Mieszkancowi wsi Rzymy Rzymki grozi do 3 lat pozbawienia wolnosci. Mezczyzna odpowiada przed sadem za próbe skorumpowania lekarza, próbe wymuszenia na bieglym sadowym zmiany opinii oraz za stawianie czynnego oporu policji wykonujacej czynnosci sluzbowe. Oskarzony twierdzi, iz jest niewinny, padl ofiara spisku lekarsko – prokuratorskiego, a cala sprawa zaczela sie od tego, ze zostal pobity przez sasiada… Tekst Piotra Giczeli o niecodziennej sprawie w lukowskim sadzie juz w srodowym papierowym wydaniu „TS”.