Wciąż ważą się losy linii kolejowej Łuków-Parczew-Lubartów-Lublin. Na odcinku z Lublina do Parczewa przeprowadzono niezbędne modernizacje i kursuje tamtędy szynobus. A co z odcinkiem do Łukowa?
Łukowski radny lubelskiego sejmiku wojewódzkiego, Krzysztof Głuchowski powiedział, że jeszcze niedawno był zdecydowanym przeciwnikiem inwestowania pieniędzy w linię fachowo nazywaną „trzydziestką”. – Rozmawiałem z bardzo wieloma ludźmi w różnym wieku i zajmujących się różnymi rzeczami w życiu, począwszy od uczniów i studentów, a na urzędnikach i przedsiębiorcach kończąc. Nie było większego zainteresowania podróżami koleją do Lublina – mówi K. Głuchowski. – Ale ostatnio jestem coraz bliższy zmianie zdania. Linia ta ma być w całości utrzymywana ze względów militarnych. Jeśli jednak nie zostanie wyremontowana i nie będzie nadal na odcinku z Łukowa do Parczewa użytkowana, to jeszcze parę lat minie i nie będzie nadawała się do użytku. Elementy infrastruktury kolejowej są sukcesywnie rozkradane, nasypy, przejazdy i inne elementy niszczą jeżdżący tamtędy terenowymi quadami…
Z informacji radnego wojewódzkiego wynika, że w przyszłym roku z pewnością o remoncie tego odcinka linii kolejowej do Lublina nie można się spodziewać. Natomiast radny powiatowy, Jarosław Sych pochwalił się portalowi Łuków24, że modernizacja tej linii jest przewidziana na lata 2016-2020.
Więcej szczegółów na ten temat w jednym z najbliższych papierowych i e-wydań „TS”. (pgl)
Jasne, że inwestować, może to choć trochę ułatwi podróż do LUblina (jakby nie patrzeć stolicy województwa) mieszkańcom Białej Podl czy np. Międzyrzeca. Obecnie jedzie się tam tyle co i z Siedlec!
No właśnie. Czy inwestycja, poza względami militarnymi, o jakich przewinęło się zdanie w informacji, jest naprawdę łukowianom niezbędna? Ze względów praktycznych – moim zdaniem – nie. Ze względów prestiżowych – owszem tak. No bo weźmy pod uwagę chociażby długość trasy i czas dojazdu. Nawet jeśli zostaną przebudowane tory i autobus szynowy będzie rozwijał prędkość ze 100 km/h, to i tak trzeba będzie, podróżując do Lublina, zrobić duży łuk przez Parczew i Lubartów. Autobusy czy busy komunikacji prywatnej mają do pokonania sporo prostszą drogę przez Kock, albo przez Radzyń Podlaski. Kilometrowo wygląda to tak, że pociągiem byłoby do Lublina ok. 108-110 km, a busem 85-90 km. Wiele osób twierdzi, że tak bardzo jest potrzebna dobra komunikacja do Lublina, no bo to jest stolica województwa. Ale niech każdy oceni ile razy był w Lublinie, jako stolicy województwa, żeby załatwiać tam jakieś sprawy „wojewódzkie”. Odkąd powiat łukowski został inkorporowany po raz kolejny do Lubelszczyzny, ja nie byłem w wojewódzkich urzędach ani razu. Nawet paszport załatwiałem sobie niegdyś w Łukowie, a ostatnio już w Siedlcach. Ze względów praktycznych ta linia kolejowa dla mnie jest i będzie bez znaczenia. Pociągiem do Lublina podróżował nie będę. Chyba, że w celach turystycznych, aby poznać ewentualnie utworzone po drodze jakieś atrakcje, np. fajne gospodarstwa agro, skanseny, miejsca biwakowe itp. 🙂
Zobaczcie w Czechach i na Słowacji – tam jak kursowały tak kursują pociągi na takich małych lokalnych liniach. I jakoś się opłaci. A to że rozkradane są elementy szlaku… no cóż niby żyjemy w katolickim kraju i tego nie powinno być, ale jest. Kraść jak widać będą i nie tylko na takich lokalnych liniach.
A dodatkowo zyskają mieszkańcy którym bliżej do stacji na szlaku niż do busa, pekasu itd.
Swego czasu było dużo szumu wokół przywracania połączenia z Łukowa do Pilawy. No i trzeba było znów zlikwidować, bo jeździło kilka osób. Może zamiast dopłacać do nierentownych linii kolejowych przeznaczyć te pieniądze na modernizację dróg, chociażby Łuków – Siedlce. Czy nadal mają ginąć ludzie na zatłoczonych i w fatalnym stanie drogach?
Drogi Piotrze, czytając Twoją wypowiedź widzę wyraźnie, że nie jeździłeś do Lublina. Wiesz jak przeładowane są busy kursujące na tej trasie? Wiesz z jaką prędkością jeżdżą te busy? Wiesz jak mało komfortowa jest podróż do Lublina busem? Chyba nie! Mało tego! Podróż pociągiem (lub szynobusem) jest również o wiele bezpieczniejsza!
Wracając do Jarosława Sycha. On tylko potwierdził mi taką informację. Sprawa remontu wyszła na zebraniu mieszkańców Wójtostwa i Zapowiednika. Inwestorem ma być PKP.
Nie wiem dlaczego Łukaszu mówisz, że jesteśmy teraz skazani na busy? Przecież zamiast busem można jechać autobusem. Trochę drożej, ale wygodniej i bezpieczniej.