W nocy z piątku na sobotę na Siedlce spadło 81 milimetrów deszczu, co stanowi prawie półtoramiesięczną normę opadów sierpnia. Ogromna masa wody zalała wiele obiektów
użyteczności publicznej, ulic i piwnic. Przez prawie 20 godzin siedleccy strażacy, wspierani przez jednostki OSP z okolicznych gmin, wypompowywali wodę z zalanych obiektów.
Aspirant Waldemar Patkowski, rozpoczynając nocną służbę na miejskim stanowisku kierowania PSP, nie przypuszczał, że będzie to jedna z trudniejszych nocy w jego karierze strażaka. – Gdy zaczęły się opady, nie przypuszczałem, że na Siedlce spadnie tyle wody. Pierwszy alarm otrzymałem 26 minut po północy. O pomoc prosił kierowca, który wjechał pod zalany wodą wiadukt garwoliński. (…)
Więcej zdjęć i całość tekstu w aktualnym wydaniu papierowym.
patryk ze wiochi
ja pierdziele ich po walilo niebyly tak zalane sielce
Możliwe że
tak było bo jak jechałem następnego dnia po tej ulewie to było dużo błota na ulicy i śmierdziało (studzienki wybily).