5 sierpnia odbędą się wybory uzupełniające do Rady Gminy Górzno. Radny ze wsi Chęciny, Janusz Paziewski, zrezygnował bowiem z pełnionej dotychczas funkcji.
A ludzie z Chęcin wcale do władzy pędu nie mają i tak naprawdę nie wiadomo, czy w ogóle ktoś zechce zająć stanowisko radnego. – Zrezygnowałem z powodów osobistych – tłumaczy J. Paziewski.
Już podczas ostatnich wyborów samorządowych władze gminy miały nie lada problem. Okazało się bowiem, że żaden z mieszkańców Chęcin radnym nie chce zostać. Podobno namawiano na kandydowanie kilka osób, ale wszystkie odmówiły. W końcu honor wsi postanowił ratować Janusz Paziewski, a ponieważ był jedynym kandydatem ze swojego okręgu, wyborów tam wcale nie przeprowadzano.
Po kilku miesiącach J. Paziewski jednak zrezygnował. Nie wiadomo, czy teraz znajdzie się ktoś, kto w Radzie Gminy zechce reprezentować mieszkańców Chęcin. Optymistą w tym względzie nie jest wójt gminy Górzno, Waldemar Sabak. – Ludzie z tej miejscowości chyba nie chcą się angażować w politykę – tłumaczy W. Sabak. – Zresztą mieliśmy jeszcze jedną podobną miejscowość, w której był tylko jeden kandydat na stanowisko radnego. Do wyborów zostały dwa miesiące. Czy znajdą się kandydaci? – Chyba znów trzeba będzie kogoś namawiać – wzdychają niektórzy. Nieoficjalnie mówi się o jednym „ochotniku”. A może w Chęcinach jest już tak dobrze, że nikt o żadnych wyborach nie chce myśleć? – Pewnie, że jest dobrze – śmieje się J. Paziewski. – Ale oczywiście przyda nam się reprezentant w Radzie Gminy. Zawsze można przecież coś ulepszyć.
Paziewski.J
Janusz Paziewski z Gdańska , dla mnie honor jest również ważny.POZDRAWIAM……….