Nie palisz? Jest szansa, ze zarobisz wiecej. Wprowadzenie dodatku do pensji za niepalenie rozwaza wiele firm, glównie branzy spozywczej. Powodów jest kilka: palacze czesciej choruja, sa mniej wydajni, a przede wszystkim ich stycznosc z zywnoscia, ze wzgledu na charakterystyczny zapach, wydaje sie malo higieniczna. W chojnickich Zakladach Miesnych „Skiba” juz wprowadzono 50 zl. dodatku dla niepalacych. Czy taka praktyka jest, wedlug Was, skutecznym sposobem na rzucenie palenia, czy moze w pewien sposób dyskryminuje palaczy?
Czy to dyskryminacja? A czy dyskryminacja nie jest jednakowy czas pracy dla palacych i niepalacych, gdy ci pierwsi robia sobie przynajmniej kilka przerw na papierosa?
Calkiem niedawno zaobserwowalam dosc ironiczna konfronatacje sytuacji – panie w Punkcie