Trwa rozbiórka budynku siedleckiego kasyna wojskowego.
Przystąpiła do tego firma Konstantego Strusa, która w przetargu kupiła od Agencji Mienia Wojskowego zadrzewiony teren do dawnego budynku aresztu wraz ze starym, niestety, chylącym się ku ruinie budynkiem. Pewnie niejednemu starszemu panu, który bywał w tym lokalu, zakręci się łza w oku…
Czy Siedlce tracą obiekt o walorach historycznych? – Uważam, że wiele cenniejszych budynków czeka na ocalenie – twierdzi Stanisław Fiedorczuk, dyrektor siedleckiej delegatury Państwowej Służby Ochrony Zabytków. Gmach kasyna, choć wzniesiony po wojnie, nie był wpisany do rejestru zabytków. – Na skutek wielokrotnego przebudowywania obiekt zatracił swój pierwotny charakter i stracił na wartości historycznej. O jego fatalnym stanie technicznym mówią ekspertyzy budowlane. Piętrowy budynek posadowiony był niemal bez fundamentów, bo jedynie na kamieniach, bez poziomej izolacji przeciwwilgociowej – wyjaśnia St. Fiedorczuk. – Na terenie siedleckiej jednostki znajduje się wiele ciekawszych obiektów. Z około 30 budynków kilka znajdzie się w rejestrze zabytków podlegających ochronie konserwatorskiej. W miejscu rozbieranego starego gmachu siedlecki deweloper zamierza postawić blok wielorodzinny. Wystąpił do Urzędu Miasta o wydanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu właśnie na taką inwestycję.