REKLAMA
12.6 C
Siedlce
Reklama

Życie obok przemysłu

Mieszkanka osiedla Sulimów w Siedlcach udowodniła, że komfort życia w tej dzielnicy daleko odbiega od standardów, jakich potrzeba
do normalnego wypoczynku we własnym domu. Kolejne pomiary hałasu wykazały, że w porze nocnej jego dopuszczalna norma jest przekroczona aż o 4 decybele!

Historia tego osiedla może być doskonałym przykładem na to, jak nie powinno się rządzić miastem. Czy największe koszty za wybudowanie osiedla mieszkaniowego poniesie dziś zakład pracy, istniejący w dzielnicy przemysłowej od lat? 

Niech buduje 
PSI Spółdzielczy Producent Sprężyn to zakład istniejący w Siedlcach od dziesięcioleci. Położony jest przy ulicy Brzeskiej, w dzielnicy nazywanej niegdyś przemysłową. To jedno z nielicznych przedsiębiorstw, które przeżyło gospodarcze transformacje i nie padło, dając nadal w mieście miejsca pracy. Po KARO czy MISIU pozostały już tylko wspomnienia i resztki mienia. PSI tymczasem rozwija się, inwestuje. Dla każdego, kto chce pracować i zarabiać, to dobra informacja. Ale dla sąsiadów, to kłopot. – Nasze osiedle leży w bezpośrednim sąsiedztwie PSI. Niestety, hałas jest tak duży, że nie da się tu normalnie żyć, nawet przy zamkniętych oknach – skarży się mieszkanka bloku, położonego najbliżej „Sprężyn”. Władze przedsiębiorstwa nie ukrywają, że pomysł, aby w ich sąsiedztwie powstało osiedle mieszkaniowe, od początku uznały za niefortunny. 

Dzielnica przemysłowa niech pozostanie dzielnicą przemysłową! Bo nigdy nie będzie tu takiego komfortu życia, jak w zacisznych, oddalonych od zgiełku miasta zakątkach. Nigdy nie będzie tu nawet tak, jak w centrum miasta, gdzie ruch tranzytowy jest już przeszłością i nie ma uciążliwych zakładów pracy. Dlatego, gdy tylko władze miasta przedstawiły zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, zezwalające na budowę osiedla mieszkaniowego w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu – PSI złożyło oficjalny protest. Nie został on uwzględniony. Osiedle wkrótce powstało. Faktowi temu do dziś towarzyszą złośliwe i dwuznaczne uśmiechy: – Czy to przypadek, że bratem inwestora był wówczas sam architekt miejski, w którego wydziale opracowywano plan zagospodarowania? – padają pytania.
I tak zaoferowano ludziom mieszkania w bezpośrednim sąsiedztwie potężnego zakładu przemysłowego.

Pomiary 
Po pierwszych skargach na hałas, PSI zostało zobligowane do zamontowania urządzeń, redukujących dźwięki wydawane przez wentylatory. Wydawało się, że nic więcej nie da już się zrobić, by poprawić komfort życia mieszkańców osiedla. – Niestety, hałas nam dokucza nadal! Sypiam nocą przy zamkniętym oknie i z zatyczkami w uszach! – skarżyła się lokatorka bloku. Nie ustępowała w staraniach, by inspektorzy Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przeprowadzili pomiary hałasu nocą. Dopięła swego. Pomiary wykazały, że normy dopuszczalne są przekroczone aż o 4 decybele. Warto wiedzieć, że wpływ hałasu na nasze zdrowie jest ogromny. Nieustannie dobiegający dźwięk powoduje bezsenność, drażliwość, zakłócanasze normalne funkcjonowanie. Dyskomfort jest tak duży, że osłabia zdrowie, pojawiają się bowiem objawy somatyczne. Dziś jest już udowodnione, że część mieszkańców osiedla Sulimów jest narażona na takie właśnie zagrożenie zdrowia, spowodowane przekroczoną normą hałasu. 

Mniejszy czynsz? 
Lokatorka bloku sąsiadującego ze „Sprężynami” poprosiła developera o zmniejszenie czynszu z oczywistego powodu: nie może w pełni korzystać z uroków posiadania własnego mieszkania, bo jest poniekąd więźniem, skazanym na życie w zamknięciu, by bronić się przed hałasem. W normalnej gospodarce rynkowej wartość takich mieszkań jest o wiele mniejsza. Odpowiedziano mi, że nie ma możliwości obniżenia czynszu – podsumowuje lokatorka. 

Hałas 
Lokatorka udowodniła, że hałas nie był jej wymysłem. Pomiary są jednoznaczne. Tylko, co dalej? Zamknąć przedsiębiorstwo, dające miejsca pracy? Przenosić je, bo obok mieszkają ludzie? Poseł Krzysztof Tchórzewski, do którego o pomoc zwróciła się lokatorka, zwrócił się do developera, zarządu PSI i do prezydenta Siedlec, by wspólnymi siłami rozwiązali ten problem. – Staraniem inwestora, bo to on zabiegał o to osiedle, ale też Rady Mieszkańców, zakładu PSI i władz miasta powinna tam powstać ściana antyhałasowa, podobnie jak przy budowie autostrad – zaproponował poseł. – Rozpamiętywanie błędów przeszłości to jedno, a sprawa naprawienia tych błędów, to drugie. Poseł uznał za błąd wydanie zgody na budowę osiedla mieszkaniowego w tym miejscu. W Urzędzie Miasta podjęto już kroki, by kłopoty z hałasem dobiegły końca. – Dajemy zakładowi pół roku na zlikwidowanie hałasu – powiedział Stanisław Mrówczyński, szef wydziału zarządzania miastem. Wygląda więc na to, że wspólnych inicjatyw raczej nie będzie. Koszty sąsiedztwa z osiedlem Sulimów poniesie najwyraźniej PSI. Mimo że zakład protestował przeciw budowie osiedla.

7 KOMENTARZE
  1. ..
    Ja rowniez mieszkam na tej ulicy i prosze mi wierzyć, że na naszym osiedlu jest cisza i spokój. Mieszka bardzo dużo młodych małżeństw z dziećmi i im jakoś ten hałas nie przeszkadza. Na pewno jest u nas ciszej niż na niejednym osiedlu np. Warszawska.

  2. Kpiny…
    “I tak zaoferowano ludziom mieszkania w bezpośrednim sąsiedztwie potężnego zakładu przemysłowego.”

    Autor artykułu w życiu nie widział dużego zakładu przemysłowego.
    Albo nie pamięta jak jeszcze istniał i pracował “Stalchemak”.
    Odgłos pracującej sprężarki powietrza (której tłok miał średnicę ponad 50cm) było słychać w nocy przy zamkniętych oknach nawet dobre 2 km dalej.
    Założę się że przy “sprężynach” hałas jest dużo mniejszy niż w domach leżących równolegle do ulicy Warszawskiej czy nawet Prusa…

  3. hehehe
    Powiem szczerze. Mam szwagra na tym osiedlu i niejednokrotnie tam bywam i w dzien i w nocy. I NIGDY nic nie slyszalem. Po prostu ktos chce zarobic albo narobic rabanu poniewaz ida wybory i nagle pojawia sie brat architekt miejski itp itd szukanie dziury w calym. Od ok 10 lat nie slyszalem zadnych halasow wiec to jest totalna BZDURA!!!!

  4. ??
    Dlaczego autorka artykułu nie zapytała o opinie innych mieszkańców osiedla ja osobiście dziś rozmawiałem z jednym z sąsiadów pani, która podniosła całą aferę o hałas ( dziwne ze w tym samym bloku jednemu przeszkadza a reszcie nie) mogła pani kupić mieszkanie np na Daszyńskiego, ale nie, bo tam kolej i pociągi by przeszkadzały a może Romanówka. Z tego, co ja wiem ludzie, którzy kupili mieszkania na Sulimowie doskonale zdają sobie sprawę z tego, co kupili. W telewizji ciągle pokazywane są przypadki ludzi, którzy bez konfliktu nie potrafią normalnie żyć. Pani Mariolu proponuje rozmowę z sąsiadami pani, której wszystko przeszkadza, bo to nie chodzi tylko o PSI

  5. heheh 2
    no i prosze jednak mialem racje… dzis artykul ulegl lekkiej zmianie (nie wiem zreszta czemu?) i juz niektorych informacji nie ma a nowe sie pojawily (kolejny przyklad jak marnym pismem jest TS) – i nagle pojawia sie pewne nazwisko posla… PROWOKACJA!!! WIDNOWANIE NAZWISKA PRZED WYBORAMI!!!!!! nagle pan posel postanowil interweniowac… i juz ja widze jak tej pani bez ukladu z tym czlowiekiem on postanawia pomoc! przeciez to kpina!!!! gratuluje panu Tchorzewskiemu! takie prowadzenie kampani ma sens… ale chyba odwrotny niz zamierzony… ojjjj polityka to taka fajna sprawa… a co do 4 decybeli to zastanowmy sie w ilu miejscach w polsce bo ja nie mowie juz tylko o siedlcach ta bariera zostala przekroczona nie o 4 a np o 10! i co? nic! tam nikt nie ma znajomosci albo ukladow i nic sie z tym nie zrobi! a co do stawiania barier dzwiekochlonnych przez PSI to dobry pomysl jezeli juz o tym mowa. Tyle tylko ze moim zdaniem to ekrany powinny zostac postawione na koszt developera albo miasta a nie PSI. bo niby z jakiej racji oni maja placic? to do nich sie dobudowali a nie oni do bloku! na miejscu sprezynek jezeli uznaja ich wine i nakazali montaz ekranow na ich koszt poszedlbym do sadu! a moze za montaz ekranow obciazyc pana posla? a moze ta pania co wszczela boj o halas? kpina i jeszcze raz kpina… no ale czego sie nie robi dla wyborcow nie?

  6. darek
    ta pani nie wie co to jest chałas zapraszam ja na ulice niecałą jak tam JEST BLISKO DYSKOTEKA i są tłumy pijanej młodzierzy którzy tłuką butelki i sikają gdzie się da a rano jak się idzie to ogromny fetor i władze siedlec nie reagują żeby zlikwidować dyskotekę w ATOLU teraz będzie szkoła katolicka obok nich i mam nadzieje ze koncesje na alkochol im odbiorą

  7. hałas? bzdura ale…
    dlaczego nikt nie dobierze sie do tyłka architektowi i wykonawcy, zobaczcie inne ich bloki, wyszynskiego 31 – byle deszcz i ciągłe zalania, a teraz obok stawiają drugi duzy budynek w miejscu gdzie kiedys był staw, do dnia dzisiejszego stoi tam woda, to sie nie zawali? czy tez sprawa załatwiona?, a gdzie ludzie którzy kupują mieszkania w tym bloku? oni wiedzą? widzieli co kupują, beda chece jak to sie obsunie albo zawali, na bagnie nic nie ustoi,…..

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Łuków: Nie żyje adwokat Łukasz Jończyk. Trwa zbiórka na pomoc rodzinie

Łukasz Jończyk zginął 10 lipca w wypadku drogowym. Tego...

Zderzenie w Broszkowie. Droga nieprzejezdna (aktualizacja)

Na DK2 w Broszkowie zderzyły się dwa samochody osobowe. Kierujący...

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Siedlce: Nie będzie ciepłej wody

W związku z planowanymi przez Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach...

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje