REKLAMA
8.7 C
Siedlce
Reklama

Tajemnica liwskiej szafy

Historycy i regionaliści setki razy zdążyli już opłakać utracone archiwum Ziemi Liwskiej. Ponad pięćset oprawnych w skórę tomów znamy tylko z opisów.

Bezcenny zbiór dokumentów z kilku stuleci spłonął w czasie powstania w 1944 r. w warszawskim Archiwum Akt Dawnych. 

Tym cenniejsze jest znalezisko, którego dokonano ostatnio w liwskim muzeum. – Robiąc porządki w starej szafie, znalazłem niepozorną teczkę. W środku były dokumenty – opowiada Roman Postek, dyrektor Muzeum Zbrojowni na Zamku w Liwie. Odnaleziony zbiór jest dość przypadkowy. Zawiera 38 dokumentów, powstałych na przestrzeni wielu wieków i dotyczących różnych spraw, w większości kościelnych. W przypadkowo odnalezionej teczce są prawdziwe archiwalne perełki. Jeśli straciliśmy pięćset tomów, trzeba cieszyć się każdą ocaloną kartą.

Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, skąd pochodzą odnalezione dokumenty i jak trafiły do muzeum. – Pewnie było tak, że w początkach istnienia muzeum ktoś przyniósł dokumenty, które gdzieś odnalazł. Być może nie wzbudziły one wtedy większego zainteresowania. Spakowano je do teczki i odłożono na później – przypuszcza Roman Postek. W sumie w teczce było 38 różnego rodzaju dokumentów. Wprost do papieża Najstarszy z odnalezionych dokumentów pochodzi sprzed prawie pięciuset lat, bo z 1523 r. Cóż to była za epoka? Bona Sforza od pięciu lat była żoną polskiego króla Zygmunta, zwanego później Starym. Cztery lata wcześniej Marcin Luter przybił swoich 95 tez do drzwi kościoła w Wittemberdze i rozpoczęła się reformacja. Za dwa lata Albrecht Hohenzollern, ostatni wielki mistrz Krzyżaków, zlikwiduje zakon i złoży hołd królowi Polski. W roku 1523 proboszcz liwski, Andrzej Mikołaj Żukowski napisał do Hadriana VI w sprawie dziesięcin. Spisane po łacinie pismo mówi o delikatnej sprawie – dziesięcinach. – List dowodzi dość demokratycznych stosunków w ówczesnym Kościele. Wynika z niego, iż proboszcz parafii w Liwie pisze wprost do papieża – komentuje Roman Postek. Zachowany dokument to oczywiście kopia, sporządzona na użytek liwskiej kancelarii. Oryginał posłano przecież do Rzymu. Do Liwa przychodziła też korespondencja z Rzymu. Dowodzi tego pismo, które wyszło z papieskiej kancelarii Piusa VI w 1780 r. Wynajęte za dwie beczki W 1765 roku szlachta prosiła miejscowego plebana o udostępnienie kościoła na sejmiki. Za usługę proponowali dwie beczki soli rocznie. Pod dokumentem podpisali się m.in. liwski starosta Józef Karczewski i kasztelan Ignacy Cieszkowski. – Nie mieli sali widowiskowo-sportowej, a gdzieś się musieli zbierać. W razie niepogodny kościół był najlepszym miejscem – mówi Roman Postek. Wśród liwskich znalezisk jest także dokument napisany – po polsku, ładnym, równym charakterem pisma – przez Jana Pawła Woronicza. Ten ceniony swego czasu poeta, autor hymnów, arcybiskup warszawski i prymas Królestwa Polskiego, dzisiaj jest znany głównie z tego, że patronuje stołecznej ulicy, przy której mieści się Telewizja Polska. Zanim jednak ksiądz Woronicz stał się arcybiskupem i prymasem, był proboszczem w Liwie. 24 maja 1792 r. sporządził dokument przekazania probostwa księdzu Żochowskiemu. Napisał go jednak – jak można się doczytać – w Warszawie. Widocznie już wcześniej sprawy stołeczne bardziej zajmowały przyszłego prymasa. Mur wciąż stoi W dokumentach z lat 1630-1636, poświęconych dziesięcinom przeznaczonym na parafialny szpital i szkołę, są licznie wymieniane nazwiska, które do dzisiaj można spotkać w okolicy. Mieszkańcy Ziemi Liwskiej od pokoleń żyją w tej samej okolicy. Kondycję wymienionych można poznać po towarzyszących nazwiskom przydomkach. Byli „szlachetni” albo „urodzeni”, ale także „pracowici” (laboriosi), czyli chłopi. Dziwnym trafem w zbiorze znalazły się też XIX-wieczne dokumenty, dotyczące Węgrowa, który – jako leżący po drugiej stronie Liwca – do Ziemi Liwskiej nie należał. Jednym z dokumentów jest kosztorys budowy kamiennego ogrodzenia wokół węgrowskiego cmentarza. Mur w 1877 r. ufundował hrabia Łubieński. Ogrodzenie stoi do dzisiaj. Inne pismo to statystyka podatkowa. Wynika z niej, że od 146 domów w Węgrowie pobierano podymne, czyli ówczesny podatek od nieruchomości – w wysokości 7 zł i 15 groszy. – Mamy też księgę małżeństw z roku 1811, czyli z czasów Księstwa Warszawskiego. Zapisy obejmują jednak tylko cztery parafie: Grębków, Korytnicę, Liw i Kopcie. Na każdej stronie odciśnięto pieczęć parafialną. Jeśli ktoś chciałby poszukać swoich przodków, to miałby okazję. W tym dokumencie już nie nazywa się chłopów „pracowitymi” a „rolnikami” – opowiada dyr. Roman Postek. Inne pismo informuje o dzierżawieniu majątku kościelnego we wsi Wyczółki. Można tam było wydzierżawić karczmę z propinacją, czyli prawem produkcji i sprzedaży alkoholu. Muzeum Zbrojownia na Zamku w Liwie nie miało dotychczas podobnego zbioru dokumentów. – Chcielibyśmy, aby przynajmniej część z nich, zwłaszcza tych związanych z zamkiem i historią Liwa, pozostała u nas. Pozostałe być może przydałyby się w innych placówkach – mówi dyrektor Roman Postek. Na razie znalezisko trzeba jeszcze naukowo opracować. Archiwiści i historycy na odnalezionych kartach odkryją zapewne jeszcze niejeden intrygujący fakt. Tekst i zdjęcie:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Społem PSS w Siedlcach buduje bloki…

Wielu siedlczan zastanawia się, co powstanie w miejscu budynków handlowych i przystanku dla busów przy ul. Sienkiewicza, nieopodal ronda św. Andrzeja Boboli. Już wiemy! Inwestor PSS Społem planuje wybudować w tym miejscu budynek mieszkalno-usługowy.

Siedlce: Szalony pościg za kierowcą BMW. Staranował dwa radiowozy i ranił policjanta

Minionej nocy na ulicach Siedlec i okolicznych miejscowości odbywał...

Dobra wiadomość dla kierowców! Wkrótce oddanie dwóch kolejnych odcinków A2!

We wrześniu tego roku do użytku mają być oddane dwa odcinki autostrady A2 między Mińskiem Mazowieckim a Siedlcami.

Siedlce: Jest nowy prezes STBS

16 sierpnia rada Nadzorcza Siedleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego powołała...

Smolasty w Mińsku Mazowieckim

Od 28 do 30 czerwca w Mińsku Mazowieckim odbędzie...

Są radosne i ufne, czekają na nowy dom

Te maluchy miały szczęście. Ich mama, najprawdopodobniej porzucona, trafiła...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje