REKLAMA
12.3 C
Siedlce
Reklama

Bombowy koniec tygodnia

Początek był groźny. Około 15.40 pracownik Urzędu Miasta poinformował straż i policję, że na rogu ul. Piłsudskiego i Wojskowej, pod sklepem PSS „Społem” z artykułami gospodarstwa domowego, ktoś pozostawił paczkę.

Trudno było wykluczyć, że ich zawartość mogła być niebezpieczna… 

Zgodnie z procedurami postępowania w takich sytuacjach, natychmiast rozpoczęła się ewakuacja ludzi z okolicznych sklepów i budynków. Trwała ona ponad 40 minut. Zaangażowano kilkudziesięciu policjantów i obsadę straży miejskiej. Równolegle zamykano ruch na drogach dojazdowych do Wojskowej, Piłsudskiego i Armii Krajowej, aby całkowicie opróżnić główne skrzyżowanie w centrum Siedlec. Trwało to ponad godzinę.

W końcu opustoszało skrzyżowanie. Z daleka widać było żółty karton ze znakiem firmowym „Lipton” i opartą o niego żółtą, foliową reklamówkę. W tych pakunkach mógł znajdować się ładunek bombowy. – To ściema! Od razu widać! Ktoś pewnie to zostawił przez opieszałość! Na murku przy witrynie często przysiadają przechodnie! – komentował ktoś z ulicy. Jednak twarze policjantów były pełne powagi. W stronę żółtych pakunków patrzył też zdenerwowany prezydent Siedlec, Wojciech Kudelski, który przybył na miejsce. Policjanci kazali się wycofywać coraz dalej i dalej, przesuwając czerwono-białe wstęgi przegradzające przejście w poprzek chodników. Nadszedł kulminacyjny moment. Policjant w hełmie i masce osłaniającej twarz podszedł do żółtych pakunków. Pochylił się. Zajrzał do środka. Sprawdził jeszcze raz. Dał znak, że nie ma zagrożenia. To tzw. podpucha. Fałszywy alarm. 

W środku były tylko ubrania i kawałki folii. – Nie możemy bagatelizować takich alarmów. Za każdym razem stosowane są nadzwyczajne środki, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo – mówi Beata Borkowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach. Oględzin pakunku dokonała nieetatowa grupa rozminowania siedleckiej policji. – Koledzy z własnej woli przeszli odpowiednie przeszkolenie, posiadają niezbędny uniform ochronny i podejmują się takich zadań poza etatowymi obowiązkami – dodaje Beata Borkowska. Emocje opadają. Prezydent szybkim krokiem idzie w kierunku urzędu. Na jego twarzy maluje się zdenerwowanie, o ile nie wściekłość! Zrywa po drodze biało-czerwone taśmy. Trudno się dziwić! Na prawie dwie godziny Siedlce zostały sparaliżowane. Na ulicach auta stanęły w gigantycznych korkach. Grzały się silniki, zaś kierowcy denerwowali się, nie mogąc dotrzeć do domów. Był piątek. Wiele rodzin chciało jak najszybciej wyjechać na weekend za miasto. Ludzie się niecierpliwią. Ruszają w kierunku więzienia i banku, ale hola, hola…. Policja ma swoje procedury! Jeszcze nie wolno! Podjeżdża kolejny radiowóz, wysiadają specjaliści pionu dochodzeniowo-śledczego, aby zabezpieczyć ślady, spisać protokół. Szare spodnie i inne ciuchy z żółtych pakunków są wkładane osobno do szarych kopert.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Ostatnie pożegnanie Artura Kozłowskiego

Znana jest już data uroczystości pogrzebowych Artura Kozłowskiego -...

Siedlce: Maszyna przycisnęła pracownika

26 sierpnia na terenie jednego z zakładów pracy w...

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Zderzenie pociągu z łosiem

Pociąg Intercity relacji Terespol-Łódź zderzył się z łosiem przed...

Śmiertelny wypadek w miejscowości Sionna! Droga nieprzejezdna! (aktualizacja)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut temu...

Biskup siedlecki zdecydował o zmianach personalnych w parafiach

Diecezja siedlecka właśnie opublikowała listę zmian personalnych w parafiach, które wejdą w życie 1 lipca.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje