W drukarni, co wszyscy wiedzą, drukuje się gazety. Dlaczego ma więc stację uzdatniania wody i własną oczyszczalnię ścieków? Jak to się dzieje, że gazetę we wszystkich kolorach można wydrukować dzięki tylko czterem rodzajom farby?
I ile papieru jest na ważącej prawie półtorej tony rolce?
Laureaci tegorocznej edycji konkursu „Redaktor Uczeń", którzy 14 czerwca pojechali na wycieczkę do warszawskiej drukarni Agory, znają już odpowiedzi na te pytania oraz na wiele innych. Po jednej z najnowocześniejszych w Polsce drukarni przy ul. Daniszewskiej na warszawskim Żeraniu oprowadzał nas Robert Kostka. Przez prawie dwie godziny zwiedziliśmy obiekt od podszewki, zaczynając od muzealnej maszyny drukarskiej, stojącej przy wejściu, a kończąc na zakładowej stołówce, w której zjedliśmy obiad.
Nasi laureaci Dyplomy i puchary zwycięzcom wręczyli dyrektor siedleckiej delegatury Kuratorium Oświaty Adam Skup oraz wiceprezes „Tygodnika Siedleckiego” Krzysztof Strzelecki. Uczniowie i opiekunowie otrzymali także drobne upominki od „Tygodnika Siedleckiego”.
Czego się dowiedzieliśmy? Na przykład tego, że w rolce jest od 19 km do dwudziestu kilku kilometrów papieru. Jednej rolki wystarczyłoby więc na papierowy dywanik od drukarni do Pałacu Kultury. Aby wydrukować gazetę we wszystkich kolorach tęczy, potrzebne są tylko cztery barwniki: cyan (turkusowy), magenta (karmazynowy), yellow (żółty) oraz czarny. Pozostałe kolory są kombinacją tych czterech.
Przed wyjazdem na wycieczkę do drukarni, w świetlicy Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 6 w Siedlcach, odbyło się uroczyste posumowanie szóstej edycji konkursu „Redaktor Uczeń”, organizowanego przez „Tygodnik Siedlecki” oraz Kuratorium Oświaty w Warszawie, Delegatura w Siedlcach.
W tym roku na konkurs napłynęły 24 zestawy gazet szkolnych. Jury konkursowe w składzie: wizytator Krzysztof Grzegorczuk oraz przedstawiciele „TS” Edyta Zdunek i Dariusz Kuziak oceniali nadesłane prace w trzech kategoriach: szkoły ponadgimnazjalne, gimnazja i podstawówki.
Laureatami tegorocznej edycji konkursu zostały gazety: „Tak!” z I Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki w Łukowie, „Carpe Diem” z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Łochowie, „Gimster” z Gimnazjum w Sterdyni, „Echo Gimnazjalisty” ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Trzciance, „Szóstka z plusem” ze Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 6 w Siedlcach, „Czwórka z plusem” ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Siedlcach oraz „Lipinka” z Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Lipinach.
Tradycyjnie przyznaliśmy także nagrodę specjalną. Tytuł „Laureata Laureatów” oraz Statuetkę „Tygodnika Siedleckiego” otrzymał „Gimster” z Gimnazjum w Sterdyni, który po raz trzeci z rzędu znalazł się w gronie zwycięzców konkursu „Redaktor Uczeń”.
Chwilę później szkolnych dziennikarzy i ich opiekunów zaprosiliśmy do siedziby „Tygodnika Siedleckiego”. Po krótkiej wizycie, podczas której opowiedzieliśmy o pracy w naszej redakcji, wsiedliśmy na dworcu PKS do klimatyzowanego autobusu i pomknęliśmy do Warszawy. Panujący na zewnątrz upał zupełnie nam nie przeszkadzał.
W przyszłym roku szkolnym także czekamy na najlepsze gazety. Na razie młodzi redaktorzy zasłużyli na wakacje.
moja ocena
3+
Dziękujemy!
Dziękujemy “Tygodnikowi Siedleckiemu” za zorganizowanie konkursu i wycieczki – to bardzo ciekawy pomysł. Choć tytuł artykułu w papierowym wydaniu rzeczywiście wystrzałowy: “Reaktor (sic!) uczeń w drukarni” 🙂 Chochlik w sam raz do “Trzeciego oka”. Ale mnie nie kojarzy się z Czarnobylem ani terrorystami czy Iranem, a po prostu bombową wycieczką do Warszawy i promieniowaniem akcji na szkoły naszego regionu. No dobra, już się złośliwie nie czepiam… Jeszcze raz dziękuję
Dziękujemy za podziękowania
Kochani, wymyślając dla Was 6 lat temu konkurs “Redaktor uczeń”, ustalając zasady udziału i kryteria wyboru najlepszych, nie przypuszczaliśmy, że sami w pewnym momencie zabłyśniemy bykiem w tytule… Byk jak byk – dobrze, że wywołuje uśmiech na twarzy 🙂
Na użytek własny wytłumaczyliśmy sobie, że reaktor to ktoś, kto jest szybciutki w reakcjach np. na otaczającą rzeczywistość 🙂
Mamy nadzieję, że lubicie nie tylko nasze błędy, ale i teksty (a może nawet nas samych).
Pozdrawiam serdecznie