REKLAMA
10 C
Siedlce
Reklama

Prokurator i kara

Po naszej publikacji o wycince debów w Starych Lipkach (gm. Stoczek) Prokuratura wszczela postepowanie. – Pierwsi dwaj swiadkowie zostali juz przesluchani. Otrzymalismy równiez dokumenty. Bedziemy prowadzic dalsze czynnosci w tej sprawie – poinformowal nas w ubieglym tygodniu szef Prokuratury Rejonowej w Wegrowie, Janusz Turek.
Prokuratorzy sprawdzaja, czy nie doszlo do przekroczenia uprawnien. Zgodnie z art 231. Kodeksu karnego, funkcjonariusz publiczny, który, przekraczajac swoje uprawnienia lub niedopelniajac obowiazków, dziala na szkode interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolnosci do lat 3. – Nikomu nie przedstawiono jeszcze zarzutu – mówi prokurator J. Turek.
Sprawa wycinki debów w Starych Lipkach zajela sie nie tylko prasa lokalna. Nie przebierajac w slowach, na cala Polske naglosnil ja red. Andrzej Zalewski, prowadzacy popularne Eko-radio w Programie 1 Polskiego Radia.
Jak to z wycinka bylo
Przypomnijmy, ze w polowie lutego wycieto 20 drzew, rosnacych przy Domu Pomocy Spolecznej w Starych Lipkach. Decyzje
o wycince wydal 3 lutego 2006 r. wójt gminy Stoczek, Mieczyslaw Wójcik. Planowano usuniecie 15 drzew. W decyzji wyliczono: „topole, olchy, dab, brzozy”. Uzasadniajac decyzje, wójt Mieczyslaw Wójcik, stwierdzil, ze drzewa sa stare, spróchniale, zagrazaja bezpieczenstwu budynku i mieszkanców DPS, a ich korzenie niszcza ogrodzenie. Jak czytamy w protokole kontroli, usunieto: 17 debów, 2 olchy i swierk. Wycieto wiec wiecej drzew i nie te gatunki, które planowano.
W wyjasnieniach protokolu kontroli stwierdzono, ze w trakcie wykonywania wycinki zostaly uszkodzone inne drzewa, wiec je takze nalezalo usunac.
Zdecydowal nie ten
Najistotniejszym aspektem sprawy okazal sie jednak fakt, iz usuniete drzewa rosly na terenie Domu Pomocy Spolecznej, stanowiacym wlasnosc gminy Stoczek. A w takim przypadku, zgodnie
z ustawa o ochronie przyrody, zgode na ich wycinke powinien wydac nie Wójt Gminy, lecz Starosta.
Wszczeto wiec procedury, majace wyjasnic, czy decyzja o usunieciu drzew byla samowola. Zdaniem przedstawicieli wegrowskiego Starostwa, tak wlasnie sie stalo. Tymczasem wójt Mieczyslaw Wójcik, stwierdzil, iz mial prawo podjac decyzje o wycince. W tej sytuacji Starostwo skierowalo sprawe do Samorzadowego Kolegium Odwolawczego w Siedlcach. Ma ono rozstrzygnac, kto ma racje. Orzeczenie SKO jest oczekiwane
w najblizszych tygodniach. Mozna sie spodziewac, ze w razie niekorzystnej dla siebie decyzji, wójt gminy Stoczek odwola sie do wyzszej instancji, jaka jest Wojewódzki Sad Administracyjny. Sprawa moze sie wiec ciagnac miesiacami i nie jest pewne, czy zakonczy sie przed jesiennymi wyborami samorzadowymi.
Kara: 1,2 mln zl
Wladze gminy Stoczek maja o co walczyc. W przypadku stwierdzenia nieprawidlowosci decyzji wójta Mieczyslawa Wójcika, za wycinke drzew grozi samorzadowi gigantyczna kara finansowa – ponad 1,2 mln zl. – Kara administracyjna to nie wartosc scietego drewna, ale kara za utracone korzysci na rzecz srodowiska – mówi naczelnik Teresa Szostek z wegrowskiego Starostwa. Wysokosc kary przepisy okreslaja bardzo precyzyjnie. Zalezy od rodzaju, liczby i wielkosci wycietych drzew. Kara za bezprawna wycinke jest 3-krotnie wieksza niz oplata za wyciecie drzew.
Paradoksem jest fakt, iz naliczona gminie kara trafi, za posrednictwem Starostwa, do… Gminnego Funduszu Ochrony Srodowiska w Stoczku. Choc w innej formie, wróci wiec z powrotem do gminy. Beda to jednak pieniadze „znaczone”, których samorzad nie bedzie mógl wydac w sposób dowolny,
a jedynie na przedsiewziecia zwiazane z ochrona srodowiska.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Ciało noworodka znalezione w śmietniku (aktualizacja)

W koszu na śmieci przy przystanku autobusowym w Brzezinach...

Samochód uderzył w słup. Kierowca i pasażerowie byli pijani

Trzy osoby podróżowały w samochodzie mini one w chwili...

Spółka OLV wycofuje z rynku „alkotubki”

Spółka OLV, producent saszetek z napojami alkoholowymi pod marką...

Ręka nie tylko do uprawy buraków, ale też szczęście do grzybów

Kilka dni temu pan Marcin - rolnik z Chłopkowa,...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje