Spółka Mc Gerard, zajmująca się produkcją herbatników o przedłużonej przydatności do spożycia, zamierza uruchomić swój nowy zakład w łukowskiej podstrefie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (TSSE). Ma powstać kilkadziesiąt nowych miejsc pracy. Kiedy? Raczej nieprędko…
Agencja Rozwoju Przemysłu SA udzieliła 5 zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO-PARK WISŁOSAN. Nowe zezwolenia otrzymali przedsiębiorcy w podstrefach Stalowa Wola, Nowa Dęba i Łuków. W Stalowej Woli mają rozpocząć działanie trzy firmy, które będą działały w obszarze przemysłu metalowego, maszynowego i motoryzacyjnego. Nowa Dęba wzbogaci sie o zakład farmaceutyczny, a w Łukowie spółka Mc Gerard będzie produkować wyroby cukiernicze, ciastka czekoladowe i wafle. Ma się też zajmować świadczeniem usług magazynowo-logistycznych. Łącznie na inwestycje zostanie przeznaczonych 960 mln zł. Przedsiębiorcy zapowiadaj utworzenie 352 miejsc pracy.
W Łukowie ma powstać około 95 nowych miejsc pracy. Firma cukiernicza w Łukowie ma powstać na Łapiguzie. Na razie miasto prowadzi prace przy uzbrojeniu terenu przeznaczonego pod przyszłe inwestycje przemysłowe. Prace te jeszcze troche potrwają, więc plany Mc Gerarda, choć cieszą i napawają optymizmem, dotyczą jednak przyszłości.
Inwestor snujący plany gospodarcze, to spółka spod Wołomina. Jej szefem i właścicielem jest Gerard Kolanowski. W 2012 r. był największym polskim producentem ciastek. Później swą fabrykę sprzedał Francuzom. Czy w Łukowie ponownie spróbuje zdobyć rynek przetwórstwa spożywczego? (pgl)
Czy nie powinno być: “nieprędko”?
Gerard Kolanowski miał obiecywał inwestycję w SSE w Łazach i kupił działkę. Później chciał dokupić dodatkowe hektary. Nie sprzedano mu, bo podejrzewano, że inwestuje pieniądze w nieruchomości i na nich chce zarobić. Okazało się to prawdą. W Łukowie też należałoby z rezerwą podchodzić do jego obietnic.
Tymczasem podstrefa w Łazach stoi odłogiem. Każdy inwestor, który chce inwestować w Łukowie, kierowany jest na Łapiguz. Dziwne to. Wójt gminy Łuków Mariusz O przez 4 lata nie przekonał niestety żadnego inwestora. Buduje świetlice, bo dzięki nim ma okazję pokazywać się publicznie razem z burmistrzem.Świetlice nie przynoszą żadnych dochodów, wręcz przeciwnie – generują tylko koszty teraz i w przyszłości, kiedy trzeba je będzie remontować. No, ale w roku wyborczym będzie miał gdzie prowadzić kampanię. he he. Teraz wiemy po co te świetlice. Wójt powinien tworzyć nowe miejsca pracy, jak obiecywał 4 lata temu. Wszystko to, to jedno wielkie bicie piany.Ale my mamy oczy otwarte.
Współczuję przyszłym pracownikom. Porozmawiajcie z ludźmi pracującymi w Międzyrzecu.
Za komuny też podobno ludzie mieli złą czy dobrą, ale mieli pracę. Co było złe każdy odbiera wg siebie, ale było dobre to, że nie było tyle chuligaństwa, korupcji i takiego bezprawia jak teraz. Pensja była wyższa niż obecnie najniższa krajowa.A teraz w tesco czy w innych marketach zarabia się grosze. Nowy inwestor nam nie napłaci, ciekawe czy sam będzie korzystał z ulg.?
Ciekawe czy pan Gerard wie że pracę w tym zakładzie Burmistrz obiecał już kilkunastu osobom za aktywność przy nadchodzacych wyborach….
Może się nawet okazać , że liczba “przyjętych” jest większa niż planowane zatrudnienie
To sie zacznie skubanie tych co bedom dostrczac produkty[czekolada olej cukier i inne]Brat jest dyrektorem w Ozarowie-to napewno jego brat,tam kombinował i czeka aby w łukowie powstała.Bo w Ozarowie mu sie skonczyło w momencie sprzedazy fabryki i objecia przez nowego właściciela.Musi z gołej pensji tylko życ.
Klika cfaniaka-mojego nie ma komentarza