Ruchomy metraz

Znikajace i przybywajace metry kwadratowe w mieszkaniu to raczej niemozliwe. A jednak. Pewnej siedlczance powierzchnia mieszkania zmieniala sie trzykrotnie. Przez osiem lat placila zawyzony czynsz.
chyba nikt z nas, kiedy kupi mieszkanie, nie biega z centymetrem sprawdzajac jego metraz. Pani Malgorzata tez wierzyla w to, co napisano w protokole z przekazania mieszkania. Cieszyla sie, ze w koncu ma wlasny kat i do glowy jej nie przyszlo sprawdzac, jaka powierzchnie ma jej nowe mieszkanie.
Pani Malgorzata pracowala 20 lat w wojsku, w administracji. Po 15 latach pracy otrzymala od Wojskowej Agencji Mieszkaniowej w Warszawie przydzial na mieszkanie w Siedlcach. W marcu 1996 roku przeprowadzila sie do swoich wymarzonych 52,77 metrów. Potem zycie jej róznie sie ukladalo i zaczely sie male problemy finansowe. Kiedy w 1998 roku zaczela starac sie o dodatek mieszkaniowy z Urzedu Miasta, potrzebne byly dodatkowe dokumenty potwierdzajace powierzchnie mieszkania.
– Otrzymalam pismo od WAM, w którym bylo napisane, ze moje mieszkanie ma 56,6 metra kwadratowego. To prawie 4 metry kwadratowe róznicy. Nie robilam z tego afery, choc przez te nieszczesne cztery metry nie przyznano mi dodatku mieszkaniowego. Ze wzgledu na duzy metraz dostalam odmowna decyzje od Urzedu Miasta. Wtedy po prostu uznalam, iz w protokole z 1996 roku popelniono blad i moje mieszkanie ma te 56,6 metrów kwadratowych – opowiada pani Malgorzata.
Przez 10 lat pani Malgorzata placila czynsz za 56,6 metra kwadratowego. Co miesiac sumiennie wplacala do WAM 300 zl.
– Niewiele mi zostawalo na zycie, bo moje jedyne zródlo utrzymania to renta, która wynosi 500 zl. Mieszkam sama z córka i nie raz mialysmy w zyciu sytuacje, ze nie bylo pieniedzy na nic – opowiada ze lzami w oczach pani Malgorzata. – Czynsz za mieszkanie placilam sumiennie, bo balam sie, ze znajde sie z córka na bruku. Kilka razy zadluzylam sie nawet w WAM, ale bralam pozyczki gotówkowe, by splacic dlug. Do dzis place raty.
Pod koniec ubieglego roku WAM przeprowadzila inwentaryzacje w swoich zasobach mieszkaniowych. Przygotowywano lokatorów do wykupu lokali.
– Wtedy wlasnie okazalo sie, ze moje mieszkanie ma 51,90 m2. Tego juz bylo za wiele! Przez 10 lat moje mieszkanie juz trzeci raz zmienilo swoja wielkosc. Nie chodzilo o to, ze mam mniejsze pokoje czy lazienke, ale ze przez ostatnich osiem lat placilam co miesiac czynsz za 4,7 metra kwadratowego wiecej – mówi pani Malgorzata. – Napisalam pismo do WAM.
Chciala, by zwrócono jej róznice, jaka zebrala sie przez te 8 lat. – Nie moge obojetnie potraktowac takiej róznicy. Zaproponowalam Agencji, by pieniadze, które sie nazbieraly przez ten okres, byly pokryciem za zalegle oplaty – opowiada pani Malgorzata.
Niestety Agencja nie przystala na te propozycje. Wedlug WAM róznice metrazowe „in plus” „ in minus” wynikajace z przeprowadzonej inwentaryzacji nie podlegaja korektom co do wnoszonych oplat zaleznych od powierzchni mieszkania. Jednak uznajac przypadek pani Malgorzaty za wyjatkowy, gdzie róznica metrazowa jest dosc istotna, wyliczono, ze nalezy jej sie jedynie 450,45 zl!
– Zgodnie z prawem mozemy wyplacic jedynie korekte naleznosci za okres trzech lat – powiedzial rzecznik prasowy WAM, Zdzislaw Zielinski.
Pani Malgorzata uwaza to za niedorzeczne: – Nie dostalam dofinansowania, przez tyle lat placilam zawyzony czynsz. Przeciez ta cala sytuacja nie zaistniala z mojej winy. Agencja wzbogacila sie na mojej krzywdzie. Wyplata róznicy pieniedzy, które placilam przez te lata, powinna byc rekompensata. Uwazam, ze Agencja winna mi zwrócic okolo 4 tys. zl.
Agencja wciaz twierdzi, ze nie ma uprawnien do korekty naleznosci za okres dluzszy niz trzy lata.
– Rozmawialam wielokrotnie z nimi telefonicznie. Zaslaniaja sie prawem i brakiem funduszy na ten cel. Przeciez kupuja wciaz nowe place, buduja mieszkania. Jesli ja nie placilabym czynszu, zostalabym eksmitowana. Prawo dziala tylko w jedna strone? – zastanawia sie pani Malgorzata.
Poszkodowana siedlczanka nie ma pieniedzy, by wynajac adwokata, który zajalby sie ta sprawa. Od wrzesnia ubieglego roku przestala placic czynsz. Nie ma pieniedzy na oplaty.
– Przez siedem miesiecy Agencja nie upominala sie o zadne naleznosci. Teraz wyslali mi pismo, ze mam w ciagu siedmiu dni zaplacic 2798 zl, w tym 81 zl karnych odsetek. Skad taka kwota, skoro czynsz wynosi 300 zl? – dziwi sie pani Malgorzata. – Mam wrazenie, ze przypomnialo im sie, dlatego ze ja zaczelam sie upominac o swoje. Teraz jestem zmuszona skierowac sprawe do sadu. Dlaczego Agencja nie chce oddac mi moich pieniedzy i teraz jeszcze straszy eksmisja?
– Sad przyzna nam racje. Mozemy zwrócic jedynie korekte naleznosci za okres trzech lat zgodnie z art. 118 k.c. i zaden sad innego wyroku nie wyda – mówi Z. Zielinski.
Wojskowa Agencja Mieszkaniowa nie chce oddac pieniedzy, choc blad popelnil przed laty ich pracownik. Teraz zadaja natychmiastowej zaplaty zaleglosci za czynsz i strasza sadem i dodatkowymi kosztami.
PS
Imie bohaterki zostalo zmienione.