Kierownik administracji nr 2 Siedleckiej Spóldzielni Mieszkaniowej, Leszek Borek z wlasnej pensji funduje nagrode za wskazanie zlodzieja metalowych wycieraczek. Kradzieze byly juz przyczyna nieszczesliwych wypadków, których ofiarami sa glównie kobiety.
– Barbarzynstwo i zdziczenie – tak kradzieze okresla Leszek Borek. – Ostatnio kazdej nocy ginie po piec, siedem wycieraczek. Lokatorzy wychodza rano z klatki i przewracaja sie, wpadajac w niezabezpieczone miejsce po kratce. Doszlo juz do groznych w skutkach upadków.
Metalowe wycieraczki, to kratki polozone przed samym wejsciem do klatki schodowej. Pozwalaja utrzymac czystosc. Gdy kratke sie zabierze, pozostaje niezabezpieczone kilkunastocentymetrowe wglebienie.
– Nie wiem, czy to chuliganskie wybryki, czy typowe kradzieze zlomu – zastanawia sie Leszek Borek. – Nie pozostaje nam nic innego, jak przyspawac kratki lancuchami do metalowych ram.
Leszek Borek wydal wojne zlodziejom.
– Za wskazanie, kto dokonuje kradziezy, funduje nagrode z wlasnej pensji. Sprawca powinien poniesc odpowiedzialnosc za cierpienia, jakich przysporzyl ludziom. Tylko jednego dnia dotkliwie potlukly sie trzy panie. Przewrócily sie przy wychodzeniu z klatki schodowej.
Telefon do siedziby administracji nr 2 to: 025 632 40 66.
Równosc.
W kraju nastepuje poprawa demokracji i poszanowania prawa.Dlaczego na górnych pólkach czyli w rzadzie i róznych spólkach dochodzi do przekretów i w majestacie prawa traci na tym zwykly obywatel i teraz nastepuje dziwna rzecz,obywatele nie koniecznie ze sp
Glupich nie sieja
Ostatnio bylam na spacerze w sekulskim lesie. W potezna dziure studienki kanalizacyjnej ktos wetknal pól drzewa, zeby uchronic od wypadku przechodniów (sciezka jest niedaleko ulicy Domanickiej). Zeliwna przykrywe studni ukradl jakis idiota nie myslac o ty