REKLAMA
16.2 C
Siedlce
Reklama

Dramat w Siedlcach

Publikujemy kolejne zdjęcie Janusza Mazurka wykonane przy ul. Pułaskiego. Tak wygląda dziś (20 czerwca) klatka schodowa budynku, w którym wybuchł tragiczny pożar.

Co najmniej 3 osoby zginęły w pozarze, który wybuchł 19 czerwca wieczorem w kamienicy przy Pułaskiego. Prezentujemy zdjęcie wykonane przez naszego fotoreportera, Janusza Mazurka.  Czytaj także "Na gorąco".

Więcej zdjęć na stronie Pana Janusza Mazurka


Pożar przy ul. Pułaskiego. Fot. J. Mazurek

206 KOMENTARZE
  1. SSSSSSSSSSSSSSSSA
    SIEDLECKA STRAŻ POŻARNA NADAJE SIĘ NA SMAR DO NART NAWED NIE POTRAFIĄ RATOWAĆ LUDZI . POTRAFIĄ TYLKO POKAZÓWKI NA FESTYNACH ROBIĆ A GDY PRZYCHODZI CO DO CZEGO TO NIE POTRAFIĄ SOBIE PORADZIĆ WEJŚĆ DO PŁONĄCEGO BUDYNKU PRZEZ TYCH UDACZNIKÓW W PŁOMIENIACH ŚMIERĆ PONIOSŁA MATKA Z NIE NARODZONYM DZIECKIEM I DWOMA CÓRECZKAMI WSTYT I HAŃBA….

  2. mario!!
    a wyczytale3s ze nie mogli wjechac sprzetem porzez bramę to moglo opoznic dzialania, pozatym taka tragedia a ty tu do festynów strażaków porównojesz. jak nie byłeś na miejscu to nie komentuj w ten sposób zresztą, bo nie wiesz jak bylo naprawde.

  3. szacunek
    więcej szacunku dla straży baranie! nie chciał byś być w ich skórze w takich sytuacjach. myślisz że każdy z nich jest super bohaterem? goń się palancie!
    wyrazy współczucia rodzinom zmarłych

  4. do mario
    Ty debilu na jakiej podstawie oceniasz strażaków kim jełopie jesteś czy to ich wina, że nie mogli wjechać na podwórze, czy to ich wina że sieć hydrantowa jest do bani. Spróbuj popracować w takich warunkach jak oni i dopiero się wypowiadaj i oceniaj ich pracę.

  5. Czas na zmiany!!!
    Trudno powiedzieć czy można było zapobiec pożarowi, ale napewno ogromowi tragedii tak!!! Nie od dzis wiadomo jakie problemy z dojazdem do podwórek pomiędzy zabudowaniami kamienic i bloków maja karetki czy straż pożarna jak w tym przypadku. W siedlcach jest wiele takich miejsc które proszą się o tragedię. Apelujmy do władz o jak najszybszą likwidację tych przeszkód. Tej tragedii nie da się cofnąć, ale kolejnym zapobiec napewno tak. Przyszedł czas na zmiany… Wyciągnijmy z tego zdarzenia odpowiednie wnioski…

  6. byłem tam
    ja tam bylem od poczontku do konca masz racje co do strarzy nie mogli wjechac ze sprzentem i to opuznilo dzialania ja widzialem ja ona pachala i krzyczala czy ktos dzieci zlapie ale nikt nie mial odwagi wspulczuje rodzinie ofiar mudlmy sie za nich

  7. Dramat
    To było coś okropnego, całe poddasze i piętro pod nim stały w ogniu, stałem tam i patrzyłem na pracę strażaków, dojazd większej ilości jednostek niż tylko 2 najmniejszych był nie możliwy. Uliczki w kamieniczce wąskie i lawirować autami trzeba było. Przed bramą do kamieniczki stało kilka, jak nie kilkanaście jednostek i cysterna z wodą. jednostki podłączyły się do wody i przepompowywały ją do tych co dały radę wjechać. Strażacy zrobili wszystko co było w ich mocy. Teraz pozostaje czekać na wieść co było przyczyną pożaru.

    Najszczersze kondolencje składam rodzinom ofiar. Mam nadzieję, że żaden Siedlczanin nie pozostanie obojętny u boku tej tragedii.

  8. do Mario
    Ty Mario jesteś niepoważny. Byłeś tam na miejscu? Chyba nie. Bo byś wiedział jak nasi chłopcy pracowali. Jeszcze nie widziałam drabiny D-10W postawionej w pionie. Przecież tam nie było możliwości wejścia na dach. Jak coś komentujesz to najpierw sprawdź. I postukaj się najpierw w główkę.

  9. do x
    Nie wiem czy jakieś dzieci tam skakały, jak ja byłem to straż nie pozwalała zbliżyć sie do budynku i nic takiego nie widziałem żeby ktoś z tamtąd leciał, z tego co wiem tylko jakaś kobieta skoczyła i sie trochę połamała i tyle, wiec panie “x” co to ja człowiek guma jestem ze łapy wyciągnę w wszystkich poratuje i wogle, wszyscy stali do okola i robili miejsce dla służb ratowniczych aby ułatwić starzy prowadzenie działań ratunkowych, wiec bez takich głupich komentow proszę.

  10. Dlaczego nie próbowali od ul. Sienkiewicza?
    Rozmiary tragedii można było zmniejszyć poprzez usunięcie części ogrodzenia placu Ośrodka Wychowawczego przy ul. Sienkiewicza. Umożliwiłoby to podjazd wozami strazackimi z wysięgnikami bezpośrednio pod gaszony dom. Bieganiem i krzykami niewiele da się uratować…


  11. ej wiecie co powiem wam tyle po co zwalac winena strazakow ….to nie przez nich wybuchł ten pozar. a oni faktycznie nie zachowali sie w nie ktorych momentach tak jak powinni. Ale probowali ratowac.Wiec nie zwalajcie winy na nich .

  12. ;(
    jak to widzialam to sie troche przerazilam.Jakis facet chodzil po dachu i slyszalam jak ktos ze srotka krzyczal czy ktos zlapie dzieci straz pomagala w ratowaniu ale nie skutecznie.szczoda mi tej dziewczyny co skakala z okna dzis sie dowiedzialam ze jest w spiaczce modlmy sie za ta poszkodowana rodzine……..

  13. Tragedia
    To naprawde wielka tragedia..Tak żal mi tych dzieci i tej matki i ludzi poszkodowanych..:(:(
    Jeszcze nigdym nie słyszałam o takim pozaże..:(:(
    A to nie wina strażaków ze nie mieli jak dojechać..
    to przez te wąskie bramy..:/


  14. Dokładniejszy opis “akcji”
    Stałem około 20 metrów od tej kamienicy.Byłem tam około od około 20:30 do około 22:00.Po pierwsze to była schrzaniona akcja strażaków…i sprzęt który zawodził.Kiedy kazali nam przeciągnąć wąż strażacki on rozwalił się na początku w 1 miejscu(wtedy dopływu wody nie było),a potem w drugim.Opóźniło to akcje o jakies 3 minuty.Wtedy na dachu od nowa wybuchł mocny pożar.Potem dojechał wóź strażacki który lał wode jakieś 40-60 metrów od budynku(dokładnie nie mogę tego opisać bo byłem z innej strony).Często nie trafiał w BUDYNEK(źle mierzył[często za wysoko,przez co woda była przelana za kamienice]) a wody starczało na bardzo nie wiele czasu i kiedy coś zagasili, pożar od nowa wybuchał.W POMIĘDZY CZASIE MLODY CHLOPAK CHCIAL DOSTAC SIE DO BUDYNKU KRZYCZAC ,,TAM JEST MOJA RODZINA!”.Strażacy nie dowierzali i twierdzili(co prawie wszyscy słyszeli bo rozmawiali przez krótkofalówki),że PRAWDOPODOBNIE nie ma ofiar i odciągali (co popieram w 100%) go od budynku.Ale bez przesady…A co do tego,że dojechać nie można było?BREDNIE.Było trudno ale jeden wóz strażacki dojechał z idealnej strony!Niestety wody starczyło na około 2 minut(?) może krócej…Zaraz go tam nie było o czym jak się przekonałem nie wiedział nawet jeden ze strażaków.Dodam jeszcze,że słyszałem,że tam było kilka butli gazowych które mogłyby wybuchnąć…A co do wody?Co chwile jej nie było…Rozumiem ale przez to nie mogli nic ugasić.Co do tego mniejszego domku?Właściciele sami wchodzili i wyciągali rzeczy,a kiedy iskry zaczynały się palić,jeden z mężczyzn sam gasił dach(papa zaczynała się palić).KTOŚ obok mnie mówił,że strażacy nie chcą wydawać kasy na piane(ale tego potwierdzić nie mogę).Kiedy odchodziłem z miejsca pożaru ogień nadal się palił.
    W razie jakichś pytań napiszcie komentarz to odpisze…
    P~rzemi (2007-06-20 13:03:24)
    odp.
    Stuknij się w głowę masz pojęcie co się gasi pianą???? A wody brakowało bo hydranty były nieczynne, myślisz , że ile nalejesz do samochodu strażackiego? Zwłaszcza , że przez bramę mógł przejechać tylko lekki. To wiesz ile on pomieści? Mogę ci przybliżyć parametry, bo jestem strażakiem ochotnikiem, ale tam byłem. I oceniaj to o czym masz pojęcie bo robisz z siebie durnia.
    Strażak
    BP (2007-06-20 13:14:31)

  15. Odpowiedź do “Strażaka”
    “odp.
    Stuknij się w głowę masz pojęcie co się gasi pianą???? A wody brakowało bo hydranty były nieczynne, myślisz , że ile nalejesz do samochodu strażackiego? Zwłaszcza , że przez bramę mógł przejechać tylko lekki. To wiesz ile on pomieści? Mogę ci przybliżyć parametry, bo jestem strażakiem ochotnikiem, ale tam byłem. I oceniaj to o czym masz pojęcie bo robisz z siebie durnia.
    Strażak “

    A więc może wytłumaczysz mi czemu te lekkie nie dojeżdzały…Lepsze to niż bezczynność i nie trafianie w budynek.A co do hydrantów…Racja ale ktoś musi zadbać o nie także…Nie powinno byc tak,że hydranty są nieczynne…A co do piany.To zaznaczyłem WIELKIMI LITERAMI ,że KTOS tak mówił więc sam się ośmieszyłeś nie czytając wszystkiego…Poza tym napisałem,że rozumiem ,że wody brakowało.I ty robisz z siebie durnia,ponieważ żaden twój argument nie był trafiony więc lepiej nie odpisuj…

  16. Strazak – OSP.
    Do wszystkich idiotow, ktorzy nie maja pojecia o pozarze i ktorzy nigdy nie brali czynnego udzialu w akcji gasniczej: krytykowac kazdy moze, a wasza obecnosc tam jako gapiow prawdopodobnie tylko utrudniala dzialania operacyjne. Nie znacie procedur ktorych nalezy sie trzymac, tak jak kolega napisal nie znacie parametrow technicznych samochodow bojowych. To ze woda konczyla sie co 2 minuty moze dziwic tylko laika. Wina lezy nie po stronie strazakow, tylko po stronie tych co utrzymuja hydranty (podobno byly niesprawne) i odpowiadaja za utrzymanie drog pozarowych. Podczas akcji nalezy zachowac zdrowy rozsadek. Naogladaliscie sie filmow amerykanskich:)

  17. Dziewczyna skacząca z okna…
    Dziewczyna która skoczyła z okna to moja kolezanka z klasy. Ona ma zaledwie 15 lat i taka ja tragedia zlapała. Jest w śpiączce i ma złamany kręgosłup i mi prosze nie pisać ze chyba sobie spadła i cos sobie połamała. Mam nadzieje ze wróci do nas szybko i bedzię mogła chodzić lekarze dają jej male szanse. To była jej rodziny, zona jej brata:-( Bardzo jej wspólczuje i zamiast pisac jekies glupoty to byscie sie za nia pomodlili ja to wlasnie robie… Trzymaj sie i wracaj do zdrowia…. Jestetsmy z toba A…

  18. czegoś tu nie rozumiem…
    Dlaczego Ci biedni ludzie wyskakiwali na goły beton lub nie wyskakiwali wogóle (rodzina, która spłoneła). Czy to działo się przed przyjazem straży???
    Nie wiem, być może ja tez się naoglądałam filmów amerykańskich ale wydawało mi się, że strazacy w takich przypadkach dysponują jakąś trampoliną czy czymś takim

  19. odp
    ilek dopisuje sie do ciebie ja tez tego nie rozumiem i tez mi sie wydaje ze straz powinna byc w cos takiego zaopatrzona…. wiec nie wiem czy ci luidzie skakali za nim straz przyjechala czy juz jak byli…. A i prosze was ludzie nie kloccie sie teraz to nie jest moment na to wiadomo strazacy robili co mogli a ich praca nie jest latwa!!! Wiec jesli mozecie to pomodlcie sie teraz za te osoby ktore walcza o zycie po tej tragedii i rowniez za te ktore tak tragicznie zginely

  20. pożar w siedlcach
    moze jestem laikiem ale skoro nie bylo mozliwosci skutecznego gaszenia nie lepiej bylo rozstawic szybko poduszke powietrzna. moze rozmiar tragedii bylby mniejszy gdyby ofiary wyskoczyly na taka poduszke. a kamienica i tak pewnie pojdzie do rozbiorki. wyrazy współczucia dla bliskich ofiar.

  21. Decydenci śpią spokojnie…
    co jeszcze musi się wydarzyć, by otrząsnęli sie decydenci, władze miasta, wszelkiej maści laureaci złotych jacków i aleksandrii, gdzie są ci ludzie i ich działania dla miasta???????czy widzą tylko czubek własnego nosa, gdzie nasi radni???
    przeciez Siedlce to nie tylko suprmarkety, piękne salony handlowe, multikino!!!, tartanowe nawierzchnie na stadionie, nowoczesna kostka na chodnikach itp. luksusy.
    Jak zyją ludzie w “romantycznych” podworkach na Pulaskiego czy Sienkiewicza, władze Siedlec wiedzą od przeszło pół wieku!!! i co? i nic sie nie zrobiło przez te pół wieku?!, przeciez to nie pierwszy pożar!!!! w trudno dostępnych podwórkach starych kamienic!!!
    rozumiem że tego problemu nie rozwiąże się szybko, ale… zupełna obojętność, a potem nagle kilka wielkich gestów…. smutne to…..ale gesty są medialne, a codzienna praca dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom starych budynków taka nieefektowna…
    jakie by nie powstały jeszcze w Siedlcach piękne dzielnice, nikt nie może zaprzeczyć, że tu w sercu miasta, w tych nie najpiękniejszych może domach, też żyją ludzie, czy naprawdę pozostaje nam tylko modlitwa, zeby nie było kolejnej tragedii???

  22. tam dalo sie wydostac ta rodzine
    kolo tej płonąncej kamienicy była nisza kamienica i tam tendy dało sie po drabinie wspionć do tej rodzinny gdyby pomyśleli to by ich uratowali wogóle szkoda słów na cala ta akcie strażaków i dlaczego dopiero przed 23 przyjechali tymi autami z podnosnikami

  23. SŁÓW BRAK
    STRASZNA TRAGEDIA. JESTEM PRZERAŻONA. CENTRUM MIASTA, BIAŁY DZIEŃ, ŻYCIE W NAJLEPSZE KWITNIE, A TU BEZBRONNOŚĆ WOBEC ŻYWIOŁU ORAZ ŚMIERĆ TYLU LUDZI. NIE COFNIE SIĘ CZASU, ALE MOŻE TRZEBA SIĘ ZASTANOWIĆ, CO ZROBIĆ, ŻEBY COŚ TAKIEGO NIE POWTÓRZYŁO SIĘ PO RAZ KOLEJNY. TAKIE BUDYNKI W DAWNEJ ZABUDOWIE ISTNIEJĄ, TRZEBA IMSIĘ PRZYJRZEĆ. NIKOGO NIE OCENIAM, ALE JEST COŚ NIE TAK.

  24. przed 21 byl u niej jeszcze sygnał
    gdy dzwoniłam do moniki na telefon to był jeszcze sygnał ale juz nie odbierała a przed 22 ucichł abonament tymczasowo nie dostepny zeby te auta z podnosnikami byly wczesniej to by dziewczyna z dziecmi dzis zyla a nie na koniec prawie akci przyjechali ,strażacy wiedzieli ze ona tam jest z maluszkami to była bardzo dobra dziewczyna nigdy nie piła zawsze ja widziałam tylko z dziecmi

  25. Fajerwerki
    ale przecież miasto wydalo tylko 300 000 na Dni Siedlec. to dokładnie tyle samo co planuje wydać na remonty mieszkań komunlanych przez całych rok. Mieszkań w tragicznym stanie takim jak to, które spłonęło. Ale przecież tych mieszkań nie widać, ludzie żyja tam jak szczury i też ich nie widać. Może tak w końcu zamiast na pierdoły wydawane z jeszcze większym rozmiarem niz przez ekipę poprzednika Pan Łaskawca Prezydent pomyślałby o biednych ludziach. Tyle krzyczał o walce z biedotą, krytykował poprzednika, a teraz co imprezki se robi, grochówke byle jaka rozdaje za darmo? Dajcie ludziom dach nad głowa i to nie na jeden dzień. Nie wstyd Wam Panowie? Wy się dobrze bawicie, poicie alkoholem na oczach gawiedzi a w komunalkach ludzie żyją w brudzie i smrodzie! Wstyd! Wstyd! Ubolewam nad tą tragedią strasznie. Mam znajomych, którzy żyją w komnulkach. Dla mnie to oni powinni się zbuntować i wywieźć na taczkach całą ta urzedniczą masę!

  26. Wszyscy zawinili !!!
    Dlaczego gdy wszyscy dzwonili do straży przyjechała tylko policja i sprawdziła czy to prawda a potem przysłali jakiś tam wozik z kilkoma litrami wody na krzyz !!! Kobieta nie dopuszczała do siebie myśli ze moze zaaz zginac…strażacy byli pijani przejdzcie sie na pulawskiego i sie zapytajcie mieszkancow !!! Kobieta nie spaliła sie tylko zaczadziła z dziecmi na rekach…i nie mowcie ze strazacy nie dopuszczali ludzi bo to było o wiele wczesniej mała dziewczynka krzyczała RATUNKU !!! czy nikt nie mogl podejsc i ich łapac zeszlo by sie 10 chlopow i by je zlapali !! jednak nikt sie ne odwazyl….wladze miasta nie zadbaly o mieszkancow. Tylko czekac az zapali sie inna kamienica. !!! ludzie trzeba cos zrobic !!

  27. Do tych co krytykują strażaków
    Tylu fachowców się nam marnuje – wypisują swoje mądrości na forum zamiast zatrudnić się w Straży.
    Czy Wy krytykanci na prawdę uważacie, że strażacy nie zrobili wszystkiego co w ich mocy, wszystkiego co się w tamtym momencie z użyciem dostępnych środków dało zrobić?
    Ktoś się posunął do zarzucenia strażakom braku myślenia – to ja się pytam czy znasz człowieku zawód w którym działa się w większym stresie i pod większą presją czasu i czy kiedykolwiek uczestniczyłeś w akcji na podobną skalę, że śmiesz krytykować decyzje profesjonalistów, którzy dla których walka z ogniem to codzienność? Żebyś nie wiem jak był zorientowany w temacie pożarnictwa – nie miałeś tych wszystkich informacji w czasie wczorajszej akcji, na podstawie których podejmowane były takie a nie inne decyzje, ktorych skutki mogłeś tylko biernie obserwować, a dziś PO KILKU GODZINACH przemyśleń krytykować. Więc trochę pokory w czasie krytykowania proszę.
    Nie wszystko jest takie na jakie wygląda.

  28. kto za to odpowie?
    niestety taka tragedia musiala sie predzej czy pozniej wydazyc w siedlcach. nie tylko na pulaskiego jest ciezko dojechac. na nowych osiedlach u pana strusa czesto dojechanie karetka do miejsca wezwania jest bardzo utrudnione, a przeciaz samochody strazy sa o wiele wieksze. ciekawe na ile wycenili zycie ludzkie inpektorzy z nadzoru budowlanego, inspekcji p/pozarowej i innych instytucji odpowiedzialnych za nasze bezpieczenstwo.

  29. a to ze strazacy byli pijani to tesz wiem
    u mojej siostry pod kamienica stalo jakis dwóch menszczyzn i se siusiali gdy siostra podeszla im uwage zwrucic to oni pokazali ligitymacje ze sa z policji a ze tu musieli sie zalatwic bo maja akcje chodzilo im o ten porzar ale strasznie smierdzialo od nich alkoholem a strazacy latali i sami jusz nie wiedzieli za co maja sie wziuonsc gdy im sie mówilo ze taam plonie dziewczyna z dziecmi to wcale uwagi nie zwracali duzo jest ich winy ze tak sie stalo

  30. Przestańcie!!!
    Zamiast kłócić się, narzekać, na siłę szukać winnych, teraz należy pomóc. Wszyscy chcą być dobrzy, jednak wasze gadanie już nie pomoże. Pomyślcie lepiej o mężu tej Kobiety, o ojcu Dzieci które zginęły, o rodzinie. Przecież teraz im jest potrzebna pomoc, wsparcie nie tylko duchowe, ale i materialne. Tyle rodzin straciło wszystko, nie mają do czego wracać, im również potrzeba pomocy, także materialnej.
    Mężczyzna który ratował, również potrzebuje pomocy, jest poważnie poparzony, będzie wieziony do Siemianowic Śląskich, ma rodzinę. Naprawdę teraz potrzebna jest pomoc głownie materialna dla wszystkich których dotknęła ta tragedia. Może zamiast narzekać trzeba po prostu pomóc, zacząć działać realnie, nie wirtualnie.

  31. ja też tu mieszkam i wiem jak jest
    brak słów na władze miasta że nadal zasiedlają ludzi w takich skupiskach gdzie budynki są stare a instalacje elektryczne wołają o pomstę do NIEBA!!!!! mieszkam tu i wiem co się tu dzieje tu każdy dzień jest obawą o własne życie!!!!to nie był pierwszy i napewno nie ostatni pożar. potrzeba tu mądrych decyzji ze strony władz aby nie dochodziło więcej do takich tragedii… módlmy się za poszkodowanych i zmarłych [*]

  32. kondolencje
    Pragne złożyc najszczersze kondolencje Mężowi Moniki,który utracił żone i dwie córeczki,jej rodzicom,siostrom,braciom,którzy utracili bliską im osobę.

  33. wieczny odpoczynek…..
    teraz już za póżno na gdybanie byłam tam od początku i widziałam co sie dzieje i jestem pewna że można było ich uratować bo straż mogła wejść klatką z wężami jakoś o 3 nad ranem jak zabierali ciała schody sie nie zawaliły a sporo osób nimi chodziło a po drugie to do tego okna co one pod nim leżały strażacy podeszli ale zaraz sie wycofali bo stwierdzili że nikogo nie ma a powinni tam wejść skoro wiedzieli że w tym mieszkani są ludzie widziałam jednego młodego strażaka który cały czas biegał i podziwiam go że wkładał w to tyle serca ok 24 słyszałam już tylko jego zachrypnięty głos ale on nieustannie ostatkiem sił pracował szkoda z inni nie brali z niego przykładu tylko spacerowali ta akcja była kompletną porażka dla straży no fakt uratowali ludzi z poddasza a tych co nie słyszeli spisali na straty a przecież było o kogo walczyć przed chwila oglądałam kurier mazowiecki brawo dziewczyno masz racje a strażacy niech lepiej wyposażąsie w dłuższe drabiny i bardziej słuchaja ludzi którzy ich kierują do ofiar
    do Mario
    chłopie masz racje a ten kto ci sie każe powiesić niech sam sie odważy na ten krok

    kondolencje dla rodziny moja córka też bardzo przeżywa to co sie stało i do końca mnie pytała ” mamusiu oni przezyja prawda? bo Kasia i Natalka były jej koleżankami

  34. Modlimy sie za ich duszę…[*][*][*][*]
    Ty jakiś człowieku nienormalny jesteś !!!! jak większość ludzi potrafisz tylko stać z boku i gadać bzdury……………. a nie masz zielonego pojęcia co ci ludzie naprawdę czują ,czuli i będą czuć do końca życia… oni ten tragiczny obraz już na zawsze będą mieli w swojej pamięci.Zastanów się co mówisz.Jak taki cwany jesteś to zostań strażakiem… Wyrazy szacunku i uznania dla strażaków. Głębokie kondolencje dla rodziny.[*][*][*][*]

  35. czemu matka nie rzucila dzieci prze okno ?
    Znałam tą kobiete i jej dzieci, zawsze byli tacy mili i taka tragedia ich spotkala ;( Boze sraszne ;(;(;( a skad wiecei ze ona dzieci trzymala przy sobie? Jeju co oni mogli czuc jak sie palili ;(:(

    [*]

  36. tragedia!!!!!!1
    skladam najszczersze kondolencje ojcu dzieci i calej rodzinie.a co do strazakow mam troche watpliwosci powinni byc wyposazeni w materac tak jak kazdy strazak mogli go napompowac i ludzie by skakali.dlaczego ich to spotkalo byli tacy dobrzy zal mi matki tych dzieci wybila okno i powiedziala !!!ratujcie moje dzieci!!!poszla po nie i nie wrucila:(modle sie za nich i za cala rodzine:(

  37. piwrdzielenie kotka za pomocą młotka…
    wiecznie ktoś ma dużo do powiedzenie nie mając pojęcia o sprawie… nie nalezy sę takimi osobami przejmowac bo to BURACTWO!!!

    doceni prace strażakow jak sam ędzie potzrerbował pomocy, a teraz niech sobie pogada zeby później w nocy nie gadał przez sen. bosię zacznie moczyć…

    STRAZACY JESTEM Z WAMI I PODZIWIAM ZA WASE POŚWIĘCENIA!!!

  38. Wszystkie komentarze dla Prezydenta Miasta i Kmendanta Straży Pożarnej
    Wszystkie komentarze na temat tej tragedi są bardzo smutne.
    Powinien je przeczytać przedewszystkim Prezydent Miasta Siedlce, który jest zwierzchnikiem Komendanta Straży Pożarnej w Siedlcach i zarządać szczegółowych wyjaśnień na temat przebiegu całej akcji ratowniczej.
    Winni zaniedbań słuzbowych strażacy powinni być ukarani za żle prowadzoną akcje ratowniczą i gaśniczą. Wyróżniający się strażacy w tej akcji powinni być wynagrodzeni.
    Z przeczytanuch komentarzy zrozumiałem, że nasz zuch strażacy w tej akcji nikogo żywego nie uratowali.
    Uważam, że strażacu biorącu udział w akcjach powinni być szkoleni na mapach topograficznych miasta – jak dojechać i z której strony do poszczegtólnych budunków itp.
    Z komentarzy innych żle oceniam tę akcje strażaków siedleckich – taka tragedia !

  39. błędy do rozwagi
    mieszkam zaraz obok i już nie pierwszy raz wzywano straż wiec straż powinna wiedzieć że dojazd do kamienic jest ograniczony i lecieć z wężami a nie czekać na wozy które z ledwościa po tych zaułkach wyrabiają i być może jak odrazu weszli by z wodą na klatke a wtym czasie inni próbowali wejść po drabinie nie wracajac sie spod okna to one by żyły i a jeżeli by je wynieśli nawet bez oznak życia to nikt by az tak na nich mocno nie najeżdzał bo weszli i wydostali a tu całkiem odwrotnie podeszli pod okno i sie cofneli nawet nie wchodząc do srodka co później uczynili mimo że kamienica była spalona i nasiąknieta woda ……………….(*) (*) (*)
    pokój ich duszom

  40. tragedi
    MAM KILKU KOLEGÓW STRAŻAKÓW I WIEM ŻE SĄ TAM POTO A BY POMAGAĆ POTRZEBUJĄCYM I CAŁYM SERCEM JESTEM Z NIMI TRZYMAJCIE SIE WIEM ŻĘ ZROBILIŚCIE WSZYSTKO CO PODPOWIADAŁO WAM SERCE

  41. do strażaków
    Ale w dalszym ciągu żaden strażak nie odpowiedział na pytanie dlaczego nie było poduszki powietrznej, przecież to by na pewno ich uratowało. I może nasze przedsiębiorstwo wodociągowe wypowie się na temat nieczynnych hydrantów w tym mieście. Ktoś za tą tragedię powinien ponieść odpowiedzialność, mam nadzieję że nasz prezydent nie zostawi tego bez wyjaśnienia. Najszczersze kondolencje dla rodziny zmarłych. Nie znałam ich ale czytam te komentarze i płaczę…. Zdrowia dla dziewczynki w szpitalu i poparzonego mężczyzny.

  42. Jacy ludzie niby ? :/
    Do Anonimowa (2007-06-20 20:56:19) :

    Ja tu tez mieszkam i nie wiem co chciałas zasugerować mówiąc “nie chciałabym mówić JACY ludzie mieszkają na tej ulicy” … Ale masz racje, nie chciałabyś, to nie mów, bo to co sia stało to strasza tragedia, ktokolwiek by w niej nie zginął, a tu w dodatku Monika i to w ciąży- młoda kobieta, ze swoimi dwiem córeczkami 🙁 Naprawde wielkie współczucie dla rodziny! [*]

  43. odpowiedz
    piana gasi sie glownie ciecze palne
    dzialanie gasnicze piany polega na izolowaniu dostepu powietrza po przez szczelne pokrycie powierzchni co w przypadku budynku nie jest mozliwe bo piana scieka

  44. brat moniki
    cowy wiecie co morze przeżywać brat po utracie siostry i siostszenic a co do straży to niehce sie wypowiadać robili swoje//// dziekuje wam wszystkim za wyrazy wspułczucia

  45. Ewidentne błędy dowództwa akcji
    Prosze osoby, które nie widziały bezpośrednio wczorajszej tragedii, o powstrzymanie się od oceny organizacji całej akcji ratowniczej. Wszyscy kierujecie się emocjami typu: SP jest OK, módlmy sie, Popieram, ale niestety aby unikąć kolejnej tego typu tragedii należy obiektywnie ocenić całe zdarzenie.
    Z tego miejsca bardzo proszę również członków OSP, uważających się za “ekspertów” również o obiektywizm . Naocznie widziałem wczoraj amatorstwo tych ludzi, walczących z prawidłowym połączeniem poszczególnych węży gaśniczych i ich brakiem doswiadczenia w gaszeniu pożaru (np. przenoszenie strumienia wody ponad dachem płonacego budynku).
    Prawda jest taka , że dowództwo kierujące akcją popełniło błedy organizacyjne, nie kierując wozów z podnosnikami od strony ul. Sienkiewicza (na wysokości placu Ośrodka Wychowawczego).

  46. nie gańcie straży
    wcale nie jest prawdą że siedleccy strażacy nie potrafią ratować ludzi wiem to z autopsji ok 3 lat temu mój dom też się spalił wtedy oni zjawili sie w 7minut od zgloszenia i uratowali nas wszystkich i część naszego dobytku a dodam że wcale nie mieszkam w siedlcach tylko we wsi oddalonej o 8km a to ze nie mają odpowiedniego sprzętu to nie jest ich wina

  47. do Anonimowej……..
    a ty kim jesteś żeby oceniac ludzi którzy tu mieszkaja jakie to ma znaczenie gdy w gre wchodzi ludzkie życie nie wazne kto i gdzie mieszka kazdemu moze sie przytrafić walka z żywiołem ale skąd ty mozesz o tym wiedzieć jak tak podchodzisz do tej tragediii

    jesteś bezmózgową niewiadomego pochodzenia istotą niewiadomo z kąd

  48. Do Rodziny
    Znałam Monię i jej dzieci.Gdy dowiedziałam sie co sie stalo nie moglam uwierzyć przeplakalam dzis caly dzien.Byla bardzo dobra matka i baaaaardzo kochala swoje dzieci.Bardzo cieszyla sie ze w lipcu urodzi syna i mimo ze mieszkala na ulicy Pulaskiego(kolezanko anonimowa)nie byla z “marginesu”(bo chyba to chcialas powiedziec kolezanko anonimowa)Byla zawsze wesola,pogodna,pelna zycia>Bardzo mi przykro z powodu tego co sie stalo.A rodzine prosze o przyjecie kondolencji.

  49. ………….
    Czas chyba juz przestac polemizowac a wziasc sie za pomoc. Wnioski powinni wyciagnac wszyscy. Wladze, strazacy, gapie …. a takze te tlumki kudysiow ktorzy wyzywali strazakow nie ruszajac dupy z miejsca. Bylam tam i widzialam i uwazam iz cala ta dyskusja jest juz deczko nie na miejscu. Zenada!!! Moze nie wszyscy wiedzieli co robic ale probowli a stojacych gapiow bylo setki … teraz co niektorzy maja bardzo duzo do powiedzenia.

  50. akcja
    Ludzie zastanówcie sie co piszecie.. kazdy taki mądry? zanim straż przyjechala było wejsc i ratowac.. a po 2.. jesli nie było poduszek mogliscie sie ustawić i łapać. tylko niech ktoś mi powie .. czy Kobieta w 7 miesiącu ciązy wyskoczy przez okno? da rade? a czy dziewczynka 4 letnia wyskoczy z okna? wpadnie na taki pomysł? czy raczej bedzie siedziała przy mamie i płakała.? podnosniki przyjechały jak najszybciej mogły(jednym z nich przyjechałem ja) z dołu pożaru sie nie gasi.. wiec bez podnośnika straz nie miała szans… a jak wyklinaliście strażaków to tylko sytuacje pogarszaliscie… postujcie przy ogniu przez 20 min w ubraniu strażackim.. zobaczymy komu nie bedzie sie chciało pic? Ludzie straż robiła wszystko co w ich mocy!! ja to widziałem… a językiem to najłatwiej.. a żeby oceniać akcje to trzeba się na tym znać.. Ci ludzie przyjechali robić wszystko co w ich mocy… przyjechali ratować kogo się dało.. warunki były jakie były.

  51. Trzeba zorganizować pomoc
    Witam…
    Myślę, że zamiast siedziec i krytykować strażaków, powinniśmy zorganizować jakąś POMOC…sama miałam pożar w domu i wiem co to znaczy,
    piszcie czy jesteście chętni do pomocy? jak będzie parę osób wtedy coś się wymyśli
    pozdrawiam

  52. Tragedia moja koleżanka z podwurka.
    Ludzie każdy powinien pomóc, ale większość się gapiła zamiast brać się za robotę stali i patrzyli czekali na straż a przecież to wina tak, że ich i właściciela budynku za takie warunki, jakie mieli. Każdy powinien odwalić swoją robotę dokładnie a także Strażacy –cóż może to nam wszystkim da do myślenia, i opieki nad takimi ludźmi uważam, że każdemu trzeba pomagać.Justyna trzymaj się z rodziną .Pozdrawiam was walus231@wp.pl

  53. straszne
    To co się wydażyło jest naprawdę straszne! Ludzie przestańcie sie kłócić i snuc jakieś domysły trzeba działać a nie Wy pogadacie sobie dziś może jeszcze jutro a za miesiąc i tak wszystko będzie tak samo, zawsze musi się zdażyć jakaś tragedia żeby ktoś zobaczył co sie dzieje, ale to czy cos zrobi Władza z tymi podwórkami, jamienicami, hydrantami to się okaże…
    łączę sie w bólu z rodziną,
    P.S. samam mieszkam w kamienicy w entrumi Siedlec i wiem co to znaczy mieszkąć w kamienicy gdzie w niektórych mieszkaniach pali się jeszcze w piecu i kuchni, a lokatorzy to głownie starsi schorowani ludzie, już nie raz coś sie zapaliło ale na szczęćie się dobrze i szybko skończyło. Chce przez to powiedzieć że problem starych kamienic nie est tylko problemem ludzi, ktrzy tam mieszkają ale i UIrzędu miasta>
    Aha pozdrawiam wszystkich strażaków – to naprawdę dzielni mężczyźni!!

  54. nie moge sobie darować
    Nie mogę sobie darować że,na miejsce tragedii przyjechali pijani strażacy!!!!!!!!!!! Inni ludzie musieli narażać własne życie by ratować cudze dzieci!!!!!!! Ale,nie mogę również zrozumieć dla czego ludzie gdy tata mojego kolegi chciał uratować kobietę w ciąży to ludzie wyciągali go za nogi by nie narażał swojego życia!!!! Po prostu szok!!!!!! Ta kobieta była matką trojga dzieci(trzecie w brzuchu) jej córka dopiero tydzień temu wzięła komunie, drugie dziecko miało dopiero 4 latka, a trzecie było w brzuchu zabrakło mu 3 miesiące do porodu. Czy wy ludzie chrześcijańscy nie macie serca!!!!!!????? Ta kobieta mogła teraz żyć i cieszyć sie teraz że ona i dzieci przeżyły. Ale po co sie narażać dla jakiejś biednej kobiety lepiej pilnować swojego tyłka a ona i jej dzieci żywcem sie spalili!!!!! Bo grupka ludzi zamiast pomóc jak chciał zrobił tata mojego kolegi to nie woleli patrzeć sie jak kobieta pali sie w płomieniach wraz z dziećmi i woleli zostawić ją na (pastwe losu)!!!!!!

  55. Czy coś wiadomo?
    Chciałam sie zapytać, czy wiadomo jak ma się Anka? Doszły mnie słuchy, że nie udało się jej uratować… Ale mam nadzieję, że to tylko puste plotki..

  56. Po co?
    Każdy ma tak dużo do powiedzenia, sama krytyka przepleciona kondolencjami. Ludzie nie oceniajcie. Ktoś zbabrał sprawę, zginęły 3 osoby, właściwie 4. Ktoś stracił całą rodzine, całe swoje życie, a Wy przepychacie się w swoich mądrościach, a czasu nie cofniecie. Straż nawaliła, nawalili wszyscy od samego początku. Trzeba coś zrobić żeby nie psuć dalej, jest ktoś kto potrzebuje teraz wsparcia i pomocy a nie przepychanek wszystkich “mądrych”. Nie ma sensu szukać winnych trzeba zacząć od siebie, od pytania czy mogłem, mogłam coś zrobić, jakoś pomóc… Dajcie już spokój z szukaniem winnych.
    Kondolencje dla Męża Moniki i Ojca Dziewczynek

  57. Ludzie pomagali…..
    Anonimowa kolezanko twierdzisz ze mieszkancy pulaskiego to ludzie z marginesu…! ale wlasnie Oni moczyli swoje ubrania i nie zwracajac uwagi na nic wchodzili do plonacej kamienicy by pomoc innym!!!!!!!!!!

  58. TRZEBA zORGANIZOWAĆ POMOC !
    To ja się najpierw rozeznam komu ta pomoc jest potrzebna (ilu rodzinom, ile dzieci, w jakim wieku) żeby zorganizować np. zbiórkę ubrać – bo to najpotrzebniejsze….inne rzeczy też. Ale myślę że najpierw trzeba się rozeznać.

    Może TYGODNIK SIEDLECKI dołączy się do akcji – i zamieści w gazecie jakiś APEL O POMOC DLA POGOŻELCÓW ?

  59. [*][*]Boże miej ich w swojej opiece [*][*]
    Do koleżanki anonimowej…: takie teksty to zachowaj sobie dla siebie i nie oceniaj ludzi po pozorach mam koleżanki z tej ulicy i jestem odmiennego zdania ale to mniejsza o to… nie segreguj ludzi na biednych i bogatych bo ktoś może cię w taki sam sposób ocenić … każdy jest człowiekiem i ma prawo żyć… A twoje teorię które są z resztą błędne ….. wiesz co sobie z nimi zrób…. Wg Boga wszyscy jesteśmy równi….. zamiast pisać takie bzdury to lepiej pomódl się lepiej zrobisz….

  60. Do anonimowa i nie tylko
    Jesli mylisz ze tylko tacy ludzie mieszkaja w kamienicach to sie grubo mylisz!!!! Nie kazdego stac aby mieszkac w luksusach tym ludziom zalezy tez aby dac dzieciom schronienie staraja sie jak moga wiec jesli tego nie rozumiesz to wogole tu nie pisz bo zal czytac to co pisesz dziewczyno!!! Poza tym nie rozumiem ludzi ktorzy stali i sie gapili jak by to byla jakas sensacja no nie wiem pokaz sztucznych ognich poprostui nie rozumiem. Jakie to okropne jak mozna patrzec na czyjes nieszczesnie i nawet nie ruszyc palcem nie podejsc i nie lapac tych dzieci poprostu nie rozumiem tylko staliscie i sie gapiliscie jak co jak ludzie sa bliscy smierci tak to bylo takie ciekawe?!!! To jest poprostu obrzydliwe jak oczekujecie wy pomocy ale innym pomioc to nie chcecie za ciezko!!!! ;(

  61. Do Kaii
    Bardzo możliwe, ze będę mgła oddać swoje meble, może również jakieś garnki, talerze, pościel…
    Jeżeli możesz zorientować się jak to wszystko wygląda to byłoby super. Gdyby potrzebna była jakaś większa zbiórka to mogłabym spróbować dojść do redakcji Interwencji lub Uwagi (mam taką możliwość).
    Na dzień dzisiejszy mogę zamieścić prośbę o pomoc na łamach Gazety Tv Polsat ale musze wiedzieć o jaką pomoc się zwracać.
    Także jeżeli możesz to zorientuj się co jest najbardziej potrzebne i będziemy próbować coś robić.

  62. A MOŻE JA JESTEM WINNA? A MOŻE MY WSZYSCY?
    WYRAZY WSÓŁCZUCIA – jakie w ten ludzki nieudolny sposób, mogę przekazać – opieki bożej – SZCZERE i GŁĘBOKIE KONDOLENCJE!!!!!! Z Pamiecią w modlitwie
    Głęboko wierzę, że dopiero Bóg w obliczu tej tragedii będzie sprawiedliwy… bo choć każdy z nas ma prawo do włsnych osądów to nie znaczy, że nie ma w nich pomyłek.
    Kiedy pomyślę, że byłabym na miejscu TEJ KOBIETY, to aż przechodzą mi ciarki po plecach. Gdybym miała wyobrazić sobie taką sytuację wcześniej nie dałabym wiary, że akcja ratunkowa sie niepowiedzie:/ – nie dziś! – nie w tych czasach! ale niestety! jak widać nie ma reguły!! Strasznie to przykre, brak słów na opisanie żalu!!
    oczywiście też mogłabym napisać teraz, że niespisali się strażacy, inni obserwujący to ludzie….itd., ale, ale… należałoby zmienić dużo więcej, naprawdę dużo – każdy w sobie! Tak mogę napisać bo wiem, że zmiana własnego zachowania przychodzi najtrudniej… Dobrze byłoby, żeby każdy był odważny, miał mocne nerwy, umiał zachować zimną krew i działał logicznie gdy dzieje sie tragedia…. Ale pomyślmy, jak zachowujemy sie czasem w sytuacjach o wiele mniej tragicznych, a tylko stresujących…. (a to ktoś był tak zdenerwowany, że nie zapanował nad kierownicą, wypił za dużo – nie zapanował nad sobą i uderzył dziecko… i możnabyłoby tak wymieniać)
    I kiedy znów pomyśle, że mogłam tam być i widzieć akcje z zewnątrz… czy wpadłabym na pomysł??? ( bo teraz to mi właśnie porzychodzi do głowy – to nie trwało by tak długo) by pobiec do ludzi, przynieść jakiś duży koc (chociażby koc) poprosić mężczyzn by stali i trzymali go ze mną i przekonać tą kobietę by rzuciła nam dzieci … ????????????????????????????????????????????????????????? i wiecie co? nie wiem… może ktoś powiedziałby ODEJDZ!! i może bym zrezygnowała… może niemiałabym tak silnej woli by przeciwstawić sie innym???? sama nie wiem… a może by mi się udało…. Stres zmienia człowieka, nie jesteśmy w stanie przewidzieć ja sie zachowamy….. i dlatego powinniśmy sie tego uczyć. Uczyć nawyków i reakcji w sytuacji zagrożenia. brakuje u nas kształtowania zachowań – np. jak ratować sie z tonącego samochodu, z pożaru, w stuacji gdy nas zaatakuje przestępca..itd. wielokrotnie ludzie popełniają zasadnicze błedy i odbierają sobie szansę na życie. A z drugiej strony za mało wiemy jak pomagać… szok i nic wiecej!
    Jedno WIEM NA PEWNO ŻE W ŻYCIU, ZAWESZE I WSZĘDZIE, W KAŻDEJ PRACY I W KAŻDYM ZAWODZIE POTRZEBNE SĄ ZACHOWANIA HEROICZNE, SKIEROWANE NA INNYCH!!
    NAJGORSZE JEST JEDNAK TO, ŻE TERAZ TO NIE JEST W MODZIE. KAŻDY JEST SKONCENTROWANY NA SIEBIE I MYŚLI TYLKO O SOBIE (oczywiście są wyjątki i zawsze będą) TEGO UCZY NAS DZISIEJSZY ŚWIAT. I LUDZIE SIE NA TO GODZĄ – I NAGLE W OBLICZU TRAGEDI GDY TAKICH ZACHOWAŃ BRAK JESTEŚMY OBURZENI…. więc dlaczego ja – ty (mieszkańcy naszego miasta), mający tak wiele do powiedzenia na temat wielu spraw- NIEROBIMY NIC! a to winny prrzydent, a to ktoś taki czy taki… wiem, bo mi też sie tak zdarza mówić. i choć w wielu dziedzinach zdarzają sie niedociągniecia nie zrobiłam nic…
    “ŚWIAT sie SKOŃCZYŁ” dla trzech osób – my tu jesteśmy (i choć brzmi to górnolotnie) spróbujmy robić wiecej by poczuć spokój ducha………………………………………………………….jeśli jakieś sprawy nas niepokoją obudźmy sie i angażujmy nasze siły.

  63. po co żałoba??????
    nie rozumiem po co jest ta 3 dniowa żałoba, dużo więcej ludzi ginie każdego dnia i nikt nie robi z tego żałoby. czy komuś to pomoże. niech sobie władze miasta zrobią żałobę w swoich gabinetach a nie bez sensu odwołują imprezy w mieście (jak na wsi)

  64. To może spotkać każdego!!!
    Wyrazy uznania dla niej:karfia (2007-06-21 11:26:25) .
    I odpowiedz dla Justyny na pytanie po co żałoba?? po to żeby wesprzeć chociażby rodzinę zmarłych po to żeby zastanowić sie czy jutro mnie to nie spotka??? …………. jeżeli ci to nie pasuje to proszę bardzo rób co chcesz możesz zachowywać sie normalnie i nikt ci tego nie zabroni…

  65. Nie winmy nikogo!
    Nie cofniemy czasu,ale ten wypadek każe nam zastanowić się nad kruchością życia! Nikt się tego nie spodziewał,ale niestety stało się,a my powinniśmy wyciągnąć z tego naukę i zacząć interesować się także cudzym losem. Ps Wyrazy współczucia dla męża Moniki i ojca jej dzieci.

  66. pomoc
    do wszystkich którzy nie wiedzą jak naprawdę było:
    jestem osobą,która była jedną z pierwszych osób przy pożarze ,która udzielała pomocy.osoby ,które opisują ,że dało się wejść na klatkę schodową są w błędzie ponieważ ogień rozpszestrzeniał się tak szybko , że nie było możliwości dostania się do Moniki przez klatkę schodową.piszecie że byliście na miejscu i nikt nie pomógł rodzinie,która zginęła a co wy zrobiliście w kierunku tego ,żeby im pomóc ? nie krytykujcie innych bo sami się na to patrzyliście a nikt nie miał odwagi tam podejść. ja jak próbowałem pomóc to się znalazłem w szpitalu swego czasu też pracowałem w straży nie oceniajcie w ten sposób strażaków bo oni z siebie dali wszystko

    Jeżeli chodzi o ubrania i artykuły chemiczne dla poszkodowanych to zbieramy przy spalonym budynku. sprzętów elektronicznych w tej chwili nie zbieramy ponieważ ludzie jeszcze nie mają swoich domów jak będziemy cokolwiek wiedzieć to napiszemy.w imieniu poszkodowanych bardzo dziękujemy ludziom , którzy chcą pomóc.

  67. gdzie zaczął się pożar
    co było przyczyna pożaru bo są różne wersje
    podobno pożar wybuchł na klatce, tymczasem mówią że to od kuchenki w mieszkaniu Moniki dlaczego ona nie uciekała
    Boże może by zdążyła uciec

  68. Do Justyna
    zabawna jestes” po co ta zaloba” no wiecie co to juz szczyt wszystkiego…. moze siadz i sie zastanow po co?! zginely 3 osoby to wielka tragedia ile osob bralo udzial w ratowaniu ich dzieczyno ty sie zastanow co ty wogole piszesz!!!!

  69. Pomóż – oddaj krew
    W przychodni przy ulicy Formińskiego 12 w Siedlcach można oddać krew z zaznaczeniem iż jest ona przeznaczona dla szpitala Miejskiego w Siedlcach gdzie w dalszym ciągu przebywają poszkodowani. Nie pozwólmy by życie człowieka było zagrożone bo brakuje w naszych szpitalach kropli krwi. Nie przechodźmy obojętni wobec tragedii. Nigdy nie wiemy czy jutro my nie będziemy potrzebowali pomocy. śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą.

    Ps. Ja też w niedalekiej przeszłości usłyszałam od lekarza szkoła – na chwilę obecną nie mamy na stanie szpitala dla pani odpowiedniej dawki krwi. napewno ją zdobedziemy ale trzeba czekać. Doczekałam się. Ja tak dostałam krew – dotarła na czas. A gdyby jednak jej nie było??? Gdyby dotarła zbyt późno??? Proszę nie pozwólmy nikomu bać się, ze zabraknie dla niego kropli krwi. Jednej jedynej kropelki krwi.

    ODDAJMY SWOJĄ KREW!!!!
    sIEDLCE UL FORMIŃSKIEGO 12

  70. [*]
    Wyrazy głębokiego współczucia dla męża i dla rodziny Moniki.
    Stała się ogromna tragedia,nie mogę się pozbierać po wiadomości że to Monika i jej aniołeczki zginęły w pożarze,nasuwa się wiele pytań,dlaczego??dlaczego akurat one???dlaczego nikt im nie pomógł??.
    łącze się w bólu……..[*]

  71. Uciszmy się w żałobie
    W kilkuset komentarzach, które tu padły, wiele jest bzdetów. Wytworzyły je osoby o wybujałej wyobraźni lub genach uszkodzonych przez pokolenia alkoholików. Sory, że tak piszę, ale nie cofnie się zycia kobiecie i dzieciom. Tymczasem krzywdzi się strażaków, którzy robili co mogli. Z bezpośredniego źródła mam informacje, że:
    1. Nie było problemów z hydrantami ulicznymi! PWiK przyjechał, aby być w razie konieczności udzielenia pomocy. Prezydent, który przydył na miejsce pożaru postawił na nogi wszytkich potrzebnych ludzi i potrzebne służby!
    2. Samochód strażacki zdołał wjechać na podwórze właśnie przez podwórze przy Zakładzie Szklarskim p. Goławskiego
    3. Gdy przybyli strazacy z okna na II piętrze nikt nhie wzywał pomocy, nikogo nie było w nim widać! Nikt z setek gapi i sąsiadów nie wskazał, że tam mogą być ludzie!
    4. Strażacy dali z siebie, ile mogli. To jedyna – według mnie – służba nie spaczona w naszym kraju! Pamiętajcie, że poruszali sie w cieżkich sprzętach i aparatach tlenowych. Dla podjaranego widza może wyglądało, że ruszają się jak muchy w smole, ale to był ich maksymalny wysiłek!
    Więcej rzeczowych faktów w papierowym wydaniu TS

  72. Krwi nie potrzeba!
    Poszkodowani nie potrzebują krwi! Nie podkręcajcie się za bardzo. Pan Andrzej, z poparzeniem układu oddechowego, został przewieziony dzisiaj o 14.00 samoilotem z Wa-wy do Siemianowic Śląskich, Brat i siostra zatruci czadem prawdopodobnie już wyszli. Wczoraj już doszli do siebie! Byli jedynie obserwowani przez personel!
    Dobrze się ma także 16 -latka leczona w Konstancinie. Jej życiu nie grozi niebezpieczeństwo! Jest duża szansa, że będzie chodziła!
    Oczywiście nie odciagam nikogo od pięknej idei krwiodawstwa!

  73. Do Justyny
    Justyna A gdyby to twoją przyjaciółka zginęła spaliła się w pożarze nie chciałabyś żeby była żałoba? Naprawdę wątpie jesteś poprostu bez serca!!! Wiem jedno tą rodzine można było uratować tylko trzeba było więcej sprzętu i mi tu nie wciskajcie KITU że nie można było! Tak zginęło 4 ludzi w tym 1 nienarodzone matka miała za 1 miesiąc rodzić! A Klaudia? Na koniec roku miała tańczyć razem ze swoimi koleżankami. Uczyłam ją i je przyjaciółki. Czy wy rozumiecie co tam się działo?? Dziewczynki krzyczały: “Boli mnie to! Niech się już skończą te męczarnie” a co matka musiała czuć? Wiedząc że jej córki przeżywają taką tragedie? A ludzie co zrobili żeby je uratować? Klaudia miała tylko 9 lat i prosto po komuni była! Wiem jedno temu można było zapobiec! Więc nie gadajcie że nie! Gdyby wtedy można było temu zapobiec Klaudia jej siostra i mama mogły by żyć! ;( Idę na jej pogrzeb w sobotę…. Chcę się ostatni raz z nią pożegnać. Pamiętam ostatni dzień kiedy ją widziałam była szczęśliwa i wesoła a kilka godzin później.. Już jej z nami nie było. Na drugi dzień przyszłam do klasy P. Ewy mojej dawnej wych. a teraz. wych. kl. 2 d i rozmawiałam z jej koleżankami. Byłam zaskoczona ich reakcją. Wszystkie się śmiały i skakały. Tylko 2 jej przyjaciółki płakały. Nigdy nie zapomne jej buzi… I tego jak je znaleziono na “łóżku” przytulone do mamy…. [*][*][*] Składam najszczersze kondolencje dla całej rodziny Klaudi. Acha tym co skakali składam brawa za odwagę…. Klaudia też chciała skoczyć ale się bała…. Więc wróciła do mieszkanie i wtedy wpadła na ogień.;(

  74. Do BLMM
    Krwi nie potrzeba??? Człowieku nigdy jej nie potrzebowałeś nie masz pojęcia co się czuje gdy żyje się – jeszcze sie żyje – z wyrokiem!!! I czeka się aż ktoś przyjdzie i powie że już ją mają i mogą zaczynać ratować ci życie. Nikt nie napisał, że jest ona przeznaczona dla poszkodowanych z tego pożaru. To dobrowolny gest każdego z nas dla ogółu potrzebujących. To solidarność. Poza tym dobrze że osoby z tej tragedii powracają do zdrowia miejmy nadzieje, ze ich rany szybko się zagoją. Prosze zanim zaczniesz pisać kolejny komentarz tego typu to zastanów się: moze to właśnie Ty jutro będziesz potrzebowac krwi. Nigdy nie masz pewności. Nigdy.

  75. sytuacja opanowana

    Pogorzelcy i osoby poszkodowane mają zapewnioną opiekę medyczną i socjalną w wystarczającym zakresie. Bądźcie spokojni. Na prawdę jest to pomoc na dobrym poziomie. Jedna rodzina jest w internacie “Rolnika”. W piątek być może przeniosą sie tam kolejne (na dziś zapowiadają to dwie rodziny). Jeszcze w trakcie prowadzonej akcji pożarowej na miejsce tragedii przybyła Maria Gadomska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Sekretarz miasta kupił rodzinom żywność, w tym mleko dla dziewięciomiesięcznego dziecka wyniesionego z płonącego domu). Pani Maria to osoba o wielkim sercu, wysokiej kulturze, życzliwa ludziom i świetnie znająca się na tym, jak pomagać innym. W środę pracownicy socjalni kupili poszkodowanym potrzebne obuwie, odzież i artykuły pierwszej potrzeby.
    Nieprawdziwe są wszelkie plotki o tym, że brakuje im wielu rzeczy…
    Jeśli ktoś prosi Was na ulicy o parę złotych to albo podszywa się, albo jest to przejaw “zaradności”.
    Budżet Siedlec stać na zapewnienie pomocy 10 rodzinom. To dla 74-tys. miasta, gdzie są duże zakłady produkcyjne i ponad 7 tys. małych firm, żadne pieniądze!
    Pomoc społeczeństwa będzie potrzebna, do wyposażenia mieszkań. Zapewniliśmy MOPR że nasze łamy są otwarte dla informacji o potrzebach poszkodowanych rodzin.
    Pamiętajmy jednak, że pomoc musi być ukierunkowana. Jeśli oddzież – to w konkretnych rozmiarach!

  76. **
    gdyby to moja koleżanka zginęła to bym miała osobistą żałobę, a Ci co tam zgineli napewno nie znali całych Siedlec…. niech mają żałobe Ci który ich znali

  77. Szkoda
    Ludzie każdy powinien pomóc, ale większość się gapiła zamiast brać się za robotę stali i patrzyli czekali na straż a przecież to wina tak, że ich i właściciela budynku za takie warunki, jakie mieli. Każdy powinien odwalić swoją robotę dokładnie a także Strażacy –cóż może to nam wszystkim da do myślenia, i opieki nad takimi ludźmi uważam, że każdemu trzeba pomagać.

  78. P0MOC RODZINIE
    RODZINA Z CZWÓRKĄ DZIECI BARDZO PROSI O JAKIKOLWIEK TELEWIZOR .JEŻELI KTOŚ Z PAŃSTWA POSIADA ZBĘDNY TELEWIZOR NIECH PRZYWIEZIE GO POD SPALONĄ KAMIENNICĘ A MY RAZEM Z PAŃSTWEM DOSTARCZYMY GO DO POSZKODOWANYCH.Z GÓRY DZIĘKUJEMY

  79. Do wszystkich
    Po przeczytaniu wszystkich komentarzy siedze i płaczę nie mogę wyobrazic sobie rozmiarów tej tragedi ,jak te dzieci i ta kobieta musiały cierpieć i za co?Bo władze miasta nie myślą realistycznie po co te wszystkie kamienice w opłakanym stanie nie możnaby było wybudować jednego porządnego bloku dla tych wszystkich ludzi żeby mogli mieszkać w godziwych warunkach.Widocznie niektórzy lubią widok sypiących sie budynków w środku miasta.Bardzo współczuję tej rodzinie i łączę się z nimi w bólu.

  80. tragediiiiiaaaaaaa!!!!!!!
    to straszne co spotkało tych ludzi ale straszniejsze to że zgineła niewinna kobieta w ciązy ze swoimi dziecmi kiedy oglądam zdjecia czytam komentarze artykuły i wogóle to przechodzą mi po ciele ciarki a w oczach pojawiają łzy nawet czytając dzisiaj nekrolog nie mogłam uwierzyć w to co sie stało przeciez siedlce sa takim duzym miastem mamy tylu wspaniałych strazaków ispecjalistyczny sprzent a w tym momencie zawiódł sprzent i ludzie doszło do tragedii o której długo sie będzie mówiło i pamietało bo tego sie nie da zapomiec gdyby bramy miały dobry dostęp i strazacy uzyli odpowiedniego sprzetu i techniki monika i jej dzieci by żyli składam kondolencje rodzinie chociaż wiem ze to nie ukoi bólu i smutku po stracie ukochanych osób

  81. Ujadanie wściekłego psa.
    czytając te wszystkie opinie na temat pracy straży pożarnej to mnie ogarnia przerażenie jak takie osoby nie mające pojęcia mogą się wypowiadać na temat,że straż to czy tamto.Kto sobie zadał trud sprawdzenia jaki jest dojazd do miejsca dramatu.Czy ktoś z urzędników planujących prace przy ulicach pomyślał o bezpieczeństwie tych ludzi mieszkających w tych “zabytkowych”kamienicach.Za kadencji p.Symanowicza w jednym z tgodników siedleckich było wspomniane,że jak ówczesny prezydent siedleckiego grodu udawał się do domu kultury przy ul.Pułaskiego to strasznie mu śmierdziało z bramy i dzisiaj już wiadomo,że była to ostatnia na szczęście kadencja tak “dobrego gospodarza”Wiele kwiatkówe takich jest jeszcze w siedleckich ulicach.Panowie włodarze miasta Siedlce udajcie się do wsi Żabokliki w pobliżu siedlec przy drodze na Korczew i zobaczcie jak jest sprawa bezpieczeństwa pożarowego tam rozwiązana-proste rozwiązanie hydranty pożarowe przy ulicy i w razie pożaru straż nie musi szukać wody i marnować tak drogocennego czasu a póżniej narażać się na opinie ‘fachowców typu wiem wszystko i nic.Pozdrowienia dla tych panów ktorzy z narazeniem własnego życia musieli naprawiać szkodę po jakimś debilu bo jak nazwać takiego człowieka co robi takie rzeczy.

  82. O Boże
    Jestem chłopakiem i jak czytam to wszystko to aż nie moge sie powstrzymac od uronienia lzy w oku. Dlaczego to dotyka takich ludzi.
    Dziewczynki rano się bawiły, rozmawialy z mamusia, a tu nagle wieczorem wielka tragedia, bol i cierpienie mialy marzenia. Moja siostrzenica ma 3 latka jak by jej cos bylo O Jezy nawet wole niemyslec… Bardzo mi jest przykro. Składam kondolencje całej rodzinnie zmarłych. Mam nadzieje ze dziewczynki sa juz u aniołkow i nigdy juz tego nie doznaja… Modlmy sie za nich i za ich rodzinny niech im bedzie dobrze w nowym swiecie[*][*][*]

  83. anonomowa i justyna
    jestem wstrząsnięta tym co sie stało i głęboko to przezywam, mimo, że nie znam osobiście nikogo z poszkodowanych, łączę się w bólu i bardzo współczuję.
    do anonimowej: na pułaskiego i sienkiewicza mieszkają nie tylko alkoholicy, równiez uczciwi, normalni ludzie , których nie stać na mieszkanie w apartamencie w najlepszym osiedlu w siedlcach, Ci ludzie kochaja swoje dzieci i ciężko przcuję na swoje utrzymanie, dziwny jest twój podział na “tych” i “tamtych”
    do justyny; TY TO W OGÓLE SIĘ STUKNIJ W GLOWĘ, TYLKO MOCNO. TWOJA WYPOWIEŹ WSKAZUJE NA TO, ŻE NIEWIELE WIESZ O ZYCIU. NIE TRZEBA BYŁO ICH ZNAĆ, ŻEBY CZUĆ OGROM TRAGEDII, ŻEBY CZUC SMUTEK I ŻAL. NIE MAM SŁÓW DLA CIEBIE.

  84. O strażaku
    Dużo wszyscy piszecie a mało wiecie.Jeden strażk został ranny stało to się pewnie jak stał i patrzył na pożar.Nikt nie interesuje się czy mu się nic nie stało.Też ma rodzinę i potrzebuje wsparcia,ale jak się czyta wasze opinie to na pewno mu się zrobi lepiej.Poczekajmy na wyniki śledztwa i wszystko może stanie się jaśniejsze.

  85. osądy
    Z ponad 100 komentarzy, jakie nam Państwo przysłaliście wyłaniają się różne spojrzenia na tragedię, do jakiej doszło zaledwie 50 godzin temu. Jak każda tragedia, również i ta wstrząsneła wieloma osobami. Bardzo państwa proszę, żebyśmy – łącząc się w bólu jednocząc w pomocy czy modlitwie, nie zapominali o szacunku dla drugiego człowieka i o odpowiedzialności za własne słowa. Nie zapominajmy, że niewyważone osądy niszczą tak samo, jak wspomniany tu kilka razy alkohol.

  86. do justyny i innych ludzi bez serca
    Jak można być taką egoistką może jakby taka tragedia dotkneła Ciebie lub bliskich z Twojej rodziny zrozumiałabyś jaki to jest ból po stracie najblizszych. Znałam Monike i jej dzieci nie można o nich złego słowa powiedzieć Monika była kochajaca matka ktora dla dzieci zrobila by wszystko. Ludzie nie macie pojecia co przezywa teraz jej rodzina, maż ktory starcił najważniejsze osoby w życiu, a wy szukacie winnych (ktorzy napewno sie znajda predzej czy pozniej), kłócicie sie czy wy jestescie bez serca!!!! Teraz pozostalo sie modlic za nich i pomóc osobom które także ucierpiały w pozarze. Niektorzy niech sie 10 razy zastanawią zanim napisza tak beznadziejny komentarz. A co do anonimowej to ze ty mieszkasz w luksusach nie znaczy ze innych na to stac i ciesz sie dopoki mozesz bo i w takich domach zdarzaja sie pozary w kazdej czesci naszego miasta znajdzie sie przyslowiowy “margines” ale nie swiadczy to odrazu o wszystkich mieszkancach.
    [*] [*] [*]

  87. Pomoc
    SERDECZNE PODZIĘKOWANIA DLA WSZYSTKICH LUDZI,KTÓRZY PRZYNOSILI ODZIEŻ DLA POGORZELCÓW.
    PONAWIAMY PROŚBĘ O JAKIKOLWIEK TELEWIZOR DLA RODZINY Z CZWÓRKĄ DZIECI.

  88. kondolencje
    Szczere kondolencje dla rodziny. wydarzyła się tragedia i czasu cofnąć się nie da. Pełny szacunek dla strażaków z Siedlec. to ludzie którzy wiedzą co robią . Najlepsi strażacy na Mazowszu. Jeśli ktoś zawinił to…… nie nam postronnym osobom to oceniać. Ja znam tych strażaków zrobili to co mogli zrobić . A jeśli ktoś uważa że zawinili to niech spróbuje dostać się do strazy a może wówczas porozmawiamy.

  89. Ogólna ocena
    Tak sobie czytam Wasze komentarze i chciałbym przedstawić wyciągnięte przeze mnie wnioski. Niektórzy z Was piszą w taki sposób, że bardziej chyba chcą się pochwalić tym, że znali ofiary tego pożaru, niż czują naprawdę zal w związku z tą tragedią. Wypowiadał się też strażak, który oczywiście był stronniczy więc niech zachowa uwagi dla siebie!!!! Inni patrzą na strażaków, jak na bożyszcze, które nigdy nie popełni błędu. Nikt chyba z Was nie oglądał Kuriera Mazowieckiego, gdzie mieszkańcy owej kamienicy mówili, że akcja ratownicza pozostawiała wiele do życzenia i to nie tylko chodziło o wadliwy sprzęt.Z waszych relacji wynika, że byliście na miejscu zdarzenia w samym centrum. Niesamowite, że dopuszczano cywili do akcji ratowniczej:-). Co do strażaków, to faktycznie żadnej poduchy nie posiadali? Nikt nie odważył się łapać tych ludzi? Niektórzy z Was ganią innych i piszą, że krytykować to każdy potrafi, ale nie po to mamy niby wyszkolonych strażaków, żeby lali wodę nie tam gdzie trzeba!!! Złapać dziecko mógł każdy- przynajmniej spróbować, ale właśnie byli od tego strażacy!!!! Jak dobrze mi się wydaje to straż pożarna posiada specjalne kombinezony, które wytrzymują bardzo wysokie temperatury do kilku minut. Żaden “odważny” strażak nie posiadał takiego sprzętu? Czy może bał się o zawodność? Może się mylę, ale czy wóz drabiniasty nie mógł od strony Pułaskiego gasić pożaru z odpowiedniej wysokości i pod odpowiednim kątem ustawienia drabiny??? Piszecie, że wąż strażacki był wadliwy. Kolejna wina strażaków, ponieważ powinny być przeprowadzone kontrole stanu sprzętu gaśniczego po każdej akcji, gdyż mogły ulec uszkodzeniom, ale panom strażakom widocznie się nie chce i mamy tego efekty. Niektórzy bronią tych strażaków do przesady, ale fakt faktem zginęły 3 osoby, a najodważnieszy- i to nie strażak tylko cywil, który leży aktualni na Oiom-ie- chciał pogorzelców uratować. Łatwo o tym pisać i zgrywać mądralę? Nie! Nie łatwo, tylko skoro ktoś pcha się do straży i wie czym to pachnie, a nie potrafi złapać dziecka tylko uważa, że jest do gaszenia pożaru i nic więcej, to jak najbardziej mam pretensje!!!!
    Pozdrawiam ślepo ufającym i Innym.

  90. Mamy do oddania
    Może się komuś przyda.
    Jest do oddania łóżeczko drewniane ze szczebelkami w bardzo dobrym stanie z materacykiem, materacyk jak to po dziecku nieco zniszczony, ale nadający się do używania, oraz wózek spacerówkę.
    Może ktoś z poszkodowanych potrzebuje łóżeczka i wózka dla dziecka jeżeli tak prosimy o kontakt reksio50@poczta.fm lub odpowiedź na forum.

  91. tygodni
    Wczoraj napisałam do Pani z tygodnika która rzekomo zajmuję się sprawą pomocy pogorzelcom i do dziś nie otrzymałam odpowiedzi…skoro podaje się maila to myślałam,że możliwy jest kontakt mailowy…?

  92. refleksja
    Szanowni Państwo!
    Tak łatwo jest się wypowiadać i wyciągać wnioski nie znając sytuacji.
    Taki pożar – w takich warunkach – i z tak tragicznymi konsekwencjami wydarzył się chyba po raz pierwszy. Strażacy mają jakieś procedury, które mają chronić ich zdrowie (bo co by zmieniło gdyby 3 strażaków weszło na płonącą klatkę i tam zostało???) i pomóc w jak najsprawniejszym niesieniu pomocy. Jak wiadomo procedury nie są idealne i nie przewidzą każdej sytuacji.
    Więc odczepcie się od strażaków bo nie wierzę że stali i patrzyli jak giną ludzie. Robili wszystko co mogli przy tym sprzęcie jaki mieli.
    A co do jakości sprzętu to chyba trzeba być niedorozwiniętym aby uważać że ci ludzie nie chcą mieć nowego sprawnego sprzętu!!!
    Tylko, że jak zwykle nie ma na to kasy bo lepiej zainwestować w imprezkę niż w sprzęt dla służb ratowniczych. Ale najłatwiej napisać, że im się nie chce. JAK MOŻESZ !!!!
    Zobacz na stronę Mazurka i pokaż mi ludzi którzy wejdą na pionowo postawioną drabinę. Ona miała mniejszy kont niż pozwala na to producent. Więc trochę pomyśl zanim zaczniesz krzywdzić.
    Wyrazy uznania i szacunku za poświęcenie – strażakom.

    Największe możliwe wyrazy współczucia dla męża Ś.p. Moniki

  93. rozliczenie
    Co myślicie o tym aby w związku z tą tragedią rozliczyć władze miasta z wydatków jakie poniosą w 2007 roku na modernizację i unowocześnienie sprzętu służb ratowniczych w porównaniu z wydatkami na imprezy rozrywkowe???
    I mam prośbę do redakcji o umieszczenie na stronie ankiety o treści: Czy w pobliżu (100m) Twojego domu/mieszkania stoi Hydrant? Jak oceniasz w jakim jest on stanie?
    To dopiero pokaże skalę problemu i ukaże prawdziwy poziom bezpieczeństwa w naszym mieście!

    Proponuję abyśmy wszyscy zebrali się w sobotę na 1 godzinę przed pogrzebem pod kamienicą w celu wspólnej modlitwy.

  94. Dlaczego strażacy nie lali wody w te okna co sie paliły?
    Może to znowu koejny komentarz nie na miejscu, ale na zdjęciach pana Mazurka widocznie widać, że strażacy ni lali wody w okna w ktorych palil sie ogien tylko w te co juz byly ugaszone … pytanie” po co i dlaczego? 😐 [*]

  95. Pamiętajcie o dziewczynie 15-letniej która wyskoczyła
    Nie osadzajmy strażaków napewno robili wszystko co tylko mogli, współczuje dziewczynie 15 letniej która skoczyła z poddasza bo nie miała juz innego wyjścia. Czytałem na stronie tygodnika że znajduje się w szpitalu w konstancinie i zamiast osądzac jedni drugich zorganizowali byscie jakiś środek transportu i pojechali odwiedzić dziewczynę napewno potrzebuje wpsarcia duchowego. Strazacy nie mogli wejść do budynku bo nie mieli sprzętu to nie ich wina że budowniczy kiedyś tych że kamienic porobili wąskie bramy a wejść do budynku bez sprzętu hmm pamiętajcie że MARTWY RATOWNIK TO ŻADEN RATOWNIK oni myśleli także o sobie i swoich rodzinach.

  96. Życie choć piękne tak kruche jest….
    Życie choć piękne tak kruche jest…wystarczyła jedna iskra…jedna malutka iskierka… by zgasić je… ;(. To,co się stało to straszna tragedia. Zgineły 3 niewinne osoby i nie narodzone dziecko. Wspólczuję rodzinie ofiar,straciła najbliższe sobie osoby. Dziwię się jednej z komentujących osób,która stwierdziła,że ta żałoba jest nie potrzeba!!Jest potrzebna po to,aby się zastanowić nad kruchością życia,żeby przemysleć pewne kwestie!! Duża część osób krytykuje strażaków…ale oni też mają własne rodziny i często pracują z narażeniem życia. A to, że nie mają odpowiedniego sprzętu do ratownia ludzi to przecież nie jest ich wina! Pomagali jak mogli…przynajmniej oni coś robili…z komentarzy wynika,ze inni tylko stali i sie patrzyli (z resztą jak zwykle kiedy dzieje sie jakaś tragedia… wszyscy się patrzą a nikt nie pomoże i tylko przeszkadzają slużbom ratowniczym!!). Ankieta nt. Hydrantów to świetny pomysł 🙂 może ktos sie tym wreszcie zainteresuje,może zrobią jakies inspekcje,przeglądy osiedlowych ujęć wody itp. :). Może na każdej klatce schodowej,na każdym piętrze powinna być gaśnica??przeciez we wszystkich budynkach użyteczności publicznej takowa jest a w blokach na codzień ludzie mieszkają! Ale nie nam oceniać prace służb ratowniczych itp.,przeprowadzą śledztwo, wszystko się wyjaśni. Ale władze,właściciele starych kamienic powinny z tego wydarzenia wyciagnąć wnioski. Wiadomo,że “zabytkowe” kamienice są w oplakanym stanie…drewniane XIX wieczne schody…wystraczy jedna iskra i pożar gotowy.Może warto byłoby je zamienić na betonowe jak w nowszych blokach??Warto byłoby zainteresować sie tym jak wyglądają drogi dojazdowe dojazdowa dla karetek,straży pozarnej przy takich kamienicach. Trzeba wyciągnąć z tego zdarzenia jakieś wnioski, a nie krytykować innych…. Wyrazy współczucia dla rodzin ofiar tej tragedii [*]

  97. DO SPPAM
    Nikt strażaków niema za bożyszcze,ale spójrz prawdzie w oczy.Jeżeli tak wszystko wiesz to pewnie i to że cywile udzielali pomocy przed przyjazdem straży,zresztą w pomocy kobiecie mieszkającej na parterze pomagał oprócz cywili też policjant-wiedziałeś otym?Ganisz straż za poduchę- do czego?Gdy straż przyjechała Monika już nie dawała znaków życia.Jeśli tak wszystko wiesz czy widziałeś jak dwóch strażaków poszło w ogień? widzałeś popażonego strażaka na którego spadła belka? zapytałeś jak on się czuje? Ty tylko wyciągnełeś wnioski krytyczne.Bądż obiektywny strażak też człowiek i też ma rodzine.Piszesz że wie poco się pcha do straży,ale to też zawód jak każdy inny.Dlaczego nieobwiniasz kierowcy, który ginie w wypadku, że też pchał się za kierownicę.WIĘC ZASTANÓW SIĘ CZY WIESZ WSZYSTKO CZY TYLKO UDAJESZ ŻE WIESZ I WYCIĄGASZ POCHOPNE WNIOSKI-TAK NAJPROŚCIEJ A DZIWISZ SIĘ INNYM

  98. Do Jerzego M
    Taaaa, najlepiej porównywać zawód strażaka do kierowcy- szkoda, że nie do nauczyciela. Wiadomo, że strażak to ryzykowny zawód i trzeba mieć świadomość i pojęcie o tym. Dlaczego wspominasz tylko o Monice, jak trzeba się liczyć z tym, że wewnątrz może być więcej ludzi, a w ogóle to nie wiadomo było czy Monika była już martwa, no chyba że strażacy to jakieś medium. TRZEBA BYĆ PRZYGOTOWANYM DO AKCJI NAWET Z PODUCHĄ NA WSZELKI WYPADEK!!!! Ty tam byłeś i pewnie sam wchodziłeś w ogień, że tak wszystko dobrze wiesz. I znów biadolicie o tym, że jak ktoś jest taki mądry, to niech się pcha do straży. Nie trzeba być strażakiem, żeby wiedzieć czym się gasi ogień- takie stwierdzenie dające do myślenia, ale chyba nie Wam!!!

  99. sppam
    Ty za to jesteś malutki i otępiały skoro nie widzisz, że takie kontrole są potrzebne i każdy to wie, ale nie każdy chce przyjąć tego do swej maluśkiej główki i nie obchodzi ich śmierć ludzi z powodu wadliwego sprzętu.

  100. Najrozsądniejszy komentarz ze wszystkich waluś!
    Chciałbym zaapelować do wszystkich forumowiczów aby się opamiętali. Jedni zwalają winę na strażaków, drudzy na brak dojazdu, jeszcze inni na władze. Tak naprawdę to winnych powinno się szukać wśród sąsiadów i gapiów. Nawet małe dziecko wie, że w chwili tragedii najważniejsze są pierwsze minuty. Gdzie się podziała ta polska solidarność, którą cały świat podziwiał w chwili kiedy nasz kraj nawiedziła powódź stulecia w 1997 r.?
    Zamiast obrzucać się nawzajem wyzwiskami na tym forum i szukać na siłę winnych tej tragedii, powinniśmy połączyć się z bólem z rodziną, okazać wsparcie i jakąkolwiek możliwą pomoc. Tym dzieciom i Monice życia już nic nie przywróci, ale myślę, że doskonałym wyrazem współczucia a tym samym dobitnym sygnałem o konieczności zmian nie tylko w zakresie bezpieczeństwa p/pożarowego ale także w mentalności ludzkiej, będzie liczna obecność na pogrzebie wszystkich tych, którym ta bezsennsowna śmierć nie jest obojętna.
    Pozostaje nam już tylko modlitwa za dusze Moniki i jej dzieci. Może kiedyś nadejdą czasy kiedy takich tragedii bedziemy w stanie uniknąć, choć powątpiewam czy siedlecka starówka doczeka tych chwil. Każdy ma wpływ na to jakie te czasy nadejdą…
    Z wyrazami najszczerszego współczucia dla rodziny, oraz najbliższych, także przyjaciół.

    Michał

    PS. Jestem myślami przy Was.

  101. DO SPPAM
    JEŻELI NIE WIDZISZ ZWIĄZKU KIEROWCY ZE STRAŻAKIEM TO O CZYM Z TOBĄ ROZMAWIAĆ. JEŚLI CHCESZ WIEDZIEĆ TO PRACOWAŁEM W STRAŻY JAKO STARSZY STRAŻAK A PÓŻNIEJ JAKO KIEROWCA. DLA ZASPOKOJENIA TWOJEJ CIEKAWOŚCI JUŻ JAKO CYWIL PRZY TYM POŻARZE BYŁEM JEDNYM Z PIERWSZYCH PRZY UDZIELANIU POMOCY A DOKŁADNIE TO BYŁA NAS TYLKO MAŁA GARSTKA BO TACY JAK TY POTRAFILI TYLKO STAĆ Z BOKU

  102. zycie
    ta kobieta z dziecmi mogla zyc i kazdy kto tam byl moze to potwierdzic nie znalazl sie nikt odwazny zeby jej pomoc strazacy nie wierzyli nikomu ze tam sa ludzie a drabine mozna bylo wniesc w rekach zla organizacja zal serce sciska przecierz mamy 21 wiek i zeby w tak duzym miescie nie bylo odpowiedniego sprzetu do pomocy .ńajgorzej boli ze mozna bylo im pomoc to straszne.Wyrazy wspolczucia dla rodziny,to naprawde trudne chwile w tym bolu lacze sie z wami.

  103. Szkoda słów
    Wobec tragedii jaka niedawno miała miejsce w Siedlcech na ul. Puławskiego trudno przejść obojętnie. Szkoda tylko, że jak zwykle najwyższą cenę zapłaciły osoby naj mniej winne, ciężarna kobieta i małe dzieci. I jak to zwykle bywa w takiej sytuacji pozostają puste pytania i niejasne odpowiedzi. Dlaczego tak się stało? Czy tej tragedji dało się uniknąć, zminimalizować straty, szczególnie jeśli chodzi o bezbronnych wobec żywiołu ognia ludzi? Kto jest temu winien? Jak wynika z ogromnej ilości komentarzy, każedgo z nas strasznie poruszyła i w pewnym sensie w jakiś sposób osobisty dotkneła ta niewyobrażalna tragedia. Ale nie oceniajmy pochopnie ludzi, którym przyszło zmierzyć się z całym ogromem tego nieszczęścia-mam tu na myśli wszelkiego rodzaju służby ratunkowe, i pomocnicze. Proszę niech każdy z nas przed własnym sumieniem postawi się na miejscu kierującego takiej akcji, w sytuacji kiedy sam musiałby podejmować decyzje. Jak wielka jest to odpowiedzialność, nie tylko względem ludzi którym niesie się pomoc, ale i ludzi, których posyła się do walki z tym żywiołem jakim jest ogień. To niewyobrażalny STRES, mieć świadomość pewnej niemocy, którą tak szeroko opisujecie w swoich komentarzach. Nie są obce mi są realia całej tej sytuacji przed którą staneli tego dnia ci strażacy. Uczmy się większej pokory i miarodajnego dystansu stosownego do zajstniałej sytuacji. Wyrażajac pochopnie swoje często nieprzemyślane opinie, piszę nieprzemyślane, gdyż zdaję sobie w pełni sprawę z tego, że były one podejmowane pod wplywem niekontrolowanej złości która wynikła z czysto ludzkiej bezradności i bezsilności wobec zaistniałej tragedii, wyrządzamy krzywdę ludziom którzy własne życie każdego dnia stawiaja na szali:swojego życia. Czytałem komentarz jednej z pań: schody pozwalały wejść do środka budynku (celem prowadzenia akcji gaśniczej, czy ewentualnej ewakuacji ludzi),ale czy pozwoliłyby z niego wyjść? I tu nasuwa mi sie myśl z sytuacją z 11 wrzesnia(WTC),kiedy to strazacy,ci którzy weszli do wnętrza budynku, krórym rówierz wydawało się że budynek wytrzyma i bezpiecznie go opuszczą razem zposzkodowanymi, niestety się przeliczyli,a tu mogło być podobnie, z tąd nie neguję decyzji kierujacego akcją ratownicza o niewpuszczeniu do środka ludzi,a nawet uważam tą decyzję za słuszną (oni takze mogliby stać się z ratowników ofiarami tej tragedii). Ci ludzie przecież w większości także mają żony, dzieci, rodziny. Czy ich życie nic nie znaczy?… Dalej sieć hydrantowa, w takich sytuacjach powinna zapewniać odpowiednią ilości potrzebnej wody, więc dlaczego nie zapewniała, tam woda była! A odpowiedź na to pytanie nie jest rzeczą trudną. My nie potrafimy uszanować niczego, tak ławki w parku, jak i urzadzeń służących bezpieczeństwu nas wszystkich. Rozkradane i dewastowane są nagminnie nasady hydrantowe dla pozyskania złomu aluminiowego, za który na skupie weźmie ktoś kilka złotych, dotego niszczone i zasypywane są nagminnie zasówy hydrantów o oznaczeniach ich nie wspomne. Kwestia dojazdów sprzętu ratunkowego. Ograniczają go nie tylko wąskie bramy wjazdowe i nieprzystosowane przejścia, ale i parkujace samochody, czy to nie przedkłada się na życie ludzkie? A może tak zanim zaczniemy kogo kolwiek krytykować obróćmy się za siebie, i zobaczmy jakimi sami jesteśmy! Jest wiele problemów z tym zwiazanych, których niesposób w całości wymienić i wszystkie opisać. O samochodach gaśniczych wspominał jeden ze strażaków OSP który brał udział w tym zajściu, także i on ma w pewnym sensie rację. Średnio na samochodzie znajduje się od 1,5m3 – 2,5m3 wody(mowa o samochodach lekkich i srednich które miały tam znikome szanse dotarcia), co przy wydajności umieszczonych tam autopomp od 1,6-ok 3 tyś litrów wody/min, łatwo daje szanse wyliczenia czasu na ile tej wody wystarczy.

  104. koniec kłótni
    Przestańcie wreszcie się klócić kto i w czym zawinił. Nie jest to najlepsze miejsce,gdyż rodzina to czyta. Jak macie sumienie .Iza,Justyna iTY Haniu jestem z Wami od samego początku tej tragedii .Jutro też będę .Najszczersze kondolencje

  105. tragedia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    to byl potworny widok,poprostu niedo sie tego opisac. zaden normalny czlowiek nie przeszedlby obok czegos takiego obojetnie

  106. wielka tragedia
    przeczytałem wszystkie te komentarze widze że nie które osoby nie mają pojęcia co tam się działo.wiem że przed przybyciem straży wyskoczyła dziewczyna strażacy po przybyciu ewakuowali po drabinie cztery osoby (drabina stała pionowo na komurce bo była za krutka )te cztery osoby zawdzieczają im życie.więc może one powinny oceniać tą akcie a nie banda gapiów kóra nie kiwneła palcem by im pomuc. wierze w naszą straż wiem że pomogą mi zawsze gdy będę potrzebował pomocy.

  107. ostree
    chyba wy nie wiecie co to jest szacunek przez okno wyskoczyla moja kolezanka ktora znam juz 8 lat!! a straz?? a strazacy byli pijani z tego co mi wiadomo!! i gdzie tu miec do nich szcunek naprawde!! przestancie wyzywac siebie i krytykowac sie na temat strazy!! bo straz to ludzie ktorzy powinni dbac o nasze bezpieczenstwo chyba na sile ich nikt nie pchal w ta prace a jesli juz osmielili sie isc a takie slady powinni dbac o bezpieczenstwo kazdego czlowieka i dobrze o tym wiedzieli idac na ten zawod

  108. Tragedia
    To co się stało jest straszne, a po akcji straży ludzie w siedlcach zaopatrują się w drabiny ,bo nikt nie ma zamiaru się żywcem spalić. Strażacy -czy pajace?Oczywiście jeden dzielny się znalazł ,ale co on sam mił nadziałać!Radze kupcie ludzie drabiny!!!Myślę że ktoś powinien za to odpowiedieć, a jak by miał sumienie to by już złożył wypowiedzenie!!!

  109. Rada
    Kto widział akcje straży, to kupił drabine,a kto nie widział to niech kupi natychmiast!!!! Myśle, że ktoś za to powinien zlecieć ze stołka!!! Jak by maił sumienie ,to by poparrzył na nekrologi i podał się do dymisji!!!

  110. tylko te chamy wynioosły z podasza po drabinie ustawionej na szopie 4 osoby tj chłopca który chciał skakać
    uwżaj co piszesz . strazacy biegli z drabina około 120 metrów od puławskiego do palcego sie budynku i w oknie stojacego chłopca który chciał skakać

  111. jwo
    skoro Pani Gadomska jest taka skora do pomocy pogorzelcom niech udostępni mieszkania nowe które przejeła niedawno- w bloku ../../ od kilku lat są to pustostany niezamieszkałe, chyba po takiej tragedii należało by umieśćić LUDZI W GODNYCH WARUNKACH dla CZŁOWIEKA a nie w ruderach na tymczasem aby sprawa przycichła a ludzie pozostaną sami pozostawieni i zdani sami na siebie i swoich znajomuch, najbliższych.

  112. W sprawie maila

    Na pytranie o zbiórkę darów w zasadzie odpowiedziałam w zamieszczanych tu komentarzach, które zamieniły się w forum (szkoda tylko, że o dość niskiej kulturze wielu uzytkoników – to moja zupełnie prywatna opinia).
    Na maila odpowiedziałam dopero teraz. Wybacz, ale ostro pracowałam.

  113. co musiała czuc?
    Właśnie czytam komentarze.Chyba juz za pózno zeby obwiniac kogo kolwiek .Stała się tragedia az serce sciska 🙁 Zgineła Kobieta ze swoją trójką dzieci .Co ona musiała czuć patrząc na siebie swoje nie narodzone dziecko i córeczki.Nie mogła nic zrobić Ognien niszczył wszystko a wiedziała ze nikt nie przychodzi jej z pomocą .Wiedziała ze zaraz straci zycie ona i jej dzieci:( Jakie to smutne…;(Modlimy sie za ich duszę…[*][*][*][*]Głębokie kondolencje dla rodziny.[*][*][*][*]

  114. Do Jezrego
    Z Tobą nie ma tematu do rozmowy. Twoja ocena nie jest obiektywna, bo pracowałeś w straży, ale widocznie potrafiłeś gasić tylko stodoły. Dziwne, że przybyłeś szybciej niż straż do pożaru. To dowód na to, że strażacy się troszkę guzdrali. Wiem, wiem! Zaraz napiszesz, że mieszkasz dwa kroki od pogorzeliska:-). Najgorsze jest to, że tacy jak Ty nie widzą błędów, które trzeba korygować, aby znów nie było tragedii. Nie po to płacę podatki, żeby gapie ratowali ludzi w pożarze bez odpowiedniego wyszkolenie, bo więcej mogło być ofiar, ale Ty to masz głęboko w …poważaniu!!! I tacy ludzie wchodzą do rządu i udają ślepych na los ludzki. Brak mi słów. Szkoda czasu na rozmowę z Tobą!!! Więcej chyba ściemniasz, aby ratować Swój honor.

  115. do agata
    sama się puknij w głowę. nie znałąm tych ludzi i nie odczówam z tego powodu zadnej tragedii. przykro…, ale żeby zaraz mieć żałobę to napewno NIE!!! Ja sie do niej nie zamierzam dołączyć

  116. do sppam
    Zapewne piszesz na laptopie ,którego mi ukradłeś,a internet masz darmowy od Prezydenta Miasta .Jesteś denny człowieku,zapewne cienki i długi jak te butelki po denaturacie w których codziennie dno widzisz.

  117. do justyny
    Justyno! Nie wiesz, co może w każdej chwili spotkać ciebie i twoich najbliższych. Nie można tak egoistycznie podchodzić do życia i widzieć tylko czubek własnego nosa. Mnie z powodu ogłoszonej w Siedlcach żałoby ominęła świetna impreza, na którą wybierałam się z przyjaciółmi. Wcale z tego powodu nie czuję żalu, bo bardzo współczuję pokrzywdzonym i dołączam się do żałoby w moim mieście.

  118. do Justyny
    Jak można być tak bezdusznym,Twoje słowa wołają o pomstę do nieba.Oszczędz sobie tak egoistycznych komentarzy pisząc to wykazałaś zupełny brak instynktu współczucia.Nie masz sumienia dziewczyno,każdy chyba z Nas cierpi w głębi serca dowiadując się o tej strasznej tragedii a tu proszę…brak słów jesteś potworem nie łącząc się w bólu po starcie niewinnej rodziny w tym dzieciaczków.Przepraszam ,ale gardzę takimi ludzmi jak Ty…

  119. spokojnie
    Decyzja, co do przeznaczenia mieszkań przy ul. Zamojszczyzny (chyba o te chodzi?) nie zapadła. Być może władze miasta uznają, że potrzeby pogorzelców są prorytetowe. MOPR przejął mieszkania w konkretnym celu – ma powstać tam instytucja pomagająca ofiarom przemocy. Lokale bedą służyły nie tylko kilku rodzinom, ale tysiącom ofiar przemocy w naszym mieście.
    Prawdopodobnie w najbliższych dniach miasto zaproponuje części z poszkodowanych przez pożar lokale komunalne. Nie będą to nowe mieszkania.

  120. Prostactwo i chamstwo
    Justyna – chyba masz maleńki móżdżek , a serduszko jeszcze mniejsze – mogę się założyć, że słoma wali ci z laczków………szkoda mi ciebie……..

  121. Absurd
    Wszyscy dobrze wiemy że tak naprwade w naszych Siedlcach strazacy nie mają wiele do roboty i akurat tego dnia mogli się upić (jak to twierdzą niektorzy ludzie). Może to i prawda ale też zwykli ludzie patrzący się na tę tragedię mogli pomoc tej kobiecie bo napewno krzyczała ale coż wszyscy się bali.. A straz powinna ze sobą wozić specjalne poduszki zeby ta kobieta z dziecmi mogła się uratować ale AKURAT NIE MIELI BO ZAPOMNIELI. Czyż to nie absurd? Ja gdybym tam była to napewno nie patrzyłabym bezczynnie tylko pomagała ratować. Strazacy mogliby wyłamać płotek i rozkładać jakieś kołdry, poduszki, prześcieradła lub cokolwiek żeby te dzieci i matka mogły się uratować. Ja bym tak zrobiła nie patrząc czy sama się poparzę. Bezmyślność jest okropna i dlatego one zginęły. I jeszcze te wozy, które nie miały wody, nie mogły się przedostać pod niskimi bramami.. Tragedia musiała się zdarzyć aby Wszyscy zaczęli myśleć o powiększeniu bram na ulicy Pułaskiego…

  122. HAMSTWO
    LUDZIE PROSZE PRZESTANCIE TAK SOBIE NAWZAJEM PISAC GUPOTY CZY NAPRAWDE NIE MACIE SERCA ROBIC STAKIEJ TRAGEDI DEMONIZOWAC WEZCIE SIE ZA PRACE I ODMAWIANIE ROZANCA A NIE TAKIE POGROSZKI TO JEST WIELKA DRAGEDIA A NIE SESACIA WEJDZE W POŁOZENIE NAJBLISZYCH CZY WIECIE CO CZUJE TA NAJBLISZA RODZINA JAK MOZNA NIE ZNAJAC OSOBY JA OCENIAC JA OCENI JUZ GORA TA KOBIETA ZROZUMCIE BYŁA APSTYNETKO A NIE JEST TO TAK JAK WY TO OCENIACIE NIE ZYCZYMY JAKO PRZYJACIELE POD TYM ADRESEM ZADNYCH KOMENTAZY………..

  123. Absurd
    Wszyscy dobrze wiemy że tak naprwade straz siedlecka nie ma prawie nic do roboty i akurat się upiła (jak pewnie kazdy robi na słuzbie). Ale rownież oprocz strazaków (niektorych pijanych), niskich bram przez które wozy nie mogły się przedostać, braku wody oraz specjalnej poduszki którą KAZDY WOZ powinien mieć, służąca do ratowania z pozarow, po czesci wina lezy rowniez u prezydenta (byłego oczywiscie), bo nie zainteresował się nawet komunalnymi mieszkaniam, a w dodatku rozpadajacymi się.. Butla wybuchła i proszę spaliła doszczędnie schody i rozne mieszkania i doszło do katastrofy, bo przeciez zginęła kobieta w ciązy i dzieci, które jeszcze miały przed sobą przyszość.. Moim zdaniem strażacy aby ratowac je powinni wyłamać płotek i kłaść kołdry, poduszki, przescieradła, cokolwiek aby te dzieci i kobieta mogły zeskoczyć i uratowac sie! Czy logiczne i szybkie myślenie nie jest potrzebne do pracy w strazy?! Absurd!

  124. Żenada
    Może wreszcie prowadzący to forum zakończy tą bezmyślną gadaninę .Stała się tragedia .Dlaczego?I co się stało to się nie odwróci.Być może prokuratura wyjaśni tą sprawę oby szczerze.
    Żyjemy wreszcie w wolnym państwie w UE zrozumcie ludzie wiecznie biedni i mieszkający w slamsach .Na początku jest nauka, dobra praca,i nikomu nic się nie należy za darmo-chcesz poprawić warunki bytowe nikt cię tu na siłę nie trzyma -wybieracie sobie własny los i przyszłość dla swoich dzieci.Dajcie mi mieszkanie ,dajcie mi pieniądze na życie.Daj dwa złote bo mam kaca jak co dzień.A może bym poszedł do szkoły,pracy,wziął kredyt kupił mieszkanie i zaczął żyć jak człowiek a nie jak szczur w norze.Młodzi ludzie wyleczcie się ze swej choroby ul.Pułaskiego

  125. czas się wziąć do roboty
    Zamiast tyle gadać mieszkańcy Pułaskiego weżcie się za uczciwą pracę. Najlepiej siedzieć w bramie i zbierać pieniądze i dostać mieszkanie u p. Strusa za darmo a mieszkancy Siedlec niech opłacają.Ja też kiedyś mieszkałam na tej ulicy ale żeby godnie żyć to pracuje na dwóch etatach aby wykształcic swoje dzieci.Nic nie robicie ze sobą aby iść do przodu-nie uczycie się, nie pracujecie poprostu uwsteczniacie się.Wstyd. Macie same wymagania a co z siebie dajecie.Bijecie ludzi w bramie,okradacie ich,handlujecie wódką i co ja mam wam dać za to mieszkanie w najnowszym bloku ,które kosztuje150 000 zł. Może wy mi kupicie.

  126. jestem przerażona
    Jestem przerażona pożarem i tragedią jaka się wydażyła. Nie chcę nawet mysleć, że mogło mi się to przydarzyć. Mieszkam w kamienicy własnościowej na ulicy Piłsudskiego od strony podwórka. Nie jestem alkoholiczką ani bezrobotną osobą. Jestem mężatką z 2 dzieci małych. Mam wyższe wykształcenie i zarabiam 2 średnie krajowe, mam wyremontowane mieszkanie. Własność rodzinna. Rok temu na podwórku palił się samochód dostawczy, tylko my z mężem gasiliśmy ( 2 butle gazowe samochodowe, woda) Straż przyjechała jak już kończyliśmy. I tak jak w przypadku Pułaskiego nie wjechali do środka, tylko najpierw przyszli sprawdzić co się dzieje, a dopiero potem ciągnęli wąż z ulicy Piłsudsiego. Akcja to porażka, bo my więcej zrobiliśmy, zresztą nie było czasu, bo palił się już drewniany płot. Nie komentuję akcji, bo dowiedziałam się z prasy (usypiałam wtedy dzieci, jak wyłay syreny jeżdzących aut). Wiem jedno chcę sprzedać mieszkanie i wyprowadzić się, nie będę czekać aż coś sie stanie u mnie.

  127. kto potrafi odpowiedzieć ?
    kto potrafi rozpoznać strażaka zawodowego od strażaka ochotnika i skąd wiecie że strażacy siedleccy byli pijani?
    skąd wiecie ile czasu jechała straż od czsu zgłoszenia?
    co zrobiliście zanim przyjechała straż?

  128. Brawo była mieszkanka ulicy Pułaskiego
    Masz w 100% rację najlepiej siedzieć w bramie i narzekać a my na nich będziemy robić. Niektórzy piszą że stan kamienicy był fatalny ale popatrzcie na bloki komunalne przy ul. Daszyńskiego czy Tetmajera były oddawane nowe a teraz nie wiele odbiegają od tych kamienic na Pułaskiego trzeba trochę samemu zadbać i przewidzieć a nie tylko latać gdzie można wychlać. Nie mówię żę wszyscy tam mieszkający są tacy ale napewno trochę tego trolostwa tam stoii. I jeszcze jedno ktoś napisał że strażacy czy policjańci byli pijanni, o godz 21.00 w tamtym miejscu trudno natrafić na osobę która sama byłaby trzeźwa no to jak można obiektywnie oceniać strażaków- znaleźli się święci co wódki nigdy nie pili.

  129. n
    Jestem Siedlczaninem od dziada -pradziada.Wychowywałem się w okolicach ul.Pułaskiego.Do przedszkola uczęszczałem Nr 6.Od małego marzyłem zostać strażakiem lub policjantem jak każde dziecko.Ułożyło się inaczej.Lecz jak pamiętam koledzy z ul.Pułaskiego od dzieciństwa mieli inne zapatrzenie.Od małego byli agresywni, pytani kim zostaną odpowiedz brzmiała złodziejami.Niektórych widzę przechodząc ul.Pułaskiego jak stoją w bramach lub nie dają rady stać i siedzą na schodach sklepów wyłudzając pieniądze.Lecz nie o tym chciałem tu pisać.Chcę napisać o tej tragedii. Piszecie ,że służby będące na miejscu pożaru były pijane-niestety jesteście w błędzie.Byłem tam jednak było to wszystko po czasie około godz. 22.00.Osoby ,które były nie trzeżwe to mieszkańcy tej ulicy widzę ich codziennie i widzę ich na tych zdjęciach p.Mazurka.Dlaczego nikt nie pisze o niektórych mieszkańcach i strazakach narażających własne życie i zdrowie uratowali kilka osób.Chwała im za to!Czy będąc wcześniej przy pożarze wszedł bym w ogień – nie.

  130. …………
    Sądzę, że władze miasta powinny dać inne mieszkania zastepncze w dogonych warunkach dla ludzi z Pułaskiego i Sienkiewicza ponieważ niektóre kamiennice nadają sie tylko do rozbiurki !, ale w Siedlcach panuje mentalnośc iż władze miasta wezmą się za coś jeżeli stanie sie tragedia to dopiero coś myślą ale wtedy już jest za póżno! Życia nie da się przywrócić!!!!!!!! Na imprezy są pienidze a dla biednych ludzi nia ma! to jest władza sprawowana w Siedlcach

  131. msza świeta
    chce poinformować wszystkich którzy chcieli by uczestniczyć w mszy świętej za pamięć zmarłej tragicznie Moniki i dzieci że msza odbędzie się dziś o godz.19.30 w starym kościele

  132. do BYŁEJ MIESZKANKI UL. PUŁASKIEGO
    obecnie mieszkam na tej ulicy i to bardzo blisko kamienicy która spłoneła widze ja z okna i jak wracam do domu…..
    czuje sie urazona słowami które napisałas o mieszkańcach bo nie wszyscy sa bezrobotni i niezaradni .oboje z meżem pracujemy i całkiem nieźle zarabiamy ale mimo to nie stac nas na kupienie mieszkania bo o przydziale z zasobów komunalnych nie mamy co mażyć bo kolejka jest długa i nas było by stac na opłacanie czynszu…….
    więc nie pisz kierując słowa do wszystkich bo nie wzsyscy siedzą w bramach ….. a tym bardziej powinnaś o tym wiedzieć skoro tu mieszkałaś ale pewnie za krótko żeby o tym wiedzieć…
    w mojej kamienicy też 2 razy sie paliło i to u jednego mieszkańca i nie powiem ale straż przybyła błyskawicznie na szczęście ogień nie zdążył sie rozprzestrzenić bo nie wiem co by było z moja rodziną a mieszkamy na samej górze
    tym razem widziałam akcje strazaków i uważam ją za nieudaną bo bedąc pod oknem mieszkania nawt nie weszli do środka tylko sie cofneli pewnie taki dostali rozkaz….
    mi pozostał smutek i zal w sercu bo znałam osoby które zgineły…

  133. Władza
    Nie obwiniajmy obecnej władzy.Prezydent Kudelski urzęduje dopiero kilka miesięcy i możliwe ze dopiero miał zabrać sie za porządki na Pułaskiego. Jeśli już szukać winy w urzędnikach to w rządach Pana Symanowicza> To on mimo sprawowania władzy przez tyle lat wogóle nie interesował się losem biednych ludzi.Wiem to z doświadczenia.Mógł zrobić wiele ale olewał Siedlczan koncentrował sie bardziej na swoim stołku i pieniądzach za siedzenie w swoim gabinecie.Mam jednak nadzieje że Pan Kudelski dotrzyma obietnicy i zajmie się ul.Pułaskiego i jej mieszkańcami bo jest tu bardzo wiele “porządnych” i uczciwych ludzi. A co do Moniki i jej dziewczynek tłumaczę sobie że Bóg ją zabrał do siebie bo za bardzo cierpiała żyjąc ze swoim mężem alkocholikiem>Proszę mi wieżyć że ona z nim miała ciężkie życie i może tak poprostu miało być>

  134. do…..
    ..A DLACZEGO PIENIADZE NA IMPREZY KULTURALNE MAJA BYĆ PRZEZNACZANE NA MIESZKANIA DLA LENI I ….. JA PRZEZ CAŁY TYDZIEŃ PRACUJĘ A W WEKEND CHCIAŁABYM TROCHE SIĘ POBAWIĆ A CO NIEKTÓRZY CAŁY TYDZIEŃ SIĘ BAWIĄ WEŻCIE SIĘ DO ROBOTY

  135. Nie potrafimy nieść pomocy
    Dlaczego straż nie umiała poradzić sobie z taką sytuacją?! Dlaczego nie pomogli ludziom? Zamiast zastanawiac się jak wjechać na podwórko wozem, powinni rozkładać materace by ludzie skakali z wyższych kondygnacji. Czy może nie jesteśmy w Siedlcach wyposażeni w taki sprzęt?! Bezsensowna śmierć rodziny!

  136. REFLEKSJE…………………………………………………
    NA WSTEPIE CHCIALBYM ZLOZYC WYRAZY WSPOLCZUCIA RODZINIE OFIAR POZARU…
    POZA TYM NIE MOGE ZGODZIC SIE Z NIEKTORYMI ZARZUTAMI WOBEC STRAZAKOW…ZOSTALI ZA POZNO POWIADOMIENI GDY POZAR JUZ NIEBEZPIECZNIE SIE ROZWINAL. PO PRZYPYCIU NA MIEJSCE ZASTALI OSOBY STOJACE W OKNIE NA OSTATNIM PIETRZE KRZYCZACE ZE ZARAZ SKOCZA…SPRAWILI DRABINE PRAWIE W PIONIE (CO JEST NIEBEZPIECZNE DLA RATOWNIKA) I URATOWALI 4 OSOBY (NIEKTORE BLUZNIERCZE KOMENTARZE PISALY ZE NIKOGO ZYWEGO STRAZACY NIE URATOWALI – KLAMSTWO!!!!) . W TYM SAMYM CZASIE MATKA Z DZIECMI NIE DAWALA JUZ OZNAK ZYCIA..MOWICIE ZE STALA W OKNIE I KRZYCZALA. JAK TO MOZLIWE SKORO JEJ OKNO BYLO ZAMKNIETE. TEN KTO TAK PISZE, DLACZEGO SAM NIE PODBIEGL, NIE POMOGL? MYSLICIE ZE STRAZACY TO MASZYNY, KTORE WEJDA W KAZDYCH WARUNKACH DO KAZDEGO MIEJSCA NIE ZWAZAJAC NA ZAGROZENIE. NIE MACIE POJECIA JAKI TO STRES, JAK BOLI GDY KOGOS SIE NIE URATUJE, TYM BARDZIEJ ZE W TYM PRZYPADKU NIE BYLO TAKIEJ MOZLIWOSCI.
    PISANIE ZE PRZYJECHALI BEZ WODY, BEZ PODUSZEK JEST TYLKO DOWODEM BRAKU WIEDZY AUTOROW TYCH KOMENTARZY Z ZAKRESU POZARNICTWA..CZY TAM BYL CZAS NA ROZSTAWIENIE SKOKOCHRONU? WIECIE JAKI ZAPAS WODY POSIADAJA WOZY STRAZACKIE?
    OBY WLADZE MIASTA WYCIAGNELY W KONCU JAKIES WNIOSKI I ROZWIAZALY PROBLEM DOJAZDU DO TAKICH BUDYNKOW. KAZDY Z NAS MOZE ROZEJRZEC SIE JAK WYGLATA TO W JEGO OTOCZENIU I ZGLOSIC EWENTUALNE ZANIEDBANIA…NA KONIEC TROCHE SZACUNKU I ZROZUMIENIA DLA LUDZI KTORZY NA CO DZIEN NARAZAJA ZYCIE ZEBY KTOS INNY MOGL SPOKOJNIE EGZYSTOWAC…TO NIE SUPERMENI, LUDZIE TACY JAK INNI. NIE WYMAGAJMY OD NICH NIEMOZLIWEGO…A TYCH KTORZY PODWAZAJA UMIEJETNOSCI STRAZAKOW, NEGUJA ICH ZAANGAZOWANIE, ZARZUCAJA DUZA ILOSC WOLNEGO CZASU, MALA LICZBE WYJAZDOW ZACHECAM DO WSTAPIENIA W SZEREGI PSP. WTEDY BEDA MIELI MOZLIWOSC PRZEKONANIA SIE NA WLASNEJ SKORZE CZY TE WSZYSTKIE ZARZUTY MAJA POTWIERDZENIE ORAZ SPRAWDZENIA SWOJEGO ZACHOWANIA, “ODWAGI” (TAK CZESTO DEKLAROWANEJ W ZAWARTYCH TUTAJ KOMENTARZACH) W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH…

  137. do sąsiadki
    Jeśli widziałaś akcję strażaków od począdku to wnioskuje
    że byłaś tam wcześniej, więc czemu ich nie uratowałaś? moglaś
    ich złapać przez okno!!! stego co wiem napewno jak przyjechała straż to w tych oknach nikogo nie było a gapie i sąsiedzi nie potrafili wskazać prawidłowego okna.Więc powiedz mi czym strażacy mieli się zająć? szukać któregoś okna z wielu
    czy ratować tych [chłopca około 10lat jego mamy i mężczyzn]którzy chcieli skakać.Więc jak możesz określać akcję strażaków za nieudaną.

  138. Do rodziny
    Chciałam złożyć najszczersze kondolencje dla całej rodziny 🙁 Justyna jak sie dowiedziałam że to Twoja siostra z córkami coś mnie ścisnęło 🙁 nie wierzyłam że to ich spotkało takie nieszczeście 🙁 wwiem jak sie teraz czujecie,bo jak wiecie niedawno odszedł mój tatuś… ;( Bardzo mi przykro,trzymajcie sie :(:(:(
    Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie…. [*][*][*]

  139. do Artura
    niby jak miałam tam wejśc skoro na dole paliła sie klatka schodowa która gasili sasiedzi z kamienicy naprzeciw za pomocą węża ogrodowego a dziewczyny z okna znikneły nagle więc kogo miałam łapać a pomyśl z jaka siłą z 2 piętra by spadało dziecko ważące ponad 20kg a mąż śp. Moniki też krzyczał że tam jest jego rodzina i co za mocno sie tym nie przejeli …………. szkoda słów to fakt że uratowali ludzi z poddasza a potem przenieśli drabine pod jej okno i weszli ale zaraz sie cofneli mimo że tam nie było płomieni tylko dym mieli przecież maski z tlenem co wtstraszyli sie dymu? więc pytam dlaczego do cholery nie weszli do środka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiec mi nie pisz że mogłam ich uratować bo nie mogłam!!!!!!!!!!!!!! i nawet nie wiesz jak mocno to przeżywam tez mieszkam w takiej kamienicy i boje sie że mnie też taka tragedia moze spotkać
    sen z powiek mi spędza mysl że tam mogła być moja córka bo często do śp. Kasi chodziła i bardzo to przeżyła bo patrzyła jak jej koleżanka ginie i co tez może miała ja ratować?????????
    ogień i woda to dwa żywioły których nie da sie pokonac gołymi rekami mimo checi…………

  140. do Artura
    pytasz czym mieli zajać sie strazacy a chociażby właśnie sprawdzaniem mieszkań a nie wspinaniem sie po drugiej kamienicy żeby gasić dach nie było ich mało żeby podzielic sie na grupy w celu przeszukiwań a nie jak widać kilku na zdjeciach przypatruja sie jak płonie dach po uratowaniu ludzi z poddasza skupili sie na gaszeniu dachu i części 2 piętra ale do budynku nie weszli a skad wiedzieli ze np. na 1 pietrze nikogo nie ma co z góry założyli że wszyscy zdażyli uciec jednak nie wszyscy…………

  141. do sąsiadki
    więc wytłumacz mi jedno sąsiedzi gasili z węża ogrodowego klatkę[to kiedy zaczeło tam się palić] i dlaczego nikt wcześniej nie zadzwonił po straż?a dziewczyny jak piszesz znikneły z okna . To czemu inni piszą że strażacy powinni je złapać,powinni rozstawić poduszki jeśli nikt wcześniej nie zadzwonił po ich pomoc ?czyli to musiało dziać się przed ich przybyciem ??? a niesądze jak słyszałem na mieście że jechali pół godziny.a mieszkam niedaleko straży i słysze jak grają u nich dzwonki alarmowe i kiedy wyjeżdzają .
    Mówisz że to nic !!!!!! że uratowali ludzi z poddasza że powinni wejść do mieszkania bo mieli maski.ale do którego jeśli nikt niebył wstanie określić prawidłowego okna! A czy widziałaś jak ten strażak znosił to dziecko po drabinie ?jak ono skoczyło na niego jak drabina zaczeła odsuwać się od ściany? jak ci strażacy co ją trzymali walczyli żeby oni niespadli?
    pytasz czemu nieweszli do środka choć mieli maski?
    niewiem ,aczy ty byś weszła jeśli nad głową paliło sięcałe drewniane poddasze? mówisz że powinni podzielić się na grupy.
    zgoda tylko ktoś musiał zrobić tak jak piszą około 120m tą cholerną linnie z wodą aktoś tych ludzi z poddasz.A jak widze na zdjęciach to dopiero puźniej gasili z boku.

  142. do sąsiadki
    w takich warunkach trzeba było prubować ich złapać trzeba było wziąść gapiuw i jaki kolwiek koc a nie teraz nażekać na strażaków co oni są winni że nikt wcześniej nie zadzwonił.
    A czy pomyślałaś co oni czują że nieudało im się uratować wszystkich? Oni też mają rodziny i tak samo to mogła być ich rodzina.

  143. Pożar
    OGIEŃ – rozprzestrzenia się szybko i najczęściej nie ma czasu na zabieranie kosztownych rzeczy czy telefonowanie. Po 2 minutach ogień może stać się groźny dla życia. W ciągu 5 minut cały dom może stanąć w płomieniach. Wysoka temperatura i dym są tak samo niebezpieczne jak płomienie. Zachłyśnięcie się bardzo gorącym powietrzem może spowodować poparzenie płuc. Pożar wytwarza trujące gazy, które mogą zakłócić orientację człowieka i spowodować osłabienie czynności ruchowych oraz ospałość.

    Nie dopuść do powstania pożaru

    ostrożnie używaj zastępczych źródeł grzewczych (np. przenośne grzejniki elektryczne, gazowe, piecyki na drewno i węgiel);
    nie używaj kuchenki gazowej do ogrzewania;
    utrzymuj w stałej technicznej sprawności instalację elektryczną, przedłużacze, kable, gniazdka, instalację gazową, przewody kominowe i wentylacyjne;
    nie przeciążaj sieci elektrycznej. Korzystaj z rozgałęziacza z bezpiecznikiem, a unikniesz iskrzenia i krótkich spięć;
    nie umieszczaj grzejników elektrycznych, kuchenek mikrofalowych i innych urządzeń elektrycznych pobierających dużą moc w pobliżu firan i innych łatwopalnych materiałów;
    nie używaj otwartego ognia (zapalniczek, świec, papierosów) w pobliżu łatwopalnych materiałów;
    nie gromadź i nie używaj wewnątrz budynku benzyn, paliw, nafty itp. Można je przechowywać tylko w odpowiednich pojemnikach w dobrze wentylowanych pomieszczeniach;
    popiół gromadź w oddalonym od budynku metalowym pojemniku;
    zaopatrz mieszkanie, dom i obejście w podręczny sprzęt gaśniczy i naucz rodzinę posługiwać się nim. Przestrzegaj terminów badania sprawności i ich legalizacji;
    zainstaluj w miarę możliwości wykrywacze dymu, które dwukrotnie zwiększają szansę przeżycia;
    naucz dzieci jak informować o pożarze przez telefon;
    W czasie powstania pożaru

    zaalarmuj niezwłocznie, przy użyciu wszystkich dostępnych środków osoby będące w strefie zagrożenia;
    wezwij straż pożarną;
    przystąp niezwłocznie, przy użyciu miejscowych środków gaśniczych do gaszenia pożaru i niesienia pomocy osobom zagrożonym w przypadku koniecznym przystąp do ewakuacji ludzi i mienia. Czynności te wykonuj w taki sposób aby nie doszło do powstania paniki jaka może ogarnąć ludzi będących w zagrożeniu, które wywołuje u ludzi ogień i dym. Panika może być przyczyną niepotrzebnych i tragicznych w skutkach wypadków w trakcie prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych. Dlatego prowadząc jakiekolwiek działania w przypadku powstania pożaru kieruj się rozwagą w podejmowaniu decyzji;
    jeśli ubranie pali się na Tobie zatrzymaj się, połóż na ziemi i obracaj do chwili zduszenia ognia, ucieczka spowoduje tylko zwiększenie płomienia;
    nie gaś urządzeń elektrycznych wodą mogą być pod napięciem, postaraj się odłączyć zasilanie elektryczne;
    nie próbuj gasić ognia, którego nie jesteś w stanie opanować;
    wyprowadź wszystkie osoby zagrożone w bezpieczne miejsce i w razie potrzeby udziel pierwszej pomocy;
    gdy pożar i swąd dymu obudzi Cię ze snu zbadaj czy drzwi są ciepłe, jeśli tak, to nie otwieraj ich, lecz użyj innych dróg, by opuścić pomieszczenie (np. przez okno jeśli jest to możliwe);
    jeśli nie możesz wyjść z pomieszczenia, uszczelnij drzwi, kanały wentylacyjne by nie przedostał się przez nie dym, otwórz okno i wzywaj pomoc;
    jeśli musisz wyjść przez pomieszczenia zadymione, to zakryj usta i nos ręcznikiem, okryj się czymś nie palnym lub mokrym kocem i przemieszczaj się tuż przy podłodze dym i gorące powietrze unosi się do góry, a dołem powietrze jest bardziej czyste i chłodne;
    opuszczając mieszkanie, zabierz ze sobą wszystkich domowników. Dzieci potrafią chować się przed ogniem w miejscach, z których ich nie widać: w szafie, pod łóżkiem, pod pościelą itp.;
    Po pożarze

    nie wchodź do zniszczonego przez ogień budynku zanim służby ratownicze nie stwierdzą, że jest bezpieczny pod względem budowlanym, energetycznym, itp., dachy i stropy mogą być osłabione i wymagać naprawy;
    gdy potrzebujesz mieszkania, żywności lub straciłeś w pożarze osobiste przedmioty, zwróć się do gminy lub skontaktuj się z organizacjami wspomagającymi poszkodowanych;
    wezwij agenta ubezpieczeniowego przed wyrzuceniem zniszczonych przedmiotów. Jeśli jesteś dzierżawcą lub lokatorem wezwij właściciela;
    wyrzuć żywność, napoje, lekarstwa, które narażone były na wysoką temperaturę i dym;
    jeśli posiadasz sejf lub masywną metalową skrzynię nie próbuj jej otwierać, może ona utrzymywać wysoką temperaturę przez wiele godzin. Jeśli otworzysz drzwi przed je wychłodzeniem, powietrze z zewnątrz w połączeniu z wysoką temperaturą wewnątrz sejfu może spowodować zapalenie się zawartości;
    jeśli inspektor budowlany stwierdzi, że budynek jest niebezpieczny i musisz opuścić dom:
    poproś Policję, Straż Miejską o pilnowanie Twojego domu podczas nieobecności;
    zabierz ze sobą dokumenty tożsamości, rzeczy osobiste, polisę ubezpieczeniową;
    poinformuj przyjaciół, krewnych, agenta ubezpieczeniowego, pracodawcę, szkołę, urząd pocztowy o miejscu twojego tymczasowego zakwaterowania

  144. Pożar
    Najczęstsze przyczyny pożarów:
    zwarcia instalacji elektrycznej,
    wyładowania atmosferyczne,
    działanie człowieka
    W czasie pożaru, twoje szanse przeżycia zależą od tego jak szybko i bezpiecznie opuścisz palący się obiekt. Ogień rozprzestrzenia się szybko, po 2 minutach ogień może stać się groźny dla życia, w ciągu 5- ciu minut cały dom może stanąć w płomieniach.

    Co zrobić gdy wybuchnie pożar
    Najlepiej nie dopuścić do powstania pożaru. Wystarczy jednak mała chwila nieuwagi, aby cały dorobek naszego życia został zniszczony przez pożar. W ciągu krótkiej chwili całe mieszkanie będzie pełne dymu. Dym palący i gryzący może zabić, szczególnie ten trujący powstający z palącego się wyposażenia mieszkań.
    Masz niewiele czasu na ucieczkę. Staraj się trzymać następujących zasad:

    Jeśli jest to możliwe to podczas ucieczki zamykaj za sobą wszystkie drzwi (zmniejszy przez to intensywność i szybkość rozprzestrzeniającego się ognia i dymu).
    Zanim otworzysz zamknięte drzwi sprawdź czy klamka nie jest ciepła i odsuń się od nich.
    Nie otwieraj drzwi gdy poczujesz ciepło, z drugiej strony jest ogień, który wybuchnie jeżeli dostanie dodatkową porcję tlenu,
    Odsuń się od drzwi najszybciej jak to jest możliwe
    Nie próbuj ratować za tymi drzwiami żadnych materialnych rzeczy.
    Staraj się nie wpadać w panikę tylko bezpiecznie opuść budynek.
    Zadzwoń po straż pożarną 998 od sąsiadów lub z budki telefonicznej.
    Podaj dokładny adres gdzie się pali.

    Jeśli ogień odetnie drogę ucieczki

    Staraj się zachować spokój,
    Jeśli jest niemożliwe wydostanie się na zewnątrz używając drzwi jako blokady przed ogniem, szczeliny zatykaj mokrymi ręcznikami aby nie przedostał się dym. Spróbuj się wydostać przez okno,
    Jeśli do pokoju dostał się dym należy się czołgać ponieważ dym zawsze unosi się do góry, tak samo jest z temperaturą w pomieszczeniu, im wyżej tym wyższa temperatura,
    Otwórz okno i krzycz o pomoc, aby wezwano straż pożarną. Czekaj na przyjazd straży pożarnej, powinno to nastąpić w ciągu kilku minut.
    W przypadku wystąpienia zagrożenia pożarowego, wszyscy mamy obowiązek podjęcia działań w celu jego likwidacji. Niezwłocznie zaalarmować, przy użyciu wszystkich dostępnych środków osoby będące w strefie zagrożenia. Po wykonaniu powyższych czynności powinno się w zakresie własnych możliwości i przy użyciu dostępnego sprzętu, niezwłocznie przystąpić do gaszenia pożaru i udzielenia pomocy osobom zagrożonym.

    Jak ugasić ogień w domu

    Prawie wszystkie pożary w domach można ugasić, a oto kilka wskazówek mogących pomóc przy gaszeniu pożaru w twoim domu. Zaopatrz mieszkanie, dom i obejście w podręczne gaśnice i naucz rodzinę posługiwać się nimi, przestrzegaj terminów badania sprawności gaśnic i ich legalizacji.
    Bezpieczeństwo w kuchni, jeśli będziesz je przestrzegała zachowasz bezpieczeństwo w kuchni. Przed włożeniem żywności do garnka z olejem musisz sprawdzić jego temperaturę, wkładając kawałek chleba. Jeśli chleb zrobi się chrupiący oznacza to że olej nadaje się do smażenia

    Pamiętaj:

    Nigdy nie wlewaj więcej oleju niż jedna trzecia pojemności garnka,
    Nigdy nie zostawiaj garnków na włączonym gazie gdy nie ma cię w kuchni,
    Nigdy nie wkładaj żywności do garnka gdy z oleju wydziela się dym. Wyłącz gaz i poczekaj aż olej ostygnie, inaczej może powstać płomień,
    Jeśli powstanie ogień, nie ruszaj garnka,
    wyłącz gaz i odsuń się na bezpieczną odległość, nigdy nie próbuj brać płonącego garnka w ręce ażeby zgasić płomień;
    przykryj garnek pokrywką lub grubym ręcznikiem i niech tak będzie przykryty ok. 30 minut (brak dostępu do tlenu) – nigdy nie lej wodą na płomień w garnku.

    Posługiwanie się otwarty ogień:

    Kominki zawsze powinny być zabezpieczone kratownicą, ażeby na zewnątrz nie wydostały się iskry, w pobliżu nie powinny się znajdować gazety ani łatwopalne materiały.
    Skontroluj domowe źródła ogrzewania, czy nie są uszkodzone lub wadliwe, czy są czyste, czy przewody kominowe, paleniska i piece są sprawne. W razie awarii wezwij kominiarza.
    Popiół gromadź w oddalonym od budynku metalowym pojemniku.
    Sprawdź wentylacje zarówno wewnętrzną jak i zewnętrzną.
    Nie dopuszczaj do nagromadzenia starych gazet, niepotrzebnych ubrań, mebli.
    Nie gromadź i nie używaj wewnątrz budynku substancji łatwopalnych takich jak benzyna, ropa, nafty itp. Można je przechowywać tylko w dobrze wentylowanych pomieszczeniach w odpowiednich pojemnikach.

    Posługiwanie się przenośnymi grzejnikami:

    Nie siadaj zbyt blisko grzejnika (zachowaj przynajmniej pół metra odległości).
    Nigdy nie kładź na nie ubrań ani innych rzeczy mogących się zapalić.
    Nigdy nie używaj wody do gaszenia pożarów urządzeń elektrycznych.

    Palenie papierosów

    Nigdy nie zostawiaj nie dogaszonego papierosa lub fajki – popiół może spaść na fotel lub dywan powodując powstanie pożaru połączony z wydzielaniem gryzącego i duszącego dymu.
    Nigdy nie pal papierosów na krześle jeśli jesteś zmęczony i za chwilę możesz zasnąć.
    Chowaj zapałki i zapalniczki przed dziećmi.

    Jeżeli zapaliło się Twoje ubranie, zatrzymaj się, połóż na ziemi i obracaj się dotąd aż zdusisz ogień. Ucieczka powoduje zwiększenie płomienia.

    Instalacje elektryczne:

    Sprawdź instalację elektryczną czy nie jest wadliwa. NIE DOKONUJ NAPRAW SAMODZIELNIE !!!
    Nie używaj “WATOWANYCH” bezpieczników
    Nie przeciążaj sieci elektrycznej.
    Nie włączaj kilku odbiorników do jednego gniazdka.
    Używaj rozgałęźników, zaopatrzonych w bezpieczniki w celu uniknięcia iskrzenia i krótkich spięć.

  145. Pożar
    Czad – cichy zabójca

    TLENEK WĘGLA (czad)

    Tlenek węgla jest gazem powstającym w wyniku niepełnego spalania węgla i substancji, które w swym składzie węgiel posiadają.
    Jest tym groźniejszy, że nie posiada smaku, zapachu, barwy, nie szczypie w oczy i nie “dusi w gardle”. W bardzo dużym stężeniu (około 75-100%) może lekko pachnieć czosnkiem. Ma też bardzo “wybuchowy charakter”, a w powietrzu pali się niebieskawym płomieniem. Jest nieco lżejszy od powietrza (gęstość 0,967), przez co łatwo przenika przez ściany, stropy i warstwy ziemi.
    Najczęstszą przyczyną zatrucia są pożary . Piecyk gazowy w małej łazience bez przewodu kominowego (lub z niedrożnym przewodem kominowym), może w ciągu jednej minuty wytworzyć 29 dm sześciennych tlenku węgla, dawkę, która może zabić.
    Tlenek węgla do organizmu wchłania się w czasie, gdy oddychamy. Tak też zostaje z niego wydalony, (kiedy udaję się w porę wynieść zatrutego na powietrze). Kiedy już jest w naszych płucach, tam wiążę się z hemoglobiną, tworząc tzw. karboksyhemoglobinę. Niestety tlenek węgla wykazuje około 210 – 300 razy większe powinowactwo z hemoglobiną niż tlen. Związek ten uniemożliwia tak zmienionej hemoglobinie przenoszenie tlenu, przez co komórki naszego ciała i cały organizm jest mocno niedotleniony. W skutek działania karboksyhemoglobiny uszkodzeniu ulegają organy najbardziej na niedotlenienie wrażliwe, a dla nas ważne: ośrodkowy układ nerwowy, układ naczyniowo-sercowy.
    Wysiłek fizyczny, wysoka temperatura, stres – a te zjawiska zawsze występują przy pożarze – dodatkowo wpływają na szybkość przesycania organizmu CO poprzez wymuszanie większej częstotliwości oddechu.
    Po 6-7 minutach przebywania w pomieszczeniu, w którym stężenie CO wynosi ok. 70% doprowadza do nieodwracalnych zmian w organizmie, a po 20 minutach następuje zgon. Jednak przy większej ilości CO w pomieszczeniach zamkniętych śmierć może nastąpić błyskawicznie, już po kilku oddechach, na skutek uduszenia w wyniku porażenia ośrodków oddychania. Przy wysokich stężeniach CO nie występują żadne sygnały ostrzegawcze (jak bóle głowy, nagła słabość itp.) Co gorsza, osłabienie i utrata przytomności uniemożliwiają nam ucieczkę.

    Stężenie karboksyhemoglobiny we krwi (%) i objawy zatrucia
    10-20 Rozszerzenie naczyń skórnych, bóle głowy, uczucie ucisku w skroniach.
    20-30 Ból głowy i uczucie tętnienia w skroniach
    30-40 Silny ból głowy, nudności, wymioty, osłabienie, oszołomienie, zapaść.
    40-50 Silny ból głowy, nudności, wymioty, osłabienie, oszołomienie, zapaść, zaburzenia czynności serca, przyspieszone tętno i oddech.
    50-60 Zaburzenia czynności serca, przyspieszone tętno i oddech, śpiączka przerywana drgawkami.
    60-70 Śpiączka przerywana drgawkami, upośledzenie czynności serca i oddychania, możliwa śmierć.
    70-80 Nikłe tętno, zwolnione oddychanie, porażenie oddychania i śmierć.
    Paradoksem jest to, że zmarły na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie okazu zdrowia. Karboksyhemoglobina zabarwia skórę na różowo.
    Niestety tlenek węgla dostaję się z krwią matki do krwi płodu i może powodować śmierć dziecka, nawet, jeśli matka przeżyje.

  146. Pożar
    Wystąpienia zdarzenia losowego, jakim jest i pożar, nie jesteśmy w stanie przewidzieć w 100 %. Możemy jednak starać się mu zapobiec stosując różnorodne metody i sposoby. Jednym z nich, jest wykorzystanie czujki pożarowej. Domowe systemy wykrywania pożaru są stosunkowo nowym tematem w naszym kraju. Do tej pory nie poświęcano im dostatecznej uwagi. Jednak potrzeba poprawy bezpieczeństwa mieszkańców sprawiła, że i na naszym rynku pojawiły się produkty z tego zakresu. W każdym domu, mieszkaniu, czy pomieszczeniach gdzie przebywają ludzie i znajduje się mienie znacznej wartości, powinniśmy przewidzieć zainstalowanie tak prostego i skutecznego w działaniu urządzenia jakim jest taka czujka. Na świecie czujki pożarowe znane i stosowane są od wielu już lat i to z bardzo pozytywnym skutkiem. Nie ulega więc wątpliwości, że wszelkie przedsięwzięcia mające na celu ochronę życia i mienia są bardzo ważne bez względu na koszty (a koszt zakupu czujki nie jest naprawdę wysoki, tym bardziej jeśli spojrzymy na straty na jakie możemy być bez ich posiadania narażeni). Głównie stosowane są czujki wykrywające dym. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że większość śmiertelnych ofiar pożarów mieszkań, domów nie ginie od samych płomieni czy wysokiej temperatury, ale właśnie na skutek zatrucia dymem. W pierwszej fazie pożaru, gdy materiał palny jeszcze się tli, pojawia się dym oraz inne toksyczne gazy pożarowe, mogące prowadzić do utraty zdrowia lub życia ludzi. Im wcześniej dym zostanie wykryty, tym większa będzie szansa zachowania przy życiu mieszkańców oraz ocalenia ich dobytku. Inne niż domowe czujki pożarowe stosowane są w mieszkaniach stosunkowo rzadko. Obecnie dostępne są tzw. autonomiczne domowe czujki pożarowe, które w każdym gospodarstwie domowym są w stanie już na samym początku tworzącego się pożaru zasygnalizować o niebezpieczeństwie. Wybierając się na zakupy, kiedy poważnie myślimy o swoim bezpieczeństwie, zainteresujmy się tym urządzeniem i możliwością jego instalacji np. u siebie w domu. Warto pamiętać, że stara maksyma łacińska „Cokolwiek czynisz, czyń z rozwagą i patrz końca” nic nie straciła ze swojej aktualności i ci, którym przyświeca, zdecydowanie lepiej dają sobie radę w życiu. Pamiętajmy także, że tempo dzisiejszego życia sprawia, iż szeregu rzeczy nie jesteśmy w stanie ogarnąć i zdecydowanie lepiej jest, gdy pomagają nam w tym odpowiednie urządzenia i właściwe zabezpieczenia. Warto jest chyba spać spokojnie ze świadomością, że nawet nasza nieuwaga czy zapomnienie (ale nie bezmyślność) nie skończą się dla nas tragicznie.
    I jeszcze jedno. Według opinii specjalistów bardziej powszechne zastosowanie czujek pożarowych w sposób zdecydowany ograniczyłoby ilość ofiar śmiertelnych w pożarach oraz w dużej mierze zmniejszyłoby straty materialne z nich wynikające. Co to jest domowa czujka pożarowa, jakie są jej rodzaje oraz jakie sposoby montowania i wykorzystania? Domowe czujki pożarowe przeznaczone są do wykrywania i sygnalizowania pierwszych oznak pożaru. Ostrzegają o niebezpieczeństwie już wtedy, gdy nie widać jeszcze płomienia i nie jest odczuwalny wyraźny wzrost temperatury. Na polskim rynku są dostępne czujki nie zawierające materiału promieniotwórczego, które działają w oparciu o zasadę światła rozproszonego. Ich czułość jest tak ustawiona, by jak najszybciej alarmować o nadmiarze dymu. Ten bowiem może być sygnałem pożaru w zarodku. Jednocześnie jednak, aby nie powodować fałszywego alarmu, czujka jest tak zaprogramowana, że nie zadziała natychmiast, gdy np. pojawi się w pomieszczeniu dym z papierosa. Generalnie dzielimy je na dwa podstawowe rodzaje. Pierwszy z nich może pracować samodzielnie i dlatego też nosi nazwę: autonomicznej domowej czujki pożarowej. Zasilany jest baterią o napięciu 9 V, która pozwala na bezproblemową pracę czujki przez przynajmniej 1 rok. Drugi zaś rodzaj ma możliwość współpracy z systemami sygnalizacji włamaniowej i można go „podpinać” pod napięcie 12 V. Najbardziej odpowiednim miejscem montażu czujek autonomicznych jest przestrzeń pomiędzy sypialnią a pomieszczeniem (pomieszczeniami) najbardziej narażonymi na wystąpienie pożaru (kuchnie, pokoje dzienne). Zazwyczaj producenci czujek autonomicznych podają na opakowaniu lub w instrukcji sugerowane miejsca ich montażu. Generalnie czujki należy instalować na środku pomieszczenia, na suficie, w odległości nie większej niż 7 m od miejsca, w którym może wystąpić pożar. W przypadku, gdy czujka nie może być zamontowana na środku sufitu, można ją zamontować bliżej krawędzi ściany, jednak w odległości nie mniejszej niż 30 cm od jej krawędzi. Czujki autonomiczne montowane w większych domach lub mieszkaniach mogą być połączone w sieć. Wszystkie czynności związane z montażem czujek wykonywać powinien specjalista, który najlepiej oceni, zaprojektuje i wykona montaż szczególnie w przypadkach, gdy jedna czujka nie wystarczy dla zapewnienia pełnego bezpieczeństwa naszego domostwa.
    Warto wiedzieć, że w celu prawidłowej ochrony większość domostw wymaga instalacji dwóch lub większej liczby czujek. Maksymalna ochrona zapewniona jest w przypadku, gdy każde pomieszczenie ma własną czujkę. Przy stosowaniu czujek dymu pamiętać należy, że: – czujka nie zabezpiecza przed powstaniem pożaru, ale jedynie informuje o jego wystąpieniu; – czujka winna być zainstalowana poprawnie, zgodnie z instrukcją montażu; – działanie czujki powinno być przetestowane w miejscu jej zainstalowania; – działanie czujek i ich zasilanie powinno być okresowo sprawdzane; – konieczne jest zaznajomienie mieszkańców z sygnałem alarmowym czujki. Czujek nie powinno się montować w miejscach, gdzie występuje zbyt niska lub zbyt wysoka temperatura w porównaniu z pozostałą częścią pomieszczenia (np. świetliki w dachu, nie izolowane stropy), w łazienkach (para może powodować fałszywe alarmy), bezpośrednio nad grzejnikami, w sąsiedztwie urządzeń klimatyzacyjnych, wentylatorów, w miejscach występowania elementów utrudniających ruch powietrza, na bardzo wysokich stropach. Reasumując, czujki pożarowe są urządzeniami stosunkowo nieskomplikowanymi o szerokich możliwościach zastosowania. Koszt ich zainstalowania jest nieporównywalnie mały w stosunku do strat, które mogą być spowodowane pożarem nie w porę wykrytym. Czujki pożarowe są nie tylko źródłem informacji o powstałym zagrożeniu, ale są również podstawą do zapewnienia spokoju o życie swoje i najbliższych a także mienie
    Pamiętaj – bezpieczeństwo Twoje i Twojej rodziny zależy przede wszystkim od Ciebie.
    Staraj się wdrożyć w swojej rodzinie powyższe wskazania w sytuacjach zagrożenia.

    Zasady bezpieczeństwa pożarowego w mieszkaniach i budynkach mieszkalnych
    Co roku powstaje kilkadziesiąt tysięcy pożarów w mieszkaniach i budynkach mieszkalnych, ilość strażackich interwencji corocznie rośnie, a statystyki śmiertelnych wypadków wskazują, że będzie coraz więcej zdarzeń i ofiar – średnio, rocznie w pożarach ginie około 400 osób. Przyczyny powstawania pożarów od lat się powtarzają. Dominujące grupy to: umyślne podpalenia, nieostrożność osób dorosłych i nieletnich, wady lub niewłaściwa eksploatacja urządzeń i instalacji elektrycznych i gazowych, zła obsługa urządzeń grzewczych. Problem występowania pożarów w okresie jesiennym i wiosenny w tzw. „okresie przejściowym” (dogrzewania się) w mieszkaniach powtarza się cyklicznie; w skutek nieprawidłowej eksploatacji urządzeń grzewczych powstaje szereg pożarów. Każdy pożar budynku mieszkalnego powoduje straty i niejednokrotnie tragedie ludzkie. Na wyposażeniu naszych mieszkań posiadamy szereg materiałów palnych, począwszy od palnych boazerii poprzez meble, podłogi, wyposażenie wnętrz. Niejednokrotnie w starym budownictwie istniejąca instalacja elektryczna, niedostosowana jest do wymagań ilości poboru energii elektrycznej obecnie używanych odbiorników energii elektrycznej. Podczas każdego pożaru mieszkania powstaje duże zadymienie oraz szereg substancji niebezpiecznych wydzielających się z podczas spalania palnych elementów wyposażenia mieszkania. W przeciągu kilku minut niekontrolowanego procesy spalania, ilość wydzielonych się substancji powoduje po kilku oddechach człowieka jego zatrucie, niedotlenienie i w dalszej konsekwencji zgon. Należy zaznaczyć, że w 90% zgon człowieka nie powoduje ogień i wysoka temperatura lecz właśnie wdychanie produktów spalania.

    Aby zapobiec nieszczęśliwym wypadkom należy:

    1. W zakresie eksploatacji urządzeń elektrycznych: nie wykonuj prowizorycznych podłączeń do instalacji elektrycznej, – używaj tylko urządzeń elektrycznych posiadających krajowe atesty i dopuszczenia, – nie ustawiaj elektrycznych urządzeń grzewczych w pobliżu materiałów palnych (mebli, firanek, itp.) – zachowaj odległość minimum 50 cm; – nie stosuj bezpieczników o większej mocy niż dopuszczalna, nie naprawiaj ich, – używaj tylko tyle odbiorników prądu elektrycznego na ile obliczono moc instalacji elektrycznej – nadmierne obciążenie instalacji powoduje przegrzewanie się kabli i przewodów oraz wypalanie styków w gniazdkach i puszkach rozgałęźnych; jednoczesne włączenie opiekacza, żelazka i czajnika powoduje duże obciążenie eksploatowanej instalacji, – zlecaj przeglądy techniczne urządzeń elektrycznych i gazowych wyłącznie osobom uprawnionym do ich wykonywania, nie używaj urządzeń uszkodzonych

    2. W zakresie eksploatacji urządzeń gazowych: – w mieszkaniu przechowuj nie więcej niż 2 nie podłączone do urządzeń gazowych butle gazowe, o ładunku nie przekraczającym 11 kg każda, – nie przechowuj butli w pomieszczeniach usytuowanych poniżej poziomu terenu (np.: w piwnicach), ponieważ gaz propan-butan jest cięższy od powietrza, może zalegać w pomieszczeniu grożąc wybuchem, – nie zatykaj przewodów wentylacyjnych – w przypadku braku wystarczającej ilości powietrza w urządzeniach gazowych,, nastąpi niezupełne spalanie gazu, którego produktem może być trujący, niewyczuwalny tlenek węgla (CO), – zlecaj okresowe czyszczenie kanałów kominowych i wentylacyjnych – niedrożne mogą być przyczyną śmiertelnych zatruć tlenkiem węgla, szczególnie podczas kąpieli w łazienkach wyposażonych w gazowe ogrzewacze wody, – nie ogrzewaj pomieszczeń kuchnią gazową – takie praktyki mogą się skończyć poważnym zatruciem organizmu,
    – nowoczesne gazowe urządzenia promiennikowe wyposażone w katalizatory mogą być używane w pomieszczeniach o powierzchni powyżej 40 m2, półotwartych, w których nie przebywają na stałe ludzie, – używaj kuchni gazowej z wyłącznikiem przeciwwypływowym (przeciwwybuchowym), – używaj urządzeń gazowych posiadających krajowe atesty i dopuszczenia.

    3. Zadbaj o warunki do ewakuacji na wypadek pożaru: – nie stosuj krat w drzwiach i oknach, na klatkach schodowych i przejściach między nimi oraz wyjściach na dach – krata utrudni ewakuację podczas pożaru oraz wydłuży czas oczekiwania na pomoc strażaków; jeżeli musisz, instaluj kraty, które można otworzyć od wewnątrz, najlepiej bez użycia klucza. Jeśli krata zamykana jest jednak na klucz, przechowuj go w miejscu, znanym wszystkim domownikom; pamiętaj, że podczas pożaru może dojść do paniki a to może być jedyna droga ewakuacji, – nie zastawiaj sprzętami korytarzy i dojść do mieszkań – może to utrudnić ewakuację oraz dojście ratowników a ponadto umożliwia rozprzestrzenienie się pożaru na drogę ewakuacyjną.

    4. Nieostrożność i niezachowanie elementarnych zasad bezpieczeństwa pożarowego to główne przyczyny powstawania większości pożarów.
    Dlatego: – dopilnuj, by dzieci nie bawiły się ogniem, materiałami pirotechnicznymi czy urządzeniami elektrycznymi, nigdy nie pozostawiaj małoletnich dzieci bez opieki osób dorosłych, – nie pal śmieci w śmietnikach i nie dopuść do zaprószenia ognia w zsypie, – nie pal papierosów w łóżku – ludzie giną nie tylko w pożarach obejmujących całe mieszkanie; zdarza się, że zaprószenie ognia niedopałkiem papierosa po zaśnięciu, prowadzi do śmiertelnego zatrucia, – nie zapalaj świec w pobliżu materiałów łatwo zapalnych, – nie pozostawiaj włączonej kuchenki bez dozoru – odparowanie wody z garnka może doprowadzić do zwęglenia pozostałości, zapalenia ich i silnego zadymienia mieszkania, szczególnie niebezpiecznego dla śpiących osób; przypadkowe wygaszenie kuchenki podczas gotowania może również doprowadzić do ulatniania się gazu i jego wybuchu, – przestrzegaj zakazu używania wyrobów pirotechnicznych w pomieszczeniach, – przestrzegaj instrukcji obsługi wyrobów pirotechnicznych, – wyposaż mieszkanie w gaśnicę proszkową, minimum 2-kilogramową o ładunku ABC; taką gaśnicą będziesz mógł bezpiecznie w mieszkaniu gasić każdy pożar w zarodku oraz palące się urządzenia elektryczne pod napięciem, Znajdź dla gaśnicy bezpieczne miejsce, o którym każdy z domowników będzie pamiętał, – wyposaż swoje mieszkanie w autonomiczną czujkę pożarową, alarmującą o powstaniu dymu (podczas każdego pożaru wydzielają się duże ilości dymu o którym poinformuje cię czujka).

    5. Gdy opuszczasz mieszkanie: – sprawdź czy zostały wyłączone wszystkie odbiorniki prądu i gazu, – przed opuszczeniem domu na dłuższy czas odłącz zasilanie prądem elektrycznym oraz zakręć zawory wody i gazu, – jeśli jest to możliwe, u sąsiadów pozostaw informację z numerem telefonu pod którym w razie potrzeby będziesz uchwytny – uporządkuj balkon, piwnicę i strych. Pamiętaj – składowane materiały palne, w szczególności ciecze łatwozapalne, takich jak benzyna, farby i lakiery mogą powodować pożar i szybki jego rozwój. Przedmioty składowane na balkonach umożliwiają przerzuty ognia z niższej kondygnacji na wyższą.

    Warto zwrócić uwagę i zapamiętać podstawowe zasady bezpieczeństwa pożarowego, których przestrzeganie pozwoli cieszyć się bezpieczeństwem we własnym mieszkaniu.
    Zadbaj o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny.
    Dostosuj się do podstawowych wymagań bezpieczeństwa pożarowego.

    Gdy powstanie pożar, to: – dzwoń pod numer straży pożarnej – 998 lub 112, – staraj się zejść piętro poniżej palącego się mieszkania lub wyjść na zewnątrz budynku – pamiętaj – dym unosi się do góry; nie wolno zjeżdżać windami, nie należy otwierać drzwi przez które wydobywa się dym, gdyż dostarczenie większej ilości tlenu może spowodować szybki rozwój pożaru i płomienie mogą nas poparzyć, – przebywając w mieszkaniu powyżej miejsca pożaru nie otwieraj drzwi na korytarzu, uszczelnij drzwi, najlepiej mokrym ręcznikiem, zawiadom straż pożarną i wykonuj polecenia strażaków, – powiadom o zagrożeniu sąsiadów, – nie wdychaj dymu – zasłoń usta mokrą tkaniną, jeżeli to możliwe – zmocz swoje ubranie lub owiń ciało mokrą grubą tkaniną z naturalnych materiałów (z lnu, wełny, bawełny itp.), – jeżeli nie możesz opuścić mieszkania, przemieszczaj się do pomieszczenia jak najdalszego od tego, w którym się pali, zamknij za sobą wszystkie drzwi, wzywaj krzykiem pomocy. – staraj się nie nosić na sobie ubrań z tworzyw sztucznych w pobliżu kuchni gazowej lub ogniska – jeżeli dojdzie do ich zapalenia należy próbować je zdjąć lub zalać wodą, w ostateczności ogień na płonącej odzieży można stłumić owijając się kocem, – do gaszenia urządzeń elektrycznych nie używaj nigdy wody, może to doprowadzić do porażenia – staraj się wyciągnąć z gniazdka sznur zasilający (np. drewnianym kijem od szczotki), można wyłączyć bezpieczniki by odłączyć dopływ prądu do mieszkania.

    Gdy poczujesz gaz, to: – nie włączaj światła ani żadnych urządzeń elektrycznych, – nie zapalaj zapałek czy zapalniczek, – zamknij zawór gazu w mieszkaniu, – otwórz szeroko okno, – zawiadom jak najszybciej pogotowie gazowe i administrację, – powiadom sąsiadów, – wyjdź na zewnątrz budynku.

  147. Czy oni sie spalili na samym poddaszu ?
    Nie wiem czy oni sie spalili na samym poddaszu ale jesli tak to zobaczcie na zdjeciach jaki tam jest parapet duzy przed tymi oknami na samej górze… mogli tam wejsc i czekac… PEWNIE BYLI W WIELKIM SZOKU I TEGO NIE ZROBILI

  148. Co mogło się dziać w mieszkaniu kobiety która spłonęła
    Prawdopodobnie spalona kobieta nie zdążyła nawet dojść do okna. Pamiętajmy że była w ciąży i musiała myśleć o zabraniu ze sobą dwójki dzieci. Jeśli najpierw spróbowała ucieczki przez klatkę schodową mogła po otwarciu drzwi zostać uderzona płomieniem, który poparzył ją, mogła stracić orientację. Jeśli mieszkanie było zadymione musiała, oddychając dymem zamiast powietrzem, przedzierając się po omacku między sprzętami w pokoju, wrócić do okna, zabierając za sobą dzieci. To chwilę trwa. Po drodze mogła się np. przewrócić, zemdleć z nadmiaru dymu, uderzyć się o coś, itp…

    Ćwiczenie praktyczne, dla tych którym trudno sobie wyobrazić opisaną sytuację:
    Spróbujcie się kiedyś zaciągnąć gorącym dymem z ogniska – tak pełnym płucem tuż znad kopcącego płomnienia. Najlepiej niech będzie w ognisku trochę tworzyw sztucznych, zwłaszcza lakierów i kilka butów. Jeśli was nie zwali z nóg i będziecie w stanie zrobić coś innego niż zanosić się kaszlem, spróbujcie potem z zamkniętymi oczami (zerowa widocznosć w dymie) z dwójką dzieci na rękach przejść kilkumetrowy tor przeszkód. Dacie radę? Acha nie zapomnijcie o jakimś ciężkim plecaku bo to kobieta w ciąży była.

    To wszystko mogło się dziać jeszcze przed przyjazdem strażaków, bo pożar rozpoczął się gdzieś w okolicach jej mieszkania! Strażacy najpierw zajęli się ratowaniem tych, których było widać, a okno do jej mieszkania było przecież zamknięte. To kolejne opóźnienie, w czasie którego kobieta prawdopodobnie niestety wyzionęła ducha po utracie przytomności i nie była w stanie wezwać pomocy.

    Współczuję wszystkim poszkodowanym i apeluję o ograniczenie emocjonalnych komentarzy nie popartych wystarczającą ilością potwierdzonych informacji.

  149. Zdarza się…
    Zdarza sie… A czy wy ludzie wiecie ile na świecie ginie dzieci? Z powodu głodu, wojny, katastrof… Full… Najgorsze w tej tragedii jest to że ofiarami stały się dzieci oraz matka w ciąży… Ale takie jest życie, niestety,okrutne, musimy się z tym pogodzić… choć trudno.

  150. do Artura
    cos ci sie pomyliło bo wcale nie napisałam że to nic ze uratowali ludzi z poddasz doceniam to ale zaraz po tym podstawili drabine pod jej okno a sytuacja nie była jeszcze tak dramatyczna jak przed 22 a momo to nie weszli do mieszkania jezeli nie znałeś ofiar osobiscie tak jak ja to nawet nie wiesz co ja czuje wiec uwazam ze niepotrzebnie sie ze mna droczysz bo ja mam swoje zdanie na ten temat i nikt mnie nie przekona że nic nie dało sie zrobic to były ułamki sekund a sasiedzi tez bardzo duzo zrobili bo tez kilka osób z niższych pięter ewakuowali w tym dzieci a dalej nie zdołali bo juz klatka sie paliła a straz była powiadomiona w koncu to oni sa szkoleni zeby ratować ludzi z płonacych budynków i powinni mieć odpowiedni do tego sprzet bo chyba najpierw ratuje sie życie a potem mienie
    dalsze twoje komentaże w tej sprawie uwazam za zbedne………

  151. tragedia:(((((((
    JEST MI BARDZO SMUTNO Z POWODU SMIWRCI TYCH DZIECI I ICH MAMY ONA CHCIALA ZEBY KTOS ICH ZLAPAL CHCIALA ICH ZUCIC ALE ONI NIE CHCIELI ICH LAPAC CO ZA DEBILE Z NICH Z TYCH CO NIE CHCIELI TYCH DZIECI LAPAC ONI MIELI JESZCZE CALE ZYCIE PRZED SOBA:(((((((((((

  152. Dość tego!!!

    WSTĘPNA OPINIA LEKARZA – BIEGŁEGO SĄDOWEGO, KTÓRY WYKONAŁ SEKCJĘ ZWŁOK mONIKI I JEJ DZIECI WSKAZUJE, ŻE ZMARŁY ONE NA SKUTEK ZATRUCIA CZADEM!!!!!!!!!

    Ich ciała nie były spalone, zaś pokój, w którym znaleziono trupy nie miał śladów ognia. Był tylko mocno odymiony. Na zdjęciach było widać, że z mieszkania Moniki wydobywał sie czarny, gęsty dym. Pewnie były mocno zamroczone po kilku odechach. Czad zabija błyskawicznie…. Nie zddziwię się, gdy okaże się, że zmarły zanim zalarmowało straż!!!
    Piszę tu anonimowo, bo chcę dać upust oburzeniu, głupocie i choremu wypaczaniu faktów, jakie mam miejsce na tej stronie i za pomocą plotek krążących po mieśćie….
    Ci wszyscy, którzy tak żałują kobiety i jej dzieci, powinni w końcu zamilczeć. I uszanować w ten sposób pamięć o nieżyjących.
    KARMICIE SWOJE CHORE EMOCJE!!!
    ŻERUJECIE NA CUDEZEJ TRAGEDII, UBIERAJĄC JĄ W SENSACYJNE WĄTKI!!!!!!!!
    Tyle!!!!

    Ciekawa jestem, czym zajmie się teraz wiara z Pułaskiego?

  153. Obserwacje…..
    1. Znam kilku strażaków zawodowych z Siedlec i wiem, że nigdy nie wypili nawet piwa na dzień przed służbą a co mówić w czasie pracy!!! Wiedzą dokładnie, że muszą być zawsze trzeźwi.
    2. Podczas pożaru mieli ograniczony dostęp do gaszenia – utrudniony dojazd a ponadto jeden z hydrantów był po prostu zalany asfaltem a drugi miał słabe ciśnienie a ponadto ci gapie!!
    3. Piętrowe domy powinno gasić się z drabiny a nie z ziemi. Ciekawy jestem kto z postronnych osób będzie w stanie utrzymać wąż z dołu aby ugasić pożar na trzecim piętrze.
    4. Dlaczego tak późno została wezwana straż ? Dawno było widać dym już w całych Siedlcach jak wpłynęło zawiadomienie.
    5. W koce łapać dzieci mogli nawet zwykli przechodnie.. Jak straż przyjechała dzieci z matką najprawdopodobniej już nie żyli.

  154. do sąsiadki
    > uratowali ludzi z poddasz doceniam to ale zaraz po tym
    > odstawili drabine pod jej okno a sytuacja nie była jeszcze tak
    > dramatyczna jak przed 22 a momo to nie weszli do mieszkania

    Skąd wiesz, że sytuacja “nie była jeszcze tak dramatyczna”? Byłaś ze strażakiem na tej drabinie? Miałaś lepszą wiedzę o całości sytuacji niż dowódca? Jeśli tak bardzo Ci zależy na sprawnie działającej straży to zanim zaczniesz im robić czarny PR zadzwoń do nich, albo przejdź się osobiście i wypytaj dlaczego ten strażak zawrócił. Rozumiem Twoje emocje i współczuję stresu który przeżywasz, ale nie upoważnia Cię to do stawiania takich prawdopodobnie nieuzasadnionych zarzutów, których jedynym skutkiem będzie spadek zaufania do strażaków, bo sama przyznasz, że te uwagi są mało konstruktywne.

    > ja mam swoje zdanie na ten temat i nikt mnie nie przekona że
    > nic nie dało sie zrobic to były ułamki sekund
    Nawet bezpośrednia relacja strażaka, który Ci powie co zobaczył i dlaczego się cofnął Cię nie przekona? Takie stwierdzenie oznacza, że nie należy Twoich komentarzy uznawać za bardzo wiarygodne.

    Przyczyny, które mi przychodzą do głowy:
    1. Może mu się właśnie tlen w butli skończył.
    2. Może drabina była potrzebna w innym miejscu, w którym obecność ofiary była bardziej prawdopodobna W TAMTEJ CHWILI.
    3. Może dowódca dostał informację od innego spanikowanego mieszkańca, że trzeba wejść przez inne okno.
    4. Może ktoś wszedł od środka i dał sygnał, że znalazł 3 trupy i już nie trzeba wchodzić?
    5. Może ktoś dał znać że prawopodobnie strop grozi zawaleniem.
    6. Może ściana była tak gorąca, że nie dało się wejść dalej.
    7. Może ktoś powiedział, że w mieszkaniu jest butla z gazem która grozi wybuchem.
    8. Może dowódca dostał RóWNIE PRAWDOPODOBNE W TAMTEJ CHWILI informacje, że tej kobiety jednak nie ma w domu.
    9. Może tylko Ci się wydawało, że strażak nie wszedł przez to okno, bo zrobił to bardzo szybko, a w tym czasie patrzyłaś w innym kierunku.
    10. Może wystąpiła jedna ze 1000 innych możliwych przyczyn o których nie wiesz, bo nie możesz wiedzieć nie uczetnicząc w akcji, wystarczających do zawrócenia strażaka.

    > a straz była powiadomiona w koncu to oni sa szkoleni zeby
    > ratować ludzi z płonacych budynków
    Właśnie, “TO ONI SĄ SZKOLENI”. Oni a nie Ty czy ja. I oni wiedzą lepiej jak się zachować w sytuacji pożaru. I pozostaje nam zaufać ich profesjonalizmowi.

    > chyba najpierw ratuje sie życie a potem mienie
    Tak, najpierw ratuje się życie. W przypadku tego pożaru z mienia nie było co ratować.

    pozdrawiam

  155. do sąsiadki raz jeszcze
    > ja mam swoje zdanie na ten temat i nikt mnie nie przekona że
    > nic nie dało sie zrobic to były ułamki sekund

    Jeszcze jedno mi przyszło do głowy.
    Strażak jest człowiekiem – nie widzi przez ściany i nie ma możliwości rozdwoić się. Jeśli ma wybrać czy iść w prawo czy w lewo najpierw idzie w jedną a potem w drugą stronę, a nie w obie równocześnie. To są te sekundy czy ułamki sekund o których piszesz, które mogą zadecydować o życiu lub śmierci. Czy chcesz go w takiej sytuacji, na podstawie złego wyboru, obwinić za śmierć tych ludzi? Mam nadzieję, że nie.

    Nawet jeśli z Twojego punktu widzenia dało się uratować tych ludzi, strażak nie dysponował Twoim punktem widzenia tylko swoim. A z jego punktu widzenia wyglądało to prawdopodobnie inaczej… Tym razem niestety innym razem być może na szczęście.

    pozdrawiam

  156. -;-
    Ludzie, kto dał Wam prawo, żeby źle oceniać innych tylko dlatego, że mieszkają przy Pułaskiego????? Ja również mieszkam przy tej ulicy, wychowuję tu swoje dzieci, kawałak dalej pracuję, uczę się – żyję…. jak wielu innych, których obrażacie pisząc komentarze.
    Skończcie z tym, pochylcie głowę z pokorą przed tym, co się stało i wyciągajcie wnioski, aby już nigdy nie doszło do podobnej tragedii.
    Poczytajcie lepiej, w jaki sposób zachować się, gdy już dojdzie do katastrofy. Może to komuś uratować życie……..

  157. do iwony
    >Ludzie, kto dał Wam prawo, żeby źle oceniać innych tylko
    >dlatego, że mieszkają przy Pułaskiego?????

    Kto dał im takie prawo? Ludzie którzy wymyślili Internet, ludzie którzy obalili komunizm i usunęli cenzurę, Bóg który stworzył palce dając możliwość klikania w klawiaturę, tata który zapłacił za Neostradę, starsza siostra, która dopuściła na chwilę do komputera itd

    >Ja również mieszkam przy tej ulicy, wychowuję tu swoje dzieci,
    >kawałak dalej pracuję, uczę się – żyję…. jak wielu innych,
    >których obrażacie pisząc komentarze.

    Sprawiasz wrażenie porządnej, więc nie o Tobie piszą. Piszą o przedstawicielach pewnej “niedocenionej” grupy społecznej, których, nie zaprzeczysz, więcej na pułaskiego niż gdziekolwiek indziej. Nie obrażaj się więc, bo “mieszkańcy pułaskiego” to skrót myślowy, o czym jako osoba znająca Siedlce powinnaś wiedzieć.

    >Poczytajcie lepiej, w jaki sposób zachować się, gdy już dojdzie
    >do katastrofy. Może to komuś uratować życie……..

    Słuszna rada.

  158. WWW
    kiedys znalam kilka osob z plaskiego i nie wystawiajcie o tych ludziach zlych opinii bo to jest przykre tam jest tak naprawde jak na kazdym osiedlu!mieszkaja bardzo rozne rodziny i kazda z nich radzi sobie raz lepiej raz gorzej i nie wiem czemu ludzie sadza ze tam mieszka ”patologia” i to pisza!!
    pozatym na kazdym osiedlu mnieszkaja rozni ludzie!! ja mieszkam na osiedlu domkow jednorodzinnych niby wszystko ladnie ale jak byscie sie zaczeli zaglebiac co sie u niektorych w domach wyrabia to byscie zmienili zdanie!!bo piekny dom i ladne ubranie oo niczym nie swiadczy!!licza sie ludzie a ci ludzie sa naprawde normalnymi mieszkancami naszego miasta!!i to niee jest ich wina ze mieszkaja tam!!moja kolezanka z ktora do dzis mam kontakt jest normalna dziewczyna zawsze dobrze sie uczyla a teraz studiuje zreszta jak jeszcze wiele innych mieszkajacych tam osob!! i jej rodzina tez jest normalna
    i nie piszcie nic zlego na tych ludzi jak nic o nich nie wiecie!!

  159. www
    jesli chodzi i stan mieszkan to moja znam jedna rodzine ktora czeka na nowe mieszkanie juz 6 lat a wiecie czemu?? bo te mieszkania co im miasto chce dac to ruina i ja sie im nie dziwie bo jak by przyjeli to co chca im wcisnac to albo by sie tragedia powtorzyla jak pozar na plaskiego albo po pieciu latach mieszkania musiali by znowu sie starac o nowe lokum dla siebie!! moja znajoma powiedzxiala ze z ruiny do ruiny sie nie wyprowadzi i ma racje!! bo najlepiej dac ludziom jakies nory i sie chwalic ile to sie pomoglo!!
    tyle sie teraz buduje dostaje pieniadze z unii i coo gdzie to wszystko jest nic niee widac nic nie ma dla tych ludzi nicc kompletnie nicc!! miejmy nadzieje ze po tej tragedii nasze wladze miasta obudza sie wreszcie i cos z tym zrobia bo za jakisz czas zacznie sie znowu palic jakis stary budynek z nieszczesnymi ludzmi w srodku i coo wtedy bedzie!?
    te mieszkania na plaskiego to juz dwano sie niee nadaja do mieszkania i kazdy o tym wie!!!! tylko czemu nikt z tym nic niee robi noo czemu od czego sa te wladze w naszym miesie??noo od czegooo???
    i jeszcze raz pisze nie piszcie nic zlego na ludzi z plaskiego ciekawe coo by bylo gdybyscie wy tam mieszkali i by na was pisali ze too wy jestescie cii gorsi!!

  160. chcieliby wszystko za darmochę…
    >tyle sie teraz buduje dostaje pieniadze z unii i coo gdzie to wszystko jest nic niee widac nic nie ma dla tych ludzi nicc kompletnie nicc!!<
    Masz bezczelne myślenie, jak z najgłębszej komuny
    Co prawda Unia E to twór socjalistyczny, ale…
    Nie powielaj sposobu rozumowania: czy się stoi, czy się leży… nowe mieszkanie się należy! Część mieszkańców Pułaskiego w ogóle nie pracuje i nie chce pracować. A zatem w czem ci ludkowie z Pułasia są lepsi, że mieliby dostać od rządu lub samorządu mieszkania. A niech sobie zapracują i kupią – choćby dom, czy nawet pałace. Tylko żebrać i żebrać. Gdzie moiściewa stoi w prawie, że komukolwiek tak z niczego należy się załatwić dach nad głową, no gdzie.
    >miejmy nadzieje ze po tej tragedii nasze wladze miasta obudza sie wreszcie i cos z tym zrobia bo za jakisz czas zacznie sie znowu palic jakis stary budynek z nieszczesnymi ludzmi w srodku i coo wtedy bedzie!? te mieszkania na plaskiego to juz dwano sie niee nadaja do mieszkania i kazdy o tym wie!!!! tylko czemu nikt z tym nic niee robi noo czemu od czego sa te wladze w naszym miesie??noo od czegooo???<
    Sełuchaj no mię uważnie. Powtarzam. Nikt w naszem kraju raju nie jest zobligowany do rozdawnictwa czegokolwiek, w te, i mieszkań. A tylko dobrą wolą włodarzy naszego kochanego miasta i magistratu są działania zmierzające do zorganizowania nowych lub nienowych lokali i przesiedlenia do nich z nor mieszkańców Pułasia. Ale do tego będzie najpierw potrzebny nowy plan zagospodarowania przestrzennego obecnego getta – kwartału ulic Pułasia, Kilińskiego, Sienkiewicza i Floriańska.
    >jeszcze raz pisze nie piszcie nic zlego na ludzi z plaskiego ciekawe coo by bylo gdybyscie wy tam mieszkali i by na was pisali ze too wy jestescie cii gorsi!!<
    Nie mam zamiaru chwalić sposobu na życie sporej części mieszkańców Pułasia – tych którzy miast uczciwą robotą, parają się złodziejką, żebraczką. Współczuję tym z nich, którzy się notorycznie alkoholizują, narkotyzują i prostytuują. Jak w takim otoczeniu mają się zdrowo wychować dzieci. A ty swoim faryzejskim podejściem, że wszystko im się należy gratis, tylko ich demoralizujesz, utwierdzając w takim rozumowaniu. Więc skończ p…, bo jeno krzywdzisz tym sposobem tych biednych ludzi. Drodzy pułaszczanie: nie ma nic za darmo. Trzeba Wam wędki w postaci edukacji i pracy, a reszta sama przyjdzie. Godziwe życie o przyzwoitem standardzie również. Tylko nie pozbawiajcie się sami tej szansy.
    Pozdrawiam i życzę wszelkiej pomyślności

  161. jpj
    mam kolezanke na plaskiego i przychodze do niej w dzien wieczorem mi to odradzila ale raz zaryzykowalam bo mialam pilna sprawe to byly wakacje ok 19 wydawalo sie jeszcze cicho i spokojnie!!bardzo sie zdziwilam jak jakies smarkule zaczely krzyczec w moja strone i wyzywac od k….!!wogle chcialy mnie pobic cieszylam sie wtedy ze mojej kolezanki mama akurat stala przy oknie w kuchni szybko weszlam do mieszkania gdzy wychodzilam 30 min potem juz nie szlam sama przez ta brame tylko z kolezanka i jej bratem!!
    nie mam nic do ludzi z ploasia ale niech nie zyja w przekonaniu ze ta ulica jest ich wlasnoscia i wszystko im tam wolno robic!!
    moja kolezanka i jej rodzenstwo zawsze mieli zakaz wychodzenia z domu i nie mogli sie zadawac z wiekszascia ludzi tam mieszkajacych!!dlaczego booo mogliby sie stac taskimi ludzmi jak te panienki w bramie!!
    nie chce absolutnie powiedziec ze ci ludzie sa zli ale po tym jak dostalam kilka k… i moglam zostac pobita tylko za to ze weszlam w brame i mialam doslownie kilka metrow do przejscia to ja dziekuje i te panienki ktore mialy pewnie po 13 latek i byly mocne w grupie to mojim zdaniem trzeba do zakladu wyslac!!
    i jeszcze jedno ciekawe czu im by bylo przyjemnie gdyby do mnie na osiedle przyszly i by dotalo im sie za to ze ida do kogos
    pozatym moja znajoma pracuje w jednym ze sklepow na plaskiego i mowi czasem ze 10 latkowie biegaja z papierosami w gebach i pija jakies siary!!to nie jest ich wina tylko ich nieodpoewiedzialnych rodzicow!!

  162. Ratują życie
    w dniu 30.06.2007r. około godz.2.00 strażacy uratowali 7 osób od śmierci w płomieniach na Sienkiewicza 56.Uważam że zostali po prostu wcześnie powiadomieni o pożarze.

  163. Do Antoniego
    Napisałam tak, bo zdarzyło mi się niejednokrotnie być ocenianą przez ludzi na podstawie tego, gdzie mieszkam – kilkakrotnie pozbawiono mnie możliwości zatrudnienia, choć miałam niezłe kwalifikacje. Pani z Pułaskiego – dziękujemy.

  164. Panowie Ochotnicy i Zawodowcy
    Pooglądajcie filmów szkoleniowych,jak sie postępuje przy tego rodzaju pożarach oraz innych zdarzeniach i przede wszystkim zacznijcie ćwiczyć oraz szkolić się. Byłem dyspozytorem w PSP przez 15 lat i wiem, że takich szkoleń nie ma, jedynie wypisywane są głupoty w dziennikach lekcyjnych, bo program szkoleniowy jest rozłożony na cały rok i gdyby były owe szkolenia byłoby łatwiej.

  165. Do wszystkich ludzi, którzy nie wiedzą, na czym polega praca strażaka
    Witam wszystkich kolegow po fachu i tych, którzy nie wiedzą, co to znaczy… Tak jak wiele osób wspomniało, pisać można wiele, fakty są niepodważalne. Żeby być strazakiem, nie wystarczy być mocnym w gębie… to jest wiele więcej, niż wam się wydaje… Od dziecka jestem strażakiem, wstąpiłem jak miałem 6 lat… Obecnie jestem kierowcą ratownikiem, ratownikiem medycznym, ale to nie o to tu chodzi… każdy pożar jest inny i nie można postepowac tak samo… miejskie życie nam to utrudnia… Obecnie pracuję jako zawodowiec i jestem pewny, że zrobili, co bylo możliwe co do wspomnianego lania gdzie popadnie, a nie w ogień… Wiele nie wiecie… palą się opary ciał stałych, a nie Ciała stałe. Wyższa szkoła jazdy nie dla takich tempaków, co to piszą. Jest coś takiego jak schładzanie zagrożonych budynków samozapłonowych postepowań, które trzeba wykonać przy akcji… Obyście nigdy nie musieli być w skórze strażaka… Nic ciekawego… Nic dla laików, ktorzy nie czują powołania. Pozdrawiam, Przemo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zderzenie pociągu z łosiem

Pociąg Intercity relacji Terespol-Łódź zderzył się z łosiem przed...

Listonosz z Łosic uratował życie klienta. „Leżał cały zakrwawiony!”

Niewiele brakowało do tragedii. Na szczęście Radosław Chwedoruk -...

Tragiczny wypadek na ul. Warszawskiej – nowe informacje

W sobotę 29 czerwca w Siedlcach na ul. Warszawskiej...

Śmiertelny wypadek w miejscowości Sionna! Droga nieprzejezdna! (aktualizacja)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut temu...

Dworzec w Siedlcach może zostać Dworcem Roku 2024!

Trwa głosowanie w plebiscycie na „Dworzec Roku 2024”. W finale...

Zygmunt Krasowski z Wyroząb pobił „buraczany rekord”

Bicie „buraczanego rekordu” trwa w najlepsze! Burak ćwikłowy wyhodowany...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje