawodzie nie ma czasu na takie glupoty, ale inni wiedza, jak wykorzystac czas w pracy!
Czas na lunch
Po rozeslaniu maili jest godzina 13.00. Czas na lunch! Albo zamawiacie jedzenie z kumplami z pracy na telefon, albo wybieracie sie do pobliskiej knajpki. Wracasz syty. Oczywiscie nie omieszkasz pochwalic sie znajomym z listy Twojego komunikatora, jaka pyszna salatke jadles. A w zamian za to Agnieszka wysyla Ci przepis na jeszcze lepsze male-co-nieco. Okazuje sie, ze na tej stronie jest mnóstwo ciekawych przepisów. W miedzyczasie, dostajesz poprzez gadu-gadu kilka „modnych” lancuszków, rozsylasz je. Jakby nie, patrzec jest juz 15. O tej porze nie ma sensu brac sie do pracy. Jedyne, co pozostaje, to zagrac on-line w szachy, ulozyc pasjansa, badz strzelic partyjke w jakas inna fascynujaca gre. Na zakonczenie sprawdzasz jeszcze raz maile i… fajrant!
skala problemu
Taki schemat dzialania u wiekszosci „przebieglych” pracowników wyglada bardzo podobnie. Do zabaw, którymi trudnia sie w godzinach pracy firmowe obiboki, naleza: udzialy w czatach ze znanymi osobami, pisanie e-maili, przesylanie fotek z wakacji, robienie zakupów w sklepach internetowych czy nawet granie na gieldzie, nie mówiac o grach on-line. Generalnie to wszystko nie jest zwiazane z wykonywaniem obowiazków w pracy. Wedlug badan przeprowadzonych przez Justyne Adamiak, szefowa serwisu www.e–marketing.pl, az 63 proc. Polaków wlasnie w czasie pracy odczuwa potrzebe zapoznania sie
z biezacymi newsami i udaje sie w tym celu na strony www najwiekszych portali. Kolejne 32 proc. rozmawia na czatach, 14 proc. planuje urlop,
a 12 proc. szuka nowego zajecia przez biura posrednictwa pracy! Oprócz tego sluchamy muzyki i ogladamy filmy przez internet (15 proc.), rozwiazujemy krzyzówki w sieci i czytamy dowcipy (4 proc.), uczestniczymy w konkursach, gramy albo przegladamy strony o tresciach erotycznych (po 3 proc.).
Skad wziela sie ta plaga? Ze zwyklej ludzkiej ciekawosci. Internet jest prosty w obsludze, atrakcyjny. Ludzie w pracy dosyc czesto sie nudza.
W dzisiejszych czasach nie mozna sobie pozwolic na lekkcewaznie obowiazków – przynajmniej tak, by szef tego nie zauwazyl… Polak w koncu potrafi, ale nie tylko on. W ten sposób „pracuja” ludzie na calym swiecie. Udawanie intensywnej pracy, podczas na przyklad pasjonujacej gry, jest niesamowicie proste. Po pierwsze, mozna korzystac z internetu bez efektów dzwiekowych. Czlowiek siedzi sobie spokojnie przy swoim komputerze i z uwaga wpatruje sie w ekran. Wiadomo, kazdy madry cybersklacker ma zawsze otwarty plik z waznymi dokumentami, nad którymi „ciezko” wlasnie pracuje. Gdy idzie szef, wystarczy wcisnac ALT i TAB, co pozwala skoczyc do wlasciwego okna i jednoczesnie uratowac sie z opresji. To nie wszystko! Zazwyczaj, surfujac w sieci, uzywamy myszki, a nie klawiatury. Zbyt dluga cisze, towarzyszaca przegladaniu stron internetowych, by „uspokoic” szefa, sciagajac odpowiednie programy. Na stronie www.donsbosspage.com jest tego bez liku: programy imitujace dzwiek klawiszy, dzwoniace telefony. Nawet kolega z pracy, zza sciany, mysli, ze ciezko pracujemy.
W internecie stron, które ciesza cyberslackerów jest mnóstwo. Krzyzówki, humor, gry, obrazki – wszystko, co jest w stanie zainteresowac znudzonego pracownika. Jesli jest narzedzie rozrywki – czemu nie korzystac? Wszystko jest dla ludzi! Z umiarem jednak nalezy z tego korzystac, bo internet, jak wiadomo, wciaga…

6 KOMENTARZE
  1. Internet – zlodziej czasu?
    Zalezy jaki pracownik, w jakim zakladzie pracy, z jakim podejsciem do swoich obowiazków.
    Jezeli potrzebuje dotrzec do waznych, z punktu widzenia zawodowego informacji to mysle, ze wtedy nie grzesze. Czy zmniejsza wydajnosc pracowników? Tu dyskutowalabym.

  2. internet
    ja tez lubie!!! ale to czesc mej pracy. Gdybym byl szefem firmy, w której sa stanowiska nie zwiazane bezposrednio z netem, wydzielilbym tylko niektóre komputery do komunikacji internetowej

  3. Idiotyczny artykul !!!
    Faktycznie czesc artykulu jest zgodna z prawda ale reszta jest ostro przesadzonym belgotem nie wiadomo przeciwko komu i czemu sluzacemu. Czyzby sezon ogórkowy przyszedl w tym roku wczesniej ?

  4. Zalezy od czlowieka…
    To czy internet bedzie pozeraczem czasu, zalezy jedynie od czlowieka, od jego podejscia do pracy i podzialu czasu na sprawy wazne, wazniejsze i najwazniejsze. Wiadomo, ze gdy jestesmy w pracy, jest nuda…nie ma nic do roboty, czy tez czeka sie na cos…g

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zderzenie na DK2. Sprawca nietrzeźwy

W miejscowości Chromna, na skrzyżowaniu DK2 i drogi w...

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Samochód uderzył w słup. Kierowca i pasażerowie byli pijani

Trzy osoby podróżowały w samochodzie mini one w chwili...

Atak nożownika

78-latek w samochodzie został zaatakowany ostrym narzędziem. W miejscowości Brzozowica...

Nielegalny salon gier w Siedlcach. Przy pracownikach ujawniono narkotyki

Na terenie Siedlec zlikwidowano nielegalny salon gier. To efekt wspólnej...

Ręka nie tylko do uprawy buraków, ale też szczęście do grzybów

Kilka dni temu pan Marcin - rolnik z Chłopkowa,...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje