REKLAMA
9.4 C
Siedlce
Reklama

Prawo za radnym

Samorzadowe Kolegium Odwolawcze w sporze miedzy burmistrzem Lukowa, Zbigniewem Zemla a radnym miejskim, Wladyslawem Karasiem,
o przystanek dla busów, przyznalo racje radnemu. Decyzje burmistrza o zamknieciu przystanku, dzialajacego na prywatnej dzialce radnego, SKO uznalo za bezprawna. Mimo prawnego rozstrzygniecia, los tego jedynego przystanku dla busów w miescie nadal nie jest znany.
Przystanek dla busów funkcjonowal przy ul. Staropijarskiej przez kilka lat. Kierowcy wynajmowali teren od radnego miejskiego, Wladyslawa Karasia. Poczatkowo z dzialki odjezdzaly tylko busy jezdzace na trasie Luków-Lublin. Od roku zaczely zatrzymywac sie tam takze busy, kursujace miedzy Lukowem a Siedlcami i Lukowem a Warszawa. W koncu doszlo do tego, ze tablica odjazdów i przyjazdów liczyla juz kilkadziesiat kursów. Wlasnie wtedy wokól dzialki zaczelo sie robic glosno. Wszystko za sprawa wlascicieli sasiedniej dzialki, Marzeny i Stanislawa T. Marzena T. pisala do burmistrza kolejne skargi. Zarzucala w nich m.in. balagan i halas, jaki towarzyszy funkcjonowaniu przystanku. Kiedy sprawa zajal sie urzad miasta, okazalo sie, ze dzialka, w planie zagospodarowania przestrzennego, jest zapisana jako teren przeznaczony pod budownictwo mieszkalno-uslugowe.
W koncu burmistrz, Zbigniew Zemlo, w grudniu ubieglego roku wydal decyzje nakazujaca radnemu wstrzymanie uzytkowania dzialki jako przystanku dla busów. Równoczesnie zobowiazal go do wystapienia do magistratu z wnioskiem o ustalenie warunków zabudowy na zmiane sposobu zagospodarowania terenu tej dzialki.
W obronie przystanku
Przeciw takiemu rozwiazaniu protestowali kierowcy busów, dla których ta praca jest jednym zródlem utrzymania. Zwracali sie do miasta
o wskazanie innego miejsca do prowadzenia przystanku.
Wladyslaw Karas odwolal sie od tej decyzji i zwrócil sie do Samorzadowego Kolegium Odwolawczego w Bialej Podlaskiej. Skarzacy zarzucal decyzji naruszenie prawa materialnego, niedotrzymanie przez burmistrza terminu powiadomienia o decyzji. Wlasciciele dzialki uznali, ze powodem zaskarzenia decyzji jest fakt, ze urzad miasta nie dal im mozliwosci do obrony i malo precyzyjnie sformulowal zarzuty. Kolegium uchylilo decyzje burmistrza i przekazalo sprawe urzedowi do ponownego rozpatrzenia.
„Juz bez wnikania w merytoryczne aspekty sprawy, kolegium stwierdzilo istotne uchybienia postepowania administracyjnego”
– czytamy w uzasadnieniu. Kolegium stwierdzilo, ze urzad miasta nie dotrzymal obowiazku zapewnienia wszystkim stronom sporu czynnego udzialu we wszystkich fazach postepowania. Chodzi tu przede wszystkim o to, ze przed wydaniem decyzji nie powiadomiono W. Karasia o postepowaniu i nie dano mu mozliwosci obrony. Kolegium dopatrzylo sie wad w samym sposobie zbierania materialów dowodowych przez urzad. Uchylono tez druga czesc decyzji burmistrza, nakazujaca wlascicielowi dzialki wystapienia o zmiane sposobu zagospodarowania dzialki. To argumentowano zasada wolnej woli wlasciciela, od którego tylko zalezy, czy wystapi z takim wnioskiem, czy nie.
W uzasadnieniu czytamy, ze urzad miasta, zbierajac materialy, zasiega m.in. opinii Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Na uwagi Sanepidu co do przystanku niejednokrotnie powolywali sie przedstawiciele urzedu. Teraz Wladyslaw Karas zarzuca urzedowi podawanie do publicznej wiadomosci nieprawdy. Na ostatniej sesji Rady Miasta rozdawal dziennikarzom kserokopie pisma z Sanepidu. Dyrektor lukowskiej stacji Sanepidu, Anna Kwiatkowska zapewnia w jego tresci, ze kierowana przez nia jednostka nigdy nie zajmowala sie przystankiem. Prowadzenie takich inspekcji nie lezy w zakresie dzialania sanepidu.
Co dalej?
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radny, Ryszard Smolarz proponowal, zeby przystanek przeniesc w inne miejsce. Radny znalazl juz nawet pierwsza lokalizacje, obok ulicy Miedzyrzeckiej i skweru przy ul. Zdanowskiego. Radnemu Karasiowi pomysl przeprowadzki tez przypadl do gustu. – Mam powoli tego dosyc. Jesli przeznaczenie dzialki jest niezgodne z prowadzeniem na niej przystanku, to nie powinno go tam byc. Niech miasto znajdzie nowy punkt
i niech pieniadze z wynajmu tego miejsca plyna do kasy miejskiej – stwierdza W. Karas.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Śmiertelny wypadek na Terespolskiej

Na ul. Terespolskiej doszło do zderzenia samochodu osobowego z motocyklistą.

Staczający się autobus przygniótł mężczyznę

Przed godz. 13 w Mokobodach kierujący autobusem próbował zatrzymać...

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Roczne dziecko włożyło rękę w maszynkę do mięsa…

Do zdarzenia doszło 19 sierpnia w miejscowości Nowy Stanin....

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Ostatnie pożegnanie Artura Kozłowskiego

Znana jest już data uroczystości pogrzebowych Artura Kozłowskiego -...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje