REKLAMA
10.4 C
Siedlce
Reklama

Limit na zdrowie

Nowy TS juz w kioskach
Siedzieli w samochodach, ogrzewali sie w aptece, szli do domu zalozyc wiecej skarpet. Niektórzy stali w kolejce od trzeciej w nocy, inni przyszli jeszcze wczesniej. Co bylo takim deficytowym towarem, po który w piatek, 10 marca, ustawila sie kolejka liczaca ponad tysiac osób? Wizyta u lekarza! W sumie tego dnia do lekarzy specjalistów zapisano w przychodni „Centrum” prawie 4 tysiace osób!
Kolejka wila sie od wejscia do przychodni „Centrum” az do ulicy Walowej i jeszcze zakrecala. Stali w niej zdenerwowani ludzie, którzy przyszli zapisac sie na wizyty do lekarzy specjalistów. – Nastepnym razem ulice zablokujemy – grozil starszy pan. – To moze niech nam od razu ustala limity na choroby – krzyczeli inni. – Przyszedlem zapisac sie do kardiologa, a wróce na pewno przeziebiony – dodal ktos inny. Padaly i mocniejsze slowa, ale kto by sie nie zdenerwowal stojac przez kilka godzin w kolejce przy temperaturze minus 6 stopni. Optymisci pocieszali sie tylko, ze mróz nie byl wiekszy.
Telefony w naszej redakcji urywaly sie od rana. Okazalo sie, ze takie kolejki byly nie tylko w „Centrum”. W innych przychodniach takze. Wszystko przez te limity wizyt u specjalistów. Kto zdazyl, ten sie zapisal. Kolejka przed „Centrum” zniknela dopiero ok. godz. 15.00. Ci, którzy stali jako ostatni, do lekarza zapisali sie na wrzesien, czyli za… pól roku. – Mam skierowanie na oddzial kardiologiczny na zabieg – tlumaczy mezczyzna.
– Jednak juz teraz musze sie zapisac do kardiologa, zebym mial wizyte kontrolna po tym zabiegu. Jak sie sam nie zatroszcze, to potem do lekarza sie nie dostane.
A z sercem przeciez nie ma zartów.
Pacjentów bulwersowal równiez fakt, ze z umówieniem sie na prywatna wizyte nie ma zadnego problemu. – Na bezplatne wizyty to nie ma miejsc albo trzeba czekac kilka miesiecy – tlumaczy jedna
z kobiet. – Ale jak na prywatna wizyte, to prosze bardzo – mozna przyjsc tego samego dnia. Tyle ze trzeba zaplacic.
– Pacjenci zle nas zrozumieli – tlumaczy Grazyna Szubielska, dyrektor NZOZ „Centrum”.
– 10 marca byl pierwszym dniem zapisów do lekarzy specjalistów. Pierwszym, a nie jedynym. W ubieglym roku juz na jego poczatku zapisywalismy pacjentów na caly rok. Teraz chcielismy zmienic ten system i zapisywac pacjentów co kwartal. Chodzilo o to, zeby pacjent, który mial wizyte w styczniu, mógl zapisac sie do lekarza równiez w kolejnych kwartalach, a nie na kolejna konsultacje czekac caly rok.
Dyrektor G. Szubielska tlumaczy, ze kontrakt, który przychodnia podpisala z Narodowym Funduszem Zdrowia, pokrywa jedynie 30% zapotrzebowania na wizyty u specjalistów. – Nasze mozliwosci sa duzo wieksze – dodaje G. Szubielska. – Mamy lekarzy i sprzet. Moglibysmy przyjmowac o wiele wiecej pacjentów, ale nikt nam za to nie zaplaci.
Najbardziej oblegane poradnie to m.in. kardiologiczna, endokrynologiczna, nadcisnienia tetniczego, neurologiczna. – Pacjenci nie moga zrozumiec, jak mozna czekac 8 miesiecy na wizyte u kardiologa. My jednak nic nie mozemy na to poradzic – kontynuuje pani dyrektor. – W naglych przypadkach przyjmujemy oczywiscie od razu, bez kolejek i zapisów.
NFZ tez sie zdenerwowal
10 marca byl równiez trudnym dniem dla pracowników siedleckiej delegatury NFZ. – Pani dyrektor G. Szubielska juz zostala wezwana do nas na rozmowe – tlumaczyl 10 marca o godz. 11 Stefan Jeznach, kierownik delegatury Mazowieckiego Oddzialu Wojewódzkiego NFZ w Siedlcach. – Przygotowalismy juz pisma, które dostana wszystkie przychodnie, zeby u nikogo nie dochodzilo do takich sytuacji.
Dyrektor twardo stawia sprawe. – Zapisy do lekarzy sa prowadzone niezgodnie z umowami, jakie przychodnia „Centrum” podpisala z NFZ, jak równiez niezgodnie z ustawa o swiadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze srodków publicznych – mówi S. Jeznach. – Nie mozna wyznaczac terminu na zapisy. Pacjent ma prawo zapisac sie kazdego dnia! Inne rozwiazania to lamanie prawa!
A co, jesli nie ma juz miejsc? Pracownicy funduszu mówia, ze wtedy nalezy przyjsc do nich, a oni wskaza przychodnie, gdzie lekarze specjalisci nie przekroczyli jeszcze limitów. Niby proste, ale… Otóz moga nam wskazac przychodnie, ale niekoniecznie w Siedlcach. Moze to byc Warszawa, Ostroleka czy Plock.
Ostatni raz
Dyrekcja NZOZ „Centrum” zapowiada, ze sytuacja z 10 marca juz sie nie powtórzy. – Tego samego dnia podjelismy decyzje, ze nie bedziemy zapisywac pacjentów na kwartal, ale na caly rok – mówi Pawel Zuk, prezes zarzadu „Centrum”. – Juz teraz mamy zapisy na wrzesien i obawiam sie, ze pod koniec roku bedzie problem z dostaniem sie do specjalistów.
W ubieglym roku mielismy ogromne nadwykonania i musielismy odwolywac wizyty pacjentów z listopada i grudnia, zeby zmiescic sie w budzecie. Uwazam, ze w czerwcu wyczerpiemy limit i wtedy nie bedziemy prowadzic juz zadnych zapisów. A co zrobic z ludzmi, którzy zachoruja w lipcu? Beda chyba musieli czekac na wizyte do stycznia. W pewnym sensie jestesmy ofiara wlasnego sukcesu. Mamy bardzo dobrych lekarzy
i duze mozliwosci, przyciagamy wielu pacjentów, ale ze wzgledu na limity nie jestesmy w stanie wszystkich obsluzyc.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Samochód uderzył w słup. Kierowca i pasażerowie byli pijani

Trzy osoby podróżowały w samochodzie mini one w chwili...

Spółka OLV wycofuje z rynku „alkotubki”

Spółka OLV, producent saszetek z napojami alkoholowymi pod marką...

Śmiertelny wypadek w miejscowości Sionna! Droga nieprzejezdna! (aktualizacja)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut temu...

Ręka nie tylko do uprawy buraków, ale też szczęście do grzybów

Kilka dni temu pan Marcin - rolnik z Chłopkowa,...

Awanturował się w sklepie, a mężczyźnie, który zwrócił mu uwagę, uszkodził samochód

Nietrzeźwy 47-latek wszczął awanturę w jednym ze sklepów na...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje