REKLAMA
16.4 C
Siedlce
Reklama

Śmierć przy ścince drzewa

W miejscowości Tosie (gmina Kosów Lacki) przy ścince drzewa zginęła tragicznie58-letnia kobieta. Jej mąż odniósł obrażenia.

Śmierć Aleksandry K. wstrząsnęła okolicą. Sąsiedzi nadal myślą tylko o tym, co się stało. Jednak nikt nie zadaje sobie pytania, dlaczego doszło do tej tragedii. – Przecież ludzie od zawsze ścinają samodzielnie drzewa. Oni robili to od lat. To był po prostu nieszczęśliwy wypadek – mówią we wsi. Tymczasem leśnicy biją na alarm: pozyskując drewno, pamiętajcie o zasadach bezpiecznej ścinki!

Kazimierz ( 60 l.) i Aleksandra K. (58 l.) we wtorek 28 sierpnia udali się do lasu, żeby ściąć brzozę. Drzewo ścinali sami. Brzoza po podcięciu najprawdopodobniej odbiła się od sąsiedniego drzewa i nagle zmieniła kierunek, w którym miała spadać na ziemię. Spadający pień przygniótł oboje małżonków. Aleksandra zginęła na miejscu. Kazimierz miał więcej szczęścia. Został lekko przygnieciony. Miał jeszcze siłę, żeby krzyczeć: „Na pomoc”. Wołanie usłyszał sąsiad mieszkający w domu pod lasem. Pobiegł im na ratunek, dla Aleksandry było już za późno. Nadleśniczy Nadleśnictwa Sokołów Podlaski, Stanisław Pruszyński, dziwi się lekkomyślności rolników: – Ludzie wciąż lekceważą niebezpieczeństwo, jakie czyha na nich w lesie. Statystyki dotyczące wypadków przy pracy mówią przecież, że praca leśnika jest wciąż jedną z najbardziej niebezpiecznych w naszym kraju. Po górnictwie i budownictwie, to w lasach dochodzi do największej liczby wypadków – mówi nadleśniczy. 

Szkoleniowcy czekają 
Drewno na opał mogą zbierać w lesie wszyscy. Warunek jest jeden, najpierw muszą zgłosić się do leśniczego. Ten – o ile są u niego po raz pierwszy – musi ich krótko przeszkolić. Przeszkolona osoba, zanim uda się do lasu, musi podpisać zaświadczenie, że została przeszkolona. Leśniczy powinien wskazać miejsce, gdzie danego dnia, można bezpiecznie zbierać drewno. Jeśli ktoś chce wyciąć drzewo z prywatnego lasu, też musi dostać na to pozwolenie. Tym razem w nadleśnictwie. Na miejscu przeprowadza się krótkie szkolenie. Na zainteresowanych czekają materiały szkoleniowe na płytach DVD. Tyle teoria. Praktyka wygląda inaczej. Nie fachowi – Wprawdzie pozwolenia na wycinkę powinno się załatwiać przed jej wykonaniem, jednak każdy załatwia legalizację dopiero po fakcie – stwierdza nadleśniczy S. Pruszyński. Do Jerzego Tomczuka, specjalisty do spraw BHP w w sokołowskim nadleśnictwie zgłaszają się rolnicy, którzy chcą dostać pozwolenie na pozyskiwanie drewna. Ich liczba zależy od aktualnej ceny opału na rynku. Im cena jest wyższa, tym więcej osób stara się o pozwolenie. 

Liczba starających się o to pozwolenie w nadleśnictwie, w Sokołowie Podlaskim, wynosi średnio kilkadziesiąt osób rocznie. To wciąż dużo mniej od liczby tych, którzy rzeczywiście zajmują się zbieraniem opału. – Prawie w każdym gospodarstwie jest teraz nowoczesna piła spalinowa. To bardzo potrzebne urządzenie, ale bez znajomości zasad jego obsługi bywa niebezpieczne. Większość użytkowników nawet nie zapoznaje się dokładnie z instrukcją! – uważa Jerzy Tomczuk. – Rolnicy chętnie sami ścinają drzewa, ale nie znają podstawowych zasad bezpieczeństwa. Nie pamiętają o konieczności wykonania rzazów, używania klamr i wielu innych zasadach. Wycinką drzew zajmują się Zakłady Usług Leśnych. Przyjmują zlecenia od właścicieli prywatnych lasów. To one, na zlecenie nadleśnictw, prowadzą całą wycinkę na terenie lasów państwowych. Ośrodki organizujące szkolenia dla drwali narzekają na małe zainteresowanie. – Chętnych jest mało. Zakłady usług leśnych prawie wcale nie korzystają ze szkoleń – uważa Andrzej Czerkas, właściciel Ośrodka Szkoleniowego „Acze” z Sokołowa Podlaskiego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Listonosz z Łosic uratował życie klienta. „Leżał cały zakrwawiony!”

Niewiele brakowało do tragedii. Na szczęście Radosław Chwedoruk -...

Dworzec w Siedlcach może zostać Dworcem Roku 2024!

Trwa głosowanie w plebiscycie na „Dworzec Roku 2024”. W finale...

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Śmiertelne zderzenie w Mlęcinie (aktualizacja)

18 czerwca ok. godz. 18 w miejscowości Mlęcin na skrzyżowaniu drogi powiatowej 2212W Jakubów-Dobre z drogą gminną doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Wypadek w Żelkowie Kolonii (zdjęcia)

W Żelkowie Kolonii na DW 803 doszło do wypadku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje