Z inicjatywy Rady Rodziców Szkół Salezjańskich w Mińsku Mazowieckim zorganizowano doroczny, jesienny piknik salezjański. Uczniowie, ich rodzice, wychowawcy oraz nauczyciele spotkali się w ostatnią wrześniową niedzielę.
Piknik rozpoczęła msza św. odprawiona przez dyrektora placówki, ks. Ryszarda Woźniaka. Później przeniesiono się przed budynek przy ul. Kościuszki 27. Było tam sporo stoisk z przygotowanymi przez rodziców smakołykami. Dla uczniów zorganizowano kawiarenkę ze słodyczami i lubianego przez wszystkich grilla. Dużo było różnego rodzaju sałatek i tzw. zdrowej żywności. Wielkim powodzeniem cieszyło się stoisko ze „swojskim jadłem”. Królował tam pachnący z daleka bigos z domowym chlebem na zakwasie. Tam też można było zaopatrzyć się w przetwory domowej roboty.
Czas pikniku umilały występy uczniów. Było sporo konkursów i gier sportowo-rekreacyjnych. Były też niecodzienne konkursy, takie jak np. w ucieraniu marchewki na czas, czy w chodzeniu na szczudłach. Zorganizowano też stoisko z „uwolnionymi książkami” i punkt nauki pierwszej pomocy.
W trakcie pikniku były gromadzone fundusze na potrzeby szkoły. Zebrano 4.530 zł. Zgodnie z decyzją Rady Rodziców połowa tej sumy zostanie przekazana Hospicjum Domowemu Caritas, druga zaś połowa zasili fundusz budowy nowego budynku szkolnego.
– Rodzicom w tych zapędzonych czasach bardzo trudno jest wygospodarować chwile na relaks, spotkanie z bliskimi i bezpośrednią rozmowę. Dlatego odbywający się już po raz czwarty piknik salezjański uradował nie tylko nasze dzieci, ale również nas, ich rodziców – stwierdziła matka Mateusza, jednego z uczniów Zespołu Szkół Salezjańskich. (pgl)