REKLAMA
13.3 C
Siedlce
Reklama

Prawo serii?

W środę, 5 września, aż trzy osoby zginęły w dwóch wypadkach kolejowych na terenie powiatu garwolińskiego. W dodatku w obu przypadkach pociągiem kierował ten sam maszynista.

Pierwszy wypadek wydarzył się w Woli Rębkowskiej o godzinie 11.35. Tam 67-letni mężczyzna siedział na peronie. Gdy nadjechał pociąg relacji Lublin-Bydgoszcz, podmuch powietrza wciągnął mężczyznę na tory. Zginął on na miejscu. Tego samego dnia o godzinie 20.05 w Dębówce (gmina Trojanów) pociąg relacji Warszawa-Lublin potrącił dwóch mężczyzn idących torami. Obaj ponieśli śmierć na miejscu. Jeden z nich miał 23, a drugi 34 lata. Później okazało się, że w obydwu przypadkach maszynista pociągu był ten sam. To był dla niego wyjątkowo tragiczny dzień. Jak to się jednak stało, że po pierwszym wypadku nie zrezygnował w prowadzenia pociągu? – Nie miał takiego obowiązku – tłumaczy Jacek Wnukowski, rzecznik prasowy PKP Cargo. Rzecznik wyjaśnia, że zaraz po wypadku na miejscu zjawia się policja, prokuratura i komisja z PKP. 

Maszynista przechodzi badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Jeśli jest on trzeźwy, a okoliczności bezspornie wykluczają jego winę, to może on dalej jechać. – Wtedy maszynista jest pytany, czy chce, aby ktoś go zastąpił – dodaje J. Wnukowski. – Jeśli odpowiedź jest odmowna, to może jechać dalej. Jeśli maszynista nie chciałby tego dnia nadal pracować, to wtedy szukamy zastępstwa. J. Wnukowski twierdzi jednocześnie, do takich przypadków, jak w powiecie garwolińskim dochodzi częściej, niż się wydaje. – Kiedyś doszło nawet do sytuacji, kiedy ten sam maszynista potracił trzy osoby w trzech różnych wypadkach – dodaje J. Wnukowski. – Są takie pechowe dni, szczególnie w czasie wypłat, kiedy to ludzie śpią czy nawet piją na torach. Klemens Serzysko, zastępca komendanta powiatowego policji w Garwolinie, mówi jednak o tym, że tak tragicznego dnia pod względem liczby wypadków na kolei w powiecie garwolińskim nie było. – Zwykle jedna osoba ginie pod kołami pociągu raz na dwa lata – mówi K. Serzysko. Tymczasem statystyki podwyższył jeszcze wypadek, do którego doszło w sobotę, 8 sierpnia, w Sobolewie. Tutaj w miejscu niedozwolonym przez tory przechodził 33-letni mężczyzna. Został on potrącony przez pociąg relacji Bydgoszcz-Lublin. Mężczyzna zginął na miejscu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Potrącenie w Stoku Lackim

W Stoku Lackim samochód osobowy potrącił rowerzystkę. 29-letni mężczyzna kierujący...

Sędzia Krzysztof Jakubik walczy o dobre imię

Po wstrząsającej informacji o siedleckim sędzi ekstraklasy, posądzanym o...

Wiadukt warszawski ma być wyburzony i wybudowany na nowo. Duże zainteresowanie ze strony firm

Prawdopodobnie w przyszłym roku rozebrany zostanie stary wiadukt warszawski w Siedlcach, który zastąpić ma całkiem nowa konstrukcja. Oferty na realizację inwestycji złożyło osiem firm.

Listonosz z Łosic uratował życie klienta. „Leżał cały zakrwawiony!”

Niewiele brakowało do tragedii. Na szczęście Radosław Chwedoruk -...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje