REKLAMA
10.4 C
Siedlce
Reklama

Karaś z eskadry wodza

Samolot PZL-23 B „Karaś”, bombowiec, który przed 67 laty rozbił się między Wolą Bystrzycką a Marianowem, teraz zjednoczył mieszkańców wsi.

Dopóki srebrzystych elementów kadłuba nie wchłonęła ziemia, dopóty zawsze ktoś wyciągał coś z zarośli. A to rurę, którą montował do ciągnika, a to kawałki blachy, a to elementy skrzydła. 
Odkąd do poszukiwań przystąpiła młodzież z gimnazjum w Wojcieszkowie, a historię tragedii wyjaśniała regionalna telewizja, mieszkańcy zrozumieli, że „dotknęła ich historia”. Postanowili wystawić lotnikom okazały pomnik. Wszystkiemu winien korkociąg Skąd się wziął potężny bombowiec na wsi pod Wojcieszkowem? Jak doszło do katastrofy, w której zginęło trzech lotników: pilot – kpr. Marian Wasiak, mechanik – plut. Bronisław Biały i dowódca Eskadry – kpt. Józef Ludwik Skibiński?

Po tylu latach od tragicznego zdarzenia trudno znaleźć odpowiedź na wszystkie pytania. Relacje świadków upadku samolotu są czasem sprzeczne. Ale z wojennej historii 55 Samodzielnej Eskadry Bombowej, stanowiącej lotniczą jednostkę dyspozycyjną Naczelnego Wodza wiadomo, że po wykryciu przez wrogie wojska hitlerowskie polowego lotniska w Maryninie koło Radzynia Podlaskiego, zadecydowano o przeniesieniu jednostki w okolice Dąbrowy na polowe lotnisko w Marianowie. Samolot, który spadł na łąkę nieopodal Woli Bystrzyckiej, należał do wspomnianej Eskadry. Nie wiadomo, jakie zadania wykonywano podczas ostatniego lotu. Ustalono, że tuż przed podejściem do lądowania pilot stracił panowanie nad maszyną. Samolot wpadł w tzw. korkociąg, z którego nie udało się już go wyprowadzić. Próba awaryjnego lądowania na wierzchołkach młodnika zakończyła się tragedią. Jakieś kilkaset metrów od lotniska samolot zarył w podmokły, łąkowy grunt. Gimnazjalne fascynacje Na wsi zainteresowanie wydarzeniem sprzed lat sprowokował redaktor Adam Sikorski (TVP Lublin). Przyjeżdżał kilkakroć do Woli Bystrzyckiej i Marianowa, by zbierać materiały do programu zatytułowanego „Było, nie minęło”. Wizyty odświeżyły pamięć świadków katastrofy. W listopadzie ub.r. w zdjęciach do programu wzięli udział mieszkańcy i gimnazjaliści z Wojcieszkowa, wraz z nauczycielem historii, Krzysztofem Szczęśniakiem. – Dostaliśmy wykrywacze metali. Łopaty przynieśliśmy z domów. Szukaliśmy w zaroślach części samolotu, później kopaliśmy – wspominają uczniowie. – Odnaleźliśmy wiele elementów, które jako cenne eksponaty po oczyszczeniu i zidentyfikowaniu trafiły do specjalnej gabloty w naszej szkole. – Uczniowie byli zafascynowani. Zanim wybraliśmy się w teren, poznali dzieje 5 Pułku Lotniczego, z którego pochodził bombowiec z łąk Woli Bystrzyckiej i Marianowa – dodaje Krzysztof Szczęśniak. – Później przez wiele godzin przekopywaliśmy miejsce, gdzie samolot spadł. Przez kilka miesięcy dokumentowaliśmy wydarzenia, jakie rozegrały się na początku września 1939 roku. Nawiązaliśmy kontakty w całej Polsce, przeprowadziliśmy wywiady z mieszkańcami wsi, zdobyliśmy nawet fotografie i życiorysy lotników. Wszystkie trofea wzbogacały stopniowo szkolną gablotę. Uczniowie przez Internet kontaktowali się z pasjonatami lotnictwa i militariów. Zaczęto wymieniać się informacjami. Ktoś wpadł na pomysł, by poszukać rodzin lotników poległych w katastrofie. Na razie się nie udało, ale to zadanie dla kolejnych podopiecznych Krzysztofa Szczęśniaka. Paweł Burdach, Marcin Kaczor, Elwira Woźniak, Marcin Szczęśniak, Dawid Dorosz i Bartek Ociesa, gimnazjaliści, którzy przecierali szlaki tropiąc historię „Karasia” spod Wojcieszkowa, odeszli do szkół średnich. Ale już pojawiają się następcy gotowi przejąć od poprzedników pałeczkę. Skarby leżą w ziemi Odkąd rozpoczęto pierwsze poszukiwania na łące, uczniom i reporterom towarzyszyli mieszkańcy. Pomagali opowiadając to, co zapamiętali sprzed 67 laty. – Ta katastrofa wydarzyła się nad łąkami mojej matki i jej brata, a mojego wuja. To było 9 września 1939 roku. Początek wojny. Zapamiętałam wszystko, miałam wtedy 15 lat – opowiada pani Wacława, która na łąkę przyszła ze swą sąsiadką. – Nieżywych lotników od razu zabrało wojsko, ale strzaskany samolot pozostał. Bardzo nas, dzieci wiejskie, interesował. Widzieliśmy samoloty, jak latały maleńkie na niebie, a gdy był strzaskany u naszych stóp, dziwiliśmy się, że to taki kolos. Czuliśmy się jednak nieswojo. W powietrzu wisiała śmierć. Nikt przez lata nie grzebał we wraku. Pan Jan przyjechał rowerem. Wyliczył, że gdy samolot spadł, miał 4 lata. – Nic z tamtego okresu nie pamiętam, ale gdy byłem już starszy i pasłem z kolegami krowy na łąkach, gdzie stoimy, to nie raz zaglądaliśmy do wraka. Z roku na rok coraz bardziej zapadał się w miękką ziemię. Pamiętam, że któregoś razu właściciel wiatraka z Woli Bystrzyckiej, Franciszek Wiśniewski, przyjechał z kołowrotem i próbował samolot z ziemi wydobyć. Na darmo jednak. Ale z dzisiejszą techniką dałoby się już radę – mówi pan Jan, opierając się na rowerowej kierownicy. Czy potrzeba wyciągać z ziemi szczątki strzaskanego „Karasia”? Na pewno dla hobbystów to nie lada gratka, wręcz kolekcjonerski skarb. Ale dla mieszkańców Woli Bystrzyckiej i sąsiadującego z nią Marianowa, najważniejsza jest pamięć o wydarzeniu, z którego strzepnięto właśnie grubą warstwę kurzu zapomnienia. Aby już nie zapominać o bohaterskich lotnikach, ludzie z obu wsi, z pomocą władz samorządowych z Wojcieszkowa, wystawili nieopodal miejsca katastrofy pomnik z granitu. Przetrzyma niejedną burzę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Seria włamań, właśnie zatrzymano sprawców

Zatrzymano trzech mężczyzn, którzy włamywali się do nowobudowanych domów...

Łuków: Mężczyzna zginął pod kołami pociągu

W południe na dworcu PKP doszło do tragicznego wypadku....

Mazowiecki Szpital Wojewódzki wprowadza ograniczenia

Skrócony czas odwiedzin i zmniejszona liczba odwiedzających - takie...

Mistrzowski debiut LKS EkoSport Siedlce – Martyna Dołęga i Oliwia Dang z medalami! (zdjęcia)

Trwają Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w podnoszeniu ciężarów, których gospodarzem...

Targi roślin doniczkowych

W Siedlcach rozpoczęła się się kolejna edycja największego targu...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje