Ligia Kotowska-Ptaszynska byla losickim powiatowym geodeta. Twierdzi, iz zanim przeszla na emeryture, starosta Ryszard Chomiuk przez pól roku zaklócal jej spokój psychiczny. Dlatego oskarzyla go o mobbing, czyli o zachowania majace na celu izolowanie pracownika od spolecznego otoczenia, pozbawienie go godnosci, doprowadzenie do calkowitej bezradnosci i bezsilnosci.
Odbyly sie juz trzy rozprawy. Na razie starosta stawil sie tylko na jednej. L. Ptaszynska w pozwie zada zadoscuczynienia finansowego za stracone zdrowie, upokorzenie
i nerwy. Podczas rozpraw byla przygotowana, opanowana. Sama broni swoich racji.
– Ja jestem urzedniczka starej daty, porzadna urzedniczka. Wszystkie papiery mam zebrane, poukladane. Jestem przygotowana, bo zdaje sobie sprawe, ze sad moze zapytac o kazdy szczegól – mówi L. Ptaszynska.
Jednym z wazniejszych dowodów jest pismo starosty z 7 maja 2004 roku, które tegoz dnia znalazlo sie na biurku L. Ptaszynskiej. W dokumencie tym widniala, podpisana przez staroste, decyzja o cofnieciu uprawnien
z dniem 14 maja. Zanim rada podjela 12 maja w tej sprawie decyzje, L. Ptaszynska juz 7 maja wiedziala o cofnieciu jej uprawnien. Tymczasem najpierw powinna zostac podjeta przez rade uchwala cofajaca uprawnienia. O decyzji L. Ptaszynska mogla dowiedziec sie dopiero po 12 maja.
– Skad starosta wiedzial, ze rada podejmie taka, a nie inna decyzje? – pytala w sadzie L. Ptaszynska. – To byl sad kapturowy!
Starosta zeznal, iz L. Ptaszynska nie byla dobrym geodeta powiatowym. Twierdzil, iz niejednokrotnie skarzyli sie na jej prace wójtowie z Sarnak i Huszlewa. Podczas drugiej rozprawy R. Chomiuk wielokrotnie nie umial precyzyjnie odpowiedziec na pytania sadu. Radczyni prawna pozwanego poprosila o zadawanie latwiejszych pytan.
– Prosze pani, to sa najprostsze pytania – z ironia w glosie stwierdzila sedzina prowadzaca sprawe.
L. Ptaszynska z precyzja kontratakowala.
– Przychodzilam do pracy i nic nie robilam. Patrzylam w sufit. Nawet nie przekazywano mi korespondencji. Wszystkie moje dotychczasowe obowiazki wykonywala moja podwladna, Grazyna P. Kazdy ze mna bal sie rozmawiac, bo kazdy bal sie o swoje stanowisko – tlumaczyla w sadzie powódka. – To klasyczny mobbing. Leczylam sie psychiatrycznie i kardiologicznie, gdyz bardzo to wszystko przezylam.
Starosta twierdzil, ze przekazano obowiazki Grazynie P., bo powódka juz wczesniej nie wykonywala swojej pracy. – Nudzila sie, siedzac za biurkiem w swoim gabinecie i grala w pasjansa na komputerze – mówil R. Chomiuk. Na kolejnej rozprawie Grazyna P. przyznala, iz L. Ptaszynska w gabinecie komputera nie miala.
Na trzecia z kolei rozprawe wezwano swiadków. Wójtów, którzy mieliby skladac skargi na L. Ptaszynska, Marie Wakulinska – kadrowa ze starostwa, która wedlug powódki takze przyczynila sie do mobbingu. Sad wezwal takze Grazyne P. oraz Antoniego Radzikowskiego – radnego powiatowego, który, wedlug L. Ptaszynskiej widzial, jak ja upokarzano. Pytania sadu, kierowane do swiadków, byly niemalze takie same – odpowiedzi zas padaly calkowicie inne. Antoni Radzikowski natomiast nic nie pamietal. Maria Wakulinska nie stawila sie na sprawe, byla na zwolnieniu lekarskim. Starosta takze nie przybyl. Wazniejszy byl dla niego konwent starostów.
Kolejna rozprawa juz 15 lutego. O przebiegu sprawy bedziemy informowac na lamach „TS”
moim zdaniem pan ryszard chomiuk jest hmmmm (…) marnuje sobie nazwisko i rodziny szkoda mi jego synow a szczegolnie jednego pan ryszard powinnien za to zaplacic
;P
Ja tego nie rozumiem,,,, Wszyscy tylko myślą o sobie,,,, a dlaczego nikt nie pomyśli o nas klientach. może mamy już dość robienia zakupów na bazarkach!!! Ludzie z góry podchodzą ,, W sklepach jest drogo” Ale zależy w którym np. W hause można kupić już od 20zł naprawdę fajny t-shirt. Na bazarku jest trochę drożej…. Więc dajmy szansę rozwijać się Siedlcom, A nie tylko Syf, brud. W naszym mieście z pewnością znajdzie sie miejsce dla Galerii , Bazarków i innych sklepów. A PSS ,,społem” strasznie jest przeciwny budowy galerii, ale sam będzie powiększał Atlas , i w planach ma obiekt handlowy na pl gen Sikorskiego. Nie rozumiem tego!!!!!!!!!!!