REKLAMA
10 C
Siedlce
Reklama

Obronili diety

Radny miejski z Lukowa, Boguslaw Jazurek, postanowil dziesieciokrotnie obnizyc wysokosc diet radnych. Rada te inicjatywe uznala za poczatek kampanii wyborczej i bronila sie, jak tylko mogla, zeby utrzymac diety
na dotychczasowym poziomie.
Boguslaw Jazurek po raz pierwszy pomysl zmniejszenia diet zglosil w styczniu. Przygotowal nawet projekt stosownej uchwaly i wnioskowal o wprowadzenie go do porzadku obrad Rady. W uzasadnieniu powolywal sie na trudna sytuacje ekonomiczna oraz mozliwosci finansowe miasta i jego mieszkanców. – Biorac pod uwage zaangazowanie i wklad pracy radnych, wnioskuje o obnizenie pobieranych diet do poziomu symbolicznego. Jestem przekonany, ze dobrym obyczajem jest, aby dzialania oszczednosciowe rozpoczac od siebie – stwierdzil
B. Jazurek.
Mniej o jedno zero
W przygotowanym przez siebie projekcie uchwaly B. Jazurek proponowal, by diety otrzymywane przez radnych byly wyplacane na dotychczasowych zasadach (miesieczny ryczalt), tyle tylko, ze w wysokosci dziesiec razy nizszej niz dotychczas. I tak przewodniczacemu Rady Miasta zaproponowal kwote 100 zl (ma 900 zl), jego zastepcy 60 zl (ma 600 zl). Po 60 zl otrzymywaliby przewodniczacy komisji (maja po 600 zl), a szeregowi radni dostawaliby juz nie 500 zl, ale zaledwie po 50 zl.
Wnioskodawca termin wejscia w zycie nowych zasad okreslil na marzec 2006 roku. Radni odczytali ten projekt jako poczatek kolejnej kampanii wyborczej B. Jazurka, który jest liderem PiS w powiecie, kandydowal do Sejmu, a teraz jest wymieniany jako pewny kandydat tej partii na burmistrza.
„Nie” dla obnizki
Minal styczen, po nim luty. W koncu nadszedl marzec, a o zmianach nikt nie chcial wspominac. – Tematu nie bylo na zadnym posiedzeniu komisji, nie mówiac o sesji Rady. W porzadku obrad nie umiescil go przewodniczacy Rady Miasta – wyjasnia burmistrz Zbigniew Zemlo. Na pierwszej marcowej sesji Rady Miasta radny, nie chcac dluzej czekac, postanowil przypomniec o swoim projekcie. B. Jazurek zapytal, dlaczego jego wniosek pozostaje bez odpowiedzi i nie trafil jeszcze pod obrady komisji. Przewodniczacy Rady, Jerzy Kaminski, tlumaczyl to nawalem pilniejszych spraw, jakie do zalatwienia maja radni. – Mamy napiety plan pracy, powstalo wiele zaleglosci – tlumaczy J. Kaminski.
Oburzenia nie kryl radny Mariusz Chudek. Zarzucil on B. Jazurkowi, ze jego propozycja to poczatek kampanii wyborczej przed majacymi sie odbyc w tym roku wyborami samorzadowymi. Przypomnial, ze B. Jazurek jest czlowiekiem zamoznym, dlatego stac go na takie przedwyborcze, populistyczne propozycje. Na to B. Jazurek szybko przypomnial M. Chudkowi, jak niedawno sam na forum Rady proponowal ciecia w komisji alkoholowej.
– W przeciwienstwie do pana ja wiem, co to praca spoleczna – odpieral zarzuty M. Chudek.
Efekt dyskusji byl pomyslny dla
M. Chudka i wiekszosci Rady. W glosowaniu radni wypowiedzieli sie przeciw wprowadzeniu punktu do porzadku obrad. Nie bylo mowy o dalszej dyskusji i glosowaniu nad obnizka diet.
Kto moze pracowac
spolecznie?
Mariusz Chudek uwaza, iz radny Boguslaw Jazurek ma tak duzo pieniedzy, ze moze sobie pozwolic na obnizke diet. Zacheca do zapoznania sie z oswiadczeniem majatkowym
B. Jazurka. Najswiezsze oswiadczenie, jakie mozna znalezc na miejskiej stronie internetowej, pochodzi
z kwietnia 2005 roku. Wynika z niego, ze w chwili jego skladania radny mial oszczednosci w kwocie 50 tys. zl
i 11 tys. dolarów. Oszczednosci zgromadzone na obligacjach i funduszach inwestycyjnych wycenial na 340 tys. zl. Mial dom wart okolo 110 tysiecy zl, byl wspólwlascicielem innego wartosci 45 tys. zl. Mial gospodarstwo rolne. W chwili, kiedy skladal oswiadczenie, mial tez dwie nieruchomosci o wartosci ok. 270 tys. zl. Posiadal dwa auta. Dochody B. Jazurka byly duze, bo pochodzily z osmiu zródel. Liste otwierala praca etatowa w lukowskim PUiK, zamykal dochód z gospodarstwa rolnego. Radny prowadzi tez prywatna firme zajmujaca sie pomiarami i instalatorstwem elektrycznym. Wszystko w czasie przeszlym, bo do tej pory radny B. Jazurek nie zlozyl aktualnego oswiadczenia (ma czas do konca kwietnia). W przeciagu minionego roku jednak raczej nie zbiednial.
Radny Mariusz Chudek nie ma tak imponujacych oszczednosci. Rok temu mial 37-metrowe mieszkanko i 3 tys. zl oszczednosci. Jako dyrektor szkoly w Golaszynie zarobil w ciagu roku nieco ponad 33 tys. zlotych. Jedyna wspólna pozycja dla obydwu panów sa dochody z diet radnego
w kwocie 7,8 tys. zl.
– Nasze diety nie sa wygórowane w porównaniu do tych, jakie pobieraja radni z sasiednich miast – mówi przewodniczacy Rady Miasta, Jerzy Kaminski. – Nie widze powodu, zeby radni mieli karac sie obnizka diet, jak chcial Boguslaw Jazurek. Ta Rada merytorycznie pracuje dobrze. Za duzo jest jedynie niepotrzebnych konfliktów i zagran, takich jak to przedwyborcze radnego Jazurka.

1 KOMENTARZ
  1. Propozycja obnizki diet radnych o ostatnie zero
    Brawa dla odwaznego – w skali kraju – radnego PiS Pana Boguslawa Jazurka.
    Radni w duzej mierze faktycznie juz zatracili miare pomiedzy wartoscia ich “pracy” na posiedzeniach Rady a wynagrodzeniem za przecietna prace fizyczna czy umyslowa, placa minimalna

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Śmiertelny wypadek na Terespolskiej

Na ul. Terespolskiej doszło do zderzenia samochodu osobowego z motocyklistą.

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Roczne dziecko włożyło rękę w maszynkę do mięsa…

Do zdarzenia doszło 19 sierpnia w miejscowości Nowy Stanin....

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Ciało noworodka znalezione w śmietniku (aktualizacja)

W koszu na śmieci przy przystanku autobusowym w Brzezinach...

Ostatnie pożegnanie Artura Kozłowskiego

Znana jest już data uroczystości pogrzebowych Artura Kozłowskiego -...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje