Mirosław Symanowicz przegrał. Od dawna mówiło się o sporym „elektoracie negatywnym” byłego już prezydenta. Jak bardzo był nielubiany, świadczą choćby komentarze na forum internetowym, typu: „nigdy nie przypuszczałem, że będę się tak cieszył, że wygrał PiS
Wygląda na to, że sporo mieszkańców Siedlec głosowało na kandydata PiS dlatego, że… nie był on Symanowiczem. BRUDNA KAMPANIA Tak bezpardonowej walki przedwyborczej dawno nie było. W Siedlcach obydwie drużyny Wojciecha Kudelskiego i Mirosława Symanowicza grały bardzo ostro. Nie obeszło się bez „taśm prawdy”, procesów sądowych w trybie wyborczym i okolicznościowych gazetek obnażających słabości kontrkandydata. Kampania wyborcza, niestety, z obydwu stron była wyjątkowo niesmaczna. Zaczęło się od upublicznienia taśm nagranych przez byłego wiceprezydenta Zbigniewa Rzewuskiego, które miały demaskować mechanizm kupowania głosów przez Marka Kordeckiego z PO, szefa biura poselskiego Roberta Ambroziewicza. Prokuratura wszczęła postępowanie wyjaśniające. Marek Kordecki zaprzeczał, jakoby głosy kupował, ujawnił natomiast w publicznym oświadczeniu, że prezydent Symanowicz cynicznie zaproponował mu, iż nie upubliczni kompromitujących taśm, jeśli PO poprze STS, a nie PiS. Nazwał to „wywieraniem presji” przez prezydenta, ale przekaz był oczywisty: to polityczny szantaż. Mirosław Symanowicz pozwał Marka Kordeckiego w trybie wyborczym i sprawę wygrał. Marek Kordecki ma przeprosić Mirosława Symanowicza, który zaprzeczył, jakoby jakąkolwiek presję wywierał.
W tygodniu przedwyborczym oświadczenie goniło oświadczenie. Zaczęło się robić niesmacznie. Histeria sięgnęła zenitu, gdy w prasie pojawiło się wykupione oświadczenie związków zawodowych z PEC, protestujące przeciwko planowanym zmianom w jednostkach samorządowych, które rzekomo miały nastąpić po przejęciu władzy przez Wojciecha Kudelskiego. Pogłoski, jakoby PiS miał wycinać w pień dotychczasową kadrę, zelektryzowały opinię publiczną, a dementowanie ich tylko podsycało atmosferę, że „coś się będzie dziać”. Po tym kuriozalnym ogłoszeniu przyszedł czas na rewanż. Siedlczanie otrzymali gazetę, w której obok peanów na cześć Wojciecha Kudelskiego, sporo miejsca poświęcono udowadnianiu, jakim złym prezydentem był Mirosław Symanowicz. Forma, w jakiej to czyniono, daleka była od dobrego tonu. Mirosława Symanowicza przedstawiono na zdjęciu z kieliszkiem w ręku wznoszącego toast, a przypomniane obietnice wyborcze sprzed czterech lat nazwano adekwatnie do zdjęcia „Koncertem życzeń”. Wiceprezydenta Rzewuskiego nazwano „Łżewuski”. SZLI RÓWNO Do końca przewidywano, że szanse obydwu kandydatów są wyrównane. Wskazywano nawet na lekką przewagę Mirosława Symanowicza. Przegrał on jednak z kretesem. Różnica niemal 2 tysięcy głosów jest znaczna. To aż ponad 10 procent głosów. Wojciech Kudelski zdobył 10 172 głosy (55,11%), a Mirosława Symanwoicza poparło 8 287 mieszkańców miasta (44,89%). Były prezydent uzyskał nieznaczną przewagę w jedenastu obwodach wyborczych na czterdzieści dwa (w obwodach: 3, 6, 21, 23, 27, 28, 31, 34, 35, 37 i 42) W dwóch obwodach – 26 i 41 – był remis. Frekwencja wyniosła 31,63%. Od minionej niedzieli wiadomo już, że radny Mirosław Symanowicz będzie się spotykał na sali obrad RM z prezydentem Wojciechem Kudelskim. Wiele wskazuje na to, że będzie w opozycji. Przypomnijmy: Wojciecha Kudelskiego (PiS) poparli byli kandydaci na prezydenta Siedlec Mariusz Dobijański (Forum Samorządowe) i Andrzej Filipek (PO). Zawiązali koalicję, która daje im w Radzie Miasta 13 mandatów, czyli większość (na 23 radnych). Poza koalicyjnym nawiasem pozostały STS Mirosława Symanowicza (7 mandatów) i lewica Adama Bobryka (3 mandaty).
za 2 miesiące
elektorat przekona się , jak małe dziecko , że to znów była pomyłka. I głosowało tylko 28 % wyborców. A to świadczy , że władza samorządowa nie potrafi zainteresować 78 % Siedlczan.
Ciekawe czy chłopcy z “RAtusza” wyciągną jakieś wnioski. Wątpię!
Lepszy Symanowicz
Glosowalem na Symanowicza …. nie dla tego , ze go lubie ale z dwojga zlego wybralem mniejsze zlo …. Przez kudelskiego Siedlce stana sie jeszcze gorszym zasciankiem niz juz i tak sa
Niestety brak dobrych kandydatów
Już od dawna w Siedlcach brak jest dobrych kandydatów na Prezydenta. Wiele oddanych głosów to nie dla ekipy dotychczas rządzącej. Ale czy będzie lepiej?
Najwyższy czas zatrzymać postepujący proces degradacji miasta. Przerwać istniejące układy i układziki.Czy się uda? Ano zobaczymy.Mam powazne watpliwości.Przecież większość z tych wybranych prez nas radnych to ciągle ci sami ludzie. Uff przydałby się jakiś świeży oddech.
Pozostanie to jednak chyba w sferze pobożnych życzeń
Gratulacje
Gratulacje dla Pana Kudelskiego że w końcu rozwiązał ten “węzeł gordyjski” i rozbił układ Pana M.Symanowicza i jego świty. Ta zmiana mam nadzieję przyczyni się w końcu do rozwoju Siedlec i powrotu młodych zdolnych do Miasta.
Wciąż ci sami ludzie
Od lat w Radzie Miasta zasiadają ci sami ludzie. Czy my na Boga nie mamy w 80 tys. Siedlcach nikogo innego, niż te “zgrane karty”, które niejednokrotnie udowodniły, że nie mają pojęcia o zarządzaniu miastem, a są zainteresowane tylko włanym interesem. Cieszę się,że wygrał Kudelski, bo to przynajmiej siedlczanin i czuje to miasto. Szkoda, że z PIS-u,
a jeszcze bardziej żal, że będzie za niego rządził
Krzysztof Tchórzewski, który od lat mąci w Siedlcach i na terenie dawnego województwa siedleckiego. Już poustawiał całą rodzinę, łącznie z synem i braćmi. Teraz będzie miał pole do popisu w siedleckich zakładach pracy i instytucjach. Że też nikt go nie zastopuje. A Kudelski zrobi wszystko co mu każe Tchórzewski. Panie Wojciechu wyślij go Pan tam gdzie jego miejsce i pokaż nam siedlczanom, że jest Pan samodzielny i mądry w działaniu samorządowym.
jaja sobie robicie ?
mlodziez jak zobaczy z plaszczyzbny irlandi, angli itp jak europejsko-innowacyjno-perspektywicznie wyglada ich nowy prezydent to nie tylko nie wroci do siedlec ale nawet przestanie dzwonic do rodziny w siedlcach !!!!