Wegrów od kilku tygodni wstepuje do Nadbuzanskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Wciaz nie wiadomo, czy w ogóle wstapi.
W programie grudniowej sesji Rady Miejskiej Wegrowa zaplanowano podjecie uchwaly o przystapieniu do NLOT. Przedstawiciel organizacji
mial omówic korzysci wynikajace z przystapienia do niej i odpowiedziec
na ewentualne pytania radnych. Poniewaz odwolal swoje przybycie, decyzje odlozono.
Na nastepnej sesji, która odbyla sie 31 stycznia 2006 r., w Wegrowie
zjawili sie dzialacze NLOT – prezes Halina Pogorzelska oraz sekretarz
Jan Rafal. Jak mówil sekretarz Jan Rafal, celem organizacji jest rozwój
turystyki przyjazdowej w regionie. Dzialalnosc NLOT ma byc laczeniem inicjatyw samorzadów i branzy turystycznej. NLOT chce promowac
turystyke m.in za pomoca Internetu. Wystapienie sekretarza bylo dosc dlugie, ale mozna bylo odniesc wrazenie, ze im wiecej padalo slów, tym wiecej watpliwosci dotyczacych dzialalnosci NLOT budzilo sie wsród sluchaczy.
Przewodniczaca Halina Ulinska i radny Tomasz Kietlinski wyjasniali gosciom, ze Wegrów ma juz swoja strone internetowa i wlasne pomysly na przyciaganie turystów. Miejscowy oddzial PTTK dziala bardzo dobrze, a miasto ma wlasny punkt informacji turystycznej.
– Nie jest tak, ze sie nie promujemy, bo to robimy. I wycieczki juz do nas przyjezdzaja – mówila Halina Ulinska.
Jan Rafal replikowal, ze organizacje turystyczne musza stworzyc strukture, bo takie sa wymogi Unii Europejskiej. Konkretne pytania radnego Tomasza Kietlinskiego, z jakich zródel utrzymuje sie NLOT i ile wyniesie skladka czlonkowska, jesli Wegrów przystapi do organizacji, pozostaly ze strony przedstawicieli organizacji bez odpowiedzi. (Dopiero pózniej Barbara Szymanska z wegrowskiego Urzedu Miejskiego wyjasnila, ze roczna skladka wynosilaby 20 groszy od mieszkanca, czyli w przypadku Wegrowa okolo 2,5 tys. zl).
Wiceprzewodniczacy Rady, Tadeusz Kresa zwrócil uwage, ze miasto, gdyby chcialo, mogloby powolac Wegrowska Lokalna Organizacje Turystyczna. Zalowal, ze nie ma na sali sekratarza wegrowskiego oddzialu PTTK Danuty Grodzkiej. Jej opinia moglaby byc bowiem bardzo pomocna.
Po wysluchaniu Jana Rafala wiceprzewodniczacy Tadeusz Kresa, stwierdzil, ze nie jest przekonany, czy Wegrów powinien wstapic do Nadbuzanskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.W tej sytuacji musialby wstrzymac sie od glosu, wnioskowal wiec o wycofanie uchwaly z porzadku obrad. – Uwazam, ze wstapienie byloby zasadne… – twierdzil burmistrz Jan Górski.
Barbarze Szymanskiej udalo sie telefonicznie skontaktowac z Danuta Grodzka. Poinformowala radnych, ze sekretarz PTTK jest za przystapieniem miasta do NLOT. Obie organizacje nie sa bowiem konkurencyjne i beda wspólpracowac. Autorytet Danuty Grodzkiej w kwestiach turystycznych zadzialal. – Skoro tak, to zmieniam opinie – stwierdzil Tadeusz Kresa. Na tym zakonczono dyskusje. Goscie z NLOT pospiesznie opuscili sale.
Kilkadziesiat minut pózniej mialo odbyc sie glosowanie nad uchwala. Okazalo sie jednak, ze nie wszyscy maja wyrobiona opinie. Radny Krzysztof Wyszogrodzki zaproponowal, by decyzje odlozyc na nastepna sesje, a sprawe przedyskutowac jeszcze w komisjach. Wiekszosc radnych byla podobnego zdania. NLOT musi jeszcze poczekac.
