– Jesli nie podejmie Pan zadnych dzialan, panie starosto, to ze szpitala odejda wszyscy chirurdzy – zadeklarowal podczas sesji lekarz Marek Krop.
Taka sesja w powiecie garwolinskim to rzadkosc. Sala wypelnila sie ludzmi. Co zgromadzilo ich wszystkich? Lekarz Marek Niedzwiedz. Oni przyszli, by go bronic. Jego i garwolinskiego SPZOZ. Ostatnia sesja Rady {owiatu garwolinskiego w calosci byla poswiecona problemom tej placówki. Radni glosowali równiez nad zmiana warunków pracy M. Niedzwiedziowi.
Z oddzialu do karetki
Sprawa zaczela sie, kiedy Marek Niedzwiedz, lekarz z 20-letnim stazem, II stopniem specjalizacji z chorób wewnetrznych i w trakcie specjalizacji z kardiologii, zostal zwolniony z funkcji ordynatora oddzialu dla przewlekle chorych w Garwolinie. Powodem byla likwidacja oddzialu. Lekarz sadzil, ze w wyniku zmian powróci po prostu na oddzial wewnetrzny, gdzie pracowal wczesniej. Dyrekcja SP ZOZ miala jednak wobec niego inne plany. M. Niedzwiedz mial jezdzic w karetce pogotowia. W jego obronie staneli niemal wszyscy – zwiazki zawodowe, wiekszosc pracowników szpitala, jak równiez 13 z 14 wójtów
i burmistrzów powiatu garwolinskiego i czlonkowie PiS. Bo M. Niedzwiedz jest równiez dzialaczem zwiazkowym i radnym powiatowym. Sytuacja stawala sie napieta. Sprawy mialy rozstrzygnac sie na specjalnie zwolanej sesji. (…)
Dokonczenie dzisiaj w wydaniu papierowym.
Miala byc sesja specjalna………..
To dlaczego nie bylo na niej przewodniczacego Rady Powiatu, tylko pani zastepca która prowadzila sesje b. nieudolnie. Nie ma sie co dziwic to lekarz.jej miejsce jest przy lózku pacjeta a nie na sali konferencyjnej.