REKLAMA
11.3 C
Siedlce
Reklama

Tragedia podczas libacji

Pies byl bez rodowodu. Do wypadku doszlo w nocy z 1 na 2 marca (ze srody na czwartek) w jednym
z lukowskich domów przy ul. Warszawskiej. Trwala tam alkoholowa libacja. Po zdarzeniu wlasciciel kawalkiem metalowej rury zabil psa. Pózniej ranny i gospodarz domu polozyli sie spac.
We wspomnianym mieszkaniu wlasciciel rottweilera, 50-letni Karol R., spotkal sie z 49-letnim Mieczyslawem B. Z dotychczasowych ustalen policji wynika, ze mezczyzni spozyli sporo alkoholu, a pózniej zaczeli draznic psa. Rozwscieczone zwierze rzucilo sie na Mieczyslawa B., gryzac go dotkliwie w glowe, szyje i w rece. Karol R. przyszedl koledze z pomoca, katujac na smierc wlasnego psa metalowa rurka.
Po zajsciu obaj pijani mezczyzni poszli spac. Dopiero okolo godziny
4 nad ranem, gdy do domu Karola R. przyszedl trzeci mezczyzna, wezwano pogotowie. Gosc zauwazyl wstrzasajacy obraz: na podlodze w mieszkaniu lezal martwy pies, a na lózku,
w kaluzach krwi, prawie nieprzytomny Mieczyslaw B.
Chirurdzy trzy godziny prowadzili zabiegi, walczac o zycie pogryzionego mezczyzny. Ich zdaniem, najniebezpieczniejsze sa rany na rekach. Duze ubytki miesni groza niedokrwieniem i martwica lewej konczyny. Rany na glowie i szyi wymagaja dlugotrwalego leczenia. – Obecnie stan zdrowia poszkodowanego jest stabilny, nie zagraza jego zyciu niebezpieczenstwo, chociaz moze pacjentowi grozic kalectwo – powiedzial nam Jaroslaw Krasuski, ordynator Oddzialu Chirurgicznego Szpitala Miejskiego w Lukowie.
Karol R., wlasciciel rottweilera, w chwili przyjazdu policji mial
w wydychanym powietrzu 2,8 prom. alkoholu. Zostal zatrzymany do wytrzezwienia i wyjasnienia wszystkich okolicznosci zajscia. Policja prowadzi postepowanie wyjasniajace.
Zatrzymany mezczyzna jest znany lukowskiej policji, poniewaz dawal sie juz sasiadom we znaki, prowadzac specyficzny tryb zycia. W jego wciaz otwartym mieszkaniu, gdzie goscie wchodzili i wychodzili o dowolnych porach doby, odbywaly sie alkoholowe libacje. Poza tym wlasciciel rottweilera byl przywolywany przez policjantów do porzadku, poniewaz jego pies biegal bez kaganca po podwórku i po ulicy. Po interwencji mezczyzna wykonal specjalny kojec. W styczniu ub. r. Karol R. szczul psem policjantów na sluzbie, za co zostal ostatecznie skazany przez sad na trzy miesiace pozbawienia wolnosci
w zawieszeniu na dwa lata oraz 300 zl grzywny.

2 KOMENTARZE
  1. pomylone pojecia.
    takiego s……..a to pies powinien zagrysc na miejscu i zadna prasa nie powinna wspominac o czyms takim,poniewaz to ludzie sa gorsi od tych zwierzat i takie bydlo dlugo sie nie zmieni a szczególnie kiedy szumi gorzala w tym pijackim pustym lbie.Ta kara t

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Samochód uderzył w słup. Kierowca i pasażerowie byli pijani

Trzy osoby podróżowały w samochodzie mini one w chwili...

Zderzenie pociągu z łosiem

Pociąg Intercity relacji Terespol-Łódź zderzył się z łosiem przed...

Chwilę po zakupie motocykla zginął na drodze

W sobotę 29 czerwca w Rzewuszkach (gmina Sarnaki) doszło do śmiertelnego wypadku.

Biskup siedlecki zdecydował o zmianach personalnych w parafiach

Diecezja siedlecka właśnie opublikowała listę zmian personalnych w parafiach, które wejdą w życie 1 lipca.

Śmiertelny wypadek w miejscowości Sionna! Droga nieprzejezdna! (aktualizacja)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut temu...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje