REKLAMA
11.3 C
Siedlce
Reklama

Wieza sie chwieje

Ogloszenia na tablicy informacyjnej urzedu, informacja ma internetowej stronie BIP, a nawet dyskusja na styczniowej sesji Rady Miejskiej Wegrowa – wszystko to okazalo sie malo skuteczne. O tym, ze sto kilkadziesiat metrów od ich domów ma powstac wieza przekaznikowa, mieszkancy dowiedzieli sie dopiero z „Tygodnika Siedleckiego”.
Od momentu, gdy informacja o planowanej budowie wiezy ukazala sie w ubiegla srode w „TS”, wydarzenia musialy toczyc sie w blyskawicznym tempie. Przedstawiciele mieszkanców wybrali sie do Urzedu Miejskiego, by zapoznac sie z dokumentacja dotyczaca inwestycji. W czwartek na biurku burmistrza Jana Górskiego wyladowal protest, pod którym podpisalo sie kilkudziesieciu wegrowian. Jeszcze tego samego dnia, czyli
2 marca, o wiezy dyskutowano na Radzie Miejskiej.
Jestesmy zbulwersowani
– Jako mieszkancy terenu sasiadujacego bezposrednio z ta inwestycja nic nie wiedzielismy o zamiarze tej budowy. Jestesmy zbulwersowani wiadomoscia wypowiedziana przez nasze wladze miasta w gazecie, ze wieza ma zostac wybudowana na terenie bylego POM-u, a wiec w miejscu, gdzie nie ma budynków mieszkalnych – czytamy w protescie. Mieszkancy ulic Bohaterów Warszawy i Przemyslowej obawiaja sie, ze zakres szkodliwego oddzialywania wiezy przekaznikowej na zdrowie moze byc znacznie wiekszy niz wynikajacy z norm. – Nie zglaszalismy sprzeciwu do tej pory, gdyz nie wiedzielismy o zamiarze budowania wiezy tak szkodliwej dla zdrowia ludzi – pisza mieszkancy. Ich zdaniem, powinni otrzymac od miasta informacje o planach inwestycyjnych. – Zdziwieni jestesmy ukrywaniem tego zamiaru przed mieszkancami. Przypadek zrzadzil, ze osoby najbardziej zainteresowane dowiedzialy sie z gazety – pisza wegrowianie.
Podczas dyskusji na sesji wypowiadal sie takze prokurator rejonowy Janusz Turek. Niedaleko planowanej wiezy znajduje sie budynek Sadu Rejonowego i Prokuratury. Zdaniem Janusza Turka, zaistnialy w Wegrowie problem sprowadza sie do pytania: dlaczego nie powiadamia sie mieszkajacych w poblizu osób jako uczestników postepowania administracyjnego, skoro przysluguja im okreslone srodki prawne?
W imieniu mieszkanców zbulwersowanych faktem, iz o inwestycji dowiedzieli sie z gazety, wystapila Antonina Lis. – Jesli jest taka konfliktowa inwestycja, to nie ma po co jej ukrywac. Przeciez jesienia byly spotkania z mieszkancami. Dlaczego nikt nie powiedzial, ze cos takiego sie planuje? – pytala. – Jesli juz bylo ogloszenie w Urzedzie Miasta, to dlaczego nie w naszej dzielnicy albo z Zespole Szkól Ponadgimnazjalnych?
Jej zdaniem przy tej inwestycji stosuje sie metode faktów dokonanych. Najpierw podejmuje sie decyzje i robi wszystko, zeby mieszkancy sie
o niej nie dowiedzieli.
Niczego nie ukrywamy
Wiceburmistrz Jaroslaw Grenda stanowczo odpieral zarzut, ze wladze miasta staraly sie cokolwiek ukryc. Przypomnial, ze komunikat o inwestycji zostal umieszczony w internecie i na tablicy ogloszen. Informacja o inwestycji znalazla sie takze w przekazanym radnym sprawozdaniu z pracy burmistrza. To stalo sie przyczyna zapytania radnego, dyskusji na sesji Rady Miejskiej i informacji w „TS”. – Jest to równiez kanal informacyjny, którym ta wiadomosc do panstwa dotarla – mówil wiceburmistrz. Uspokajal zaniepokojonych mieszkanców, ze zadne ostateczne decyzje jeszcze nie zapadly: – Postepowanie trwa. Bedzie jeszcze wylozenie raportu do publicznej wiadomosci po uzgodnieniach z Sanepidem i Inspektoratem Ochrony Srodowiska. Bedziecie panstwo mogli wniesc swoje uwagi. Nie jest za pózno i nie stawiamy panstwa przed faktem dokonanym – mówil Jaroslaw Grenda. Gdy raport oddzialywania inwestycji na srodowisko bedzie wylozony do wgladu, mieszkancy beda mogli ponownie przedstawic swoje argumenty.
– Prowadzimy to postepowanie w dobrej wierze. Kazdy inwestor i wlasciciel nieruchomosci moze, zgodnie z ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym, zagospodarowywac swoja nieruchomosc wedlug wlasnego uznania, jezeli nie szkodzi innym i nie wplywa negatywnie na najblizsze otoczenie. O tym decyduje nie widzimisie urzedów, ale przepisy i normy – wyjasnial wiceburmistrz. Zgodnie z tymi przepisami, nikt nie jest zagrozony inwestycja. – Maszt jest na obszarze poprzemyslowym i bezposrednio graniczy z dzialkami wykorzystywanymi w sposób przemyslowy. Do najblizszej zabudowy jest okolo 120-130 metrów. (…) Wedlug przepisów i norm jest to wedle obecnej wiedzy odleglosc zapewniajaca bezpieczna eksploatacje tego masztu – mówil Jaroslaw Grenda. Jak stwierdzil, rozumie obawy mieszkanców, którzy staraja sie dmuchac na zimne. Mieszkancy maja prawo zglaszac zastrzezenia i nikt tego prawa nie kwestionuje. – Jestem jednak przekonany, ze w tym przypadku wszystko jest w porzadku – stwierdzil.
Radny Janusz Bum (zarazem dyrektor, znajdujacego sie nieopodal planowanej wiezy, Zespolu Szkól Ponadgimnazjalnych, gdzie uczy sie 2 tys. uczniów), radzil sprawdzic, czy obowiazujacy plan zagospodarowania przestrzennego pozwala na taka lokalizacje inwestycji, oraz zbadac, czy nie narusza ona interesów mieszkanców i pobliskiej szkoly. Przewodniczaca Rady Miejskiej Halina Ulinska sugerowala, by miasto skontaktowalo sie z inwestorem i spróbowalo naklonic go do przeniesienia inwestycji w inne miejsce. W Wegrowie jest – jej zdaniem – sporo bardziej odpowiednich terenów na wieze przekaznikowa. Do obaw mieszkanców ze zrozumieniem odniósl sie takze burmistrz Jan Górski.
Projekt decyzji zezwalajacej na budowe wiezy zostal w styczniu przeslany z Wegrowa do zaopiniowania do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Srodowiska oraz Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Dyskusja zapewne odzyje na nowo, gdy dokumenty wróca do miasta.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Samochód uderzył w słup. Kierowca i pasażerowie byli pijani

Trzy osoby podróżowały w samochodzie mini one w chwili...

Zderzenie pociągu z łosiem

Pociąg Intercity relacji Terespol-Łódź zderzył się z łosiem przed...

Chwilę po zakupie motocykla zginął na drodze

W sobotę 29 czerwca w Rzewuszkach (gmina Sarnaki) doszło do śmiertelnego wypadku.

Biskup siedlecki zdecydował o zmianach personalnych w parafiach

Diecezja siedlecka właśnie opublikowała listę zmian personalnych w parafiach, które wejdą w życie 1 lipca.

Śmiertelny wypadek w miejscowości Sionna! Droga nieprzejezdna! (aktualizacja)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut temu...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje