REKLAMA
9.3 C
Siedlce
Reklama

Urodziłem się… na prowincji Europy

W Pińsku odsłonięto
pamiątkową tablicę
poświęconą pamięci
Ryszarda Kapuścińskiego.

W mieście nad Piną upłynęło dzieciństwo polskiego pisarza, dziennikarza i fotografika. W jego bogatym archiwum zachowała się fotografia: mały Rysio na balkonie domu przy ulicy Błotnej (obecnie Suworowa). Murowany budynek z II połowy XIX w. – początku XX został odrestaurowany i wpisany do rejestru zabytków. Przez wiele lat budynek był zapomniany, myślano nawet o jego rozbiórce. Pisarz odwiedzając miasto swojego urodzenia poznał rodzinne strony, ten sam dom, balkon, na którym fotograf wykonał mu zdjęcie. 25 września na skromnym budynku – zabytku architektury przy ulicy Suworowa została umieszczona pamiątkowa tablica poświęcona pamięci Ryszarda Kapuścińskiego. Z tej okazji do Pińska, na zaproszenie władz miasta, przyjechała wdowa Alicja i córka Zofia. W mieście i na Białorusi gościły pierwszy raz.


Jak powiedziała Alicja Kapuścińska, marzyli z Ryszardem, by razem przyjechać do jego ojczyzny. Ale się nie udało. Na początku tego roku on pożegnał się z życiem. Pamiątkową tablicę z inskrypcjami wykonał piński rzeźbiarz Sergiej Żylewicz. Na niej rodak ze stolicy białoruskiego Polesia, taki jak za życia – prosty z blaskiem w oczach. Takim on był, takim zapamiętali go pińszczanie, z którymi podczas rzadkich odwiedzin w Pińsku lubił spotykać się za stołem w cieniu drzewa. Napisy na tablicy zostały wykonane w językach białoruskim i polskim. Treść była uzgodniona z pisarzem przed jego śmiercią. Jest następująca: „W tym domu w latach 30. XX wieku żył znany polski pisarz i dziennikarz, mieszkaniec Pińska Ryszard Kapuściński (1932-2007)”. 

Obecna na uroczystościach przewodnicząca pińskiego oddziału Związku Polaków Białorusi – Krystyna Kalinowska mówiła, że Kapuściński życzył sobie, aby tekst był skromny i by zawarte w nich były dwa główne słowa: pisarz i dziennikarz. Tak się złożyło, że autor literackich osiągnięć przetłumaczonych na 29 języków świata do połowy lat 90. nie był szerzej znany w swojej ojczyźnie, a tym bardziej w miejscu urodzenia. Ani jedna z jego książek nie była za jego życia przetłumaczona na rosyjski czy białoruski. Jedynie na Dni Wydawnictw przygotowano zbiór wierszy Ryszarda Kapuścińskiego. Pomysł tłumaczenia wyszedł od poety i tłumacza Walerija Griszkowca. Nad przygotowaniem książki pracowali: Anatolij Szuszko, Ina Demid, Krystyna Kalinowska. Prezentacja odbyła się w Polskim Teatrze Dramatycznym. Ciekawe, kiedy po białorusku przeczytamy jego „Imperium” – spojrzenie autora na przemiany w Rosji. Książka jest obecnie tłumaczona. Ryszard Kapuściński to legenda światowego i polskiego reportażu, geniusz czujący przemiany i niepokorny dziennikarz. 

Został uznany za dziennikarza XX wieku, był profesorem warszawskiego i krakowskiego uniwersytetu, laureatem nagrody „Za twórczość i zbliżenia narodów i kultur”. Dwukrotnie nominowany do nagrody Nobla. „Pochodzę z Pińska na Polesiu. Można powiedzieć z prowincji Europy. Może dlatego przyszło mi bywać w krajach trzeciego świata: w Afryce, Azji, w Ameryce Łacińskiej. Wszędzie szukałem swego Polesia” – tak mówił Ryszard Kapuściński o sobie i swojej pracy jeszcze za życia. Jak wynika ze słów żony pisarza, w jego pracowni na poczesnym miejscu zawsze znajdowała się fotografia pińskiego domu, w którym się urodził. Na mogile Ryszarda Kapuścińskiego umieszczono herb Pińska. Przywieźli go do Polski pińscy przyjaciele.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Zdarzenie drogowe przy wjeździe na A2

Jedna osoba została przewieziona do szpitala. - Po godzinie 20...

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Siedlce: jeszcze jedno opóźnienie

Chcieliście przejechać dziś rondem na skrzyżowaniu ul. Sokołowskiej i Cmentarnej w Siedlcach? Urząd miasta ma dla was 2 wiadomości - dobrą i złą.

Wyniki matur – „Królówka” i „Prus” w czołówce

W siedleckich liceach matury poszły dobrze. „Królówka” i „Prus” cieszą się 99-procentową zdawalnością (pech dotknął tam po jednej osobie). W „Królówce” do matur przystąpiło 195 uczniów, zdało 194, a w „Prusie” egzamin pisały 162 osoby, a zdało je 161.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje