Dlaczego nie wystarcza pieniędzy w miejskim budżecie na wszystkie pilne potrzeby mieszkańców Łukowa? Jak powstaje budżet miasta i kto ponosi odpowiedzialność za wielkość kwot ustalanych na poszczególne wydatki? Jaki jest budżet Łukowa na 2013 r. i na co zabraknie pieniędzy? Odpowiedzi na te i jeszcze wiele innych pytań będzie można uzyskać na otwartym spotkaniu z burmistrzem i skarbniczką miasta.
Wspomniane zebranie będzie w najbliższy czwartek, 7 marca, w Sali Konferencyjnej im. Jana Pawła II w budynku Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego w Łukowie. Rozpocznie się o godz. 17, o czym informuje jego organizator, czyli Stowarzyszenie Civitas Lukoviensis.
Wiedzę o budżecie miasta można będzie zgłębić u źródeł, ponieważ Stowarzyszenie Civitas Lukoviensis zaprosiło na nie w roli ekspertów burmistrza miasta, Dariusza Szustka oraz skarbniczkę Łukowa, Barbarę Leszczyńską.
– Do tej pory nigdy jeszcze w naszym mieście obywatele nie mieli okazji, by „w cztery oczy” porozmawiać z przedstawicielami władz lokalnych o dysponowaniu pieniędzmi miasta, czyli naszymi wspólnymi – powiedział Sławomir Dziudzik, przedstawiciel CL. – Gorąco namawiam do wykorzystania nadarzającej się okazji wszystkich, a szczególnie osoby zainteresowane rozwojem Łukowa. Zapewniam, że spotkanie będzie też doskonałą lekcją praktycznego wychowania obywatelskiego dla uczniów łukowskich szkół ponadgimnazjalnych.
Więcej szczegółów nt. spotkania można znaleźć na stronie internetowej Stowarzyszenia „CL”.
Stowarzyszenie Civitas Lukoviensis dąży do utworzenia płaszczyzny otwartego dialogu mieszkańców miasta z jego samorządem. Rozmowa o budżecie, to nie tylko instruktaż. W czasie spotkania gościom będzie można także zadawać pytania. (PGL)
Czemu budżet w miastach jak i całej Polski, planowany jest najczęściej z deficytem? Przecież to nonsens, później taki dług się kumuluje latami i po 5-10 latach miasto jest zadłużone na grube miliony złotych. Zadłużanie bez żadnej odpowiedzialności karnej, każdy by tak chciał!
No to przyjdź i sam zadaj to pytanie. Nie wyręczaj się innymi. Tym bardziej, że jeśli by zadać to pytanie tak, jak proponujesz, to nic, tylko człowiek by się ośmieszył jako ignorant.