Rozładować korek

Kierowcy z utęsknieniem czekają na obwodnicę Mińska. Jest zaprojektowana. Ale kiedy powstanie?

Piątkowe popołudnia, kiedy rzesze urzędników stolicy wracają z Warszawy do rodzinnych domów, położonych w subregionie siedleckim, stają się koszmarem dla kierowców jadących drogą krajową nr 2 w kierunku z Warszawy do: Mińska, Siedlec i Terespola. Narzekają też kierowcy, którzy decydują się na codzienne poranne dojazdy tą drogą do Warszawy lub, popołudniami, w kierunku do Siedlec. W Choszczówce tuż obok Mińska jest prowadzona budowa obwodnicy drogi krajowej nr 50. W godzinach szczytu kierowcy stoją w olbrzymich korkach, które potęgują się, gdy na trasie dochodzi do jakiejkolwiek kolizji drogowej. Często podróżujący tą trasą twierdzą, że powodem narastania korków jest to, że w Mińsku w drodze nr 2 w co najmniej 5 miejscach zainstalowano sygnalizację świetlną, dodatkowo spowalnia ruch.

Kolejnym utrudnieniem na drodze Warszawa-Mińsk w okolicy Stojadeł jest skrzyżowanie drogi nr 2 (wiodąca przez Mińsk) z drogą krajową nr 50. Kierowcy już się przyzwyczaili, by w dni robocze po godz. 15 na przejazd tylko przez Mińsk (od strony Warszawy) rezerwować sobie minimum godzinę. Nocą, jak twierdzą kierowcy, kiedy nie ma korków, drogę tę pokonuje się od 5 do 10 minut. Nadzieją na rozładowanie kilometrowych korków jest budowa obwodnic. Obecnie jest prowadzona budowa takiej obwodnicy Stojadeł, tuż przed wjazdem do Mińska, na drodze krajowej nr 50. Obwodnica ta przetnie drogę krajową nr K2 (wiodącą prosto przez Mińsk). Korki na drodze do Siedlec czy Terespola nadal będą kilometrowych długości. Kierowcy nie ukrywają, że z nadzieją oczekują na zapowiadaną budowę obwodnicy Mińska właśnie na drodze krajowej K2. Droga taka jest zaprojektowana i ma stanowić część zapowiadanej autostrady A2. Jednak zanim dojdzie do realizacji tego projektu, liczba samochodów na drodze K2 z Warszawy do Siedlec przez Mińsk zwiększy się.