67 procent Polaków chce zakazu palenia na ulicach – wynika z sondazu TNS OBOP. Wedlug projektu posla PiS Tadeusza Cymanskiego, zwolennika wprowadzenia takiego ograniczenia, palacze mogliby puszczac dymek tylko we wlasnych mieszkaniach lub specjalnie wyznaczonych do tego pomieszczeniach. Za lamanie zakazu wymierzane mialyby byc wysokie mandaty, nawet do tysiaca zlotych. Wkrótce projekt ustawy ma trafic do parlamentu. Czy taki zakaz zmniejszy liczbe palacych w Polsce? A co na to palacze i niepalacy? Czekamy na Wasze komentarze.
Tak!
Ta ustawa musi zostac wprowadzona w zycie! Powiedzmy nie truciu niewinnych ludzi na ulicy!
a pewnie ze tak
nie kazdy ma ochote znosic dym tytoniowy, który jest szkodliwy. Niech palacze truja sami siebie, jezeli tak bardzo maja na to ochote
a coz tymi którzy juz pala?
wiele osób jest tak uzalezniona od papierosów, ze trudno im wytrzymac kilka godzin bez dymku. Ale wszytsko w granicach rozsadku..gdyby palacze mieli troche kultury nie palili by w tlumach na ulicy tylko staneli gdzies na uboczu i zapalili. To na pewno nie
goraco popieram!!
bardzo piekny pomysl!!! moze w koncu nie bedziemy wdychac tego smrodu, na kazdym kroku czuc ten odór, brawo oby jak najpredzej
i tak to nie przejdzie
firmy tytoniowe juz tak sie zatroszcza aby ta ustawa nie przeszla osobiscie pale ale jestem za wprowadzeniem tego zakazu ale nie az tak restrykcyjnego ludzie to tak jakby zakazac wszystkim jezdzic samochodami po ulicach przeciez ich spalin jest1000 razy w
ja nie pale,ale nie przeszkadza mi to,ze ktos pali publicznie,a gdzie to maja robic?jesli ktos ma rodzine to nikt nie chce w domu ich przytruwac,bo czlonek rodziny to bierny palacz i jest bardziej poszkodowany,a nie mowiac juz o malym dziecku,wiec jesli
Palacze do domów
Palacze do domów, a samochody do garazu