Nie miał prawa jazdy, bo już za piracką jazdę zostało mu ono zabrane. A mimo to pędził swym bmw drogą krajową nr 63 koło miejscowości Kowiesy. Sokołowscy policjanci zmierzyli, że dozwoloną prędkość przekroczył dwukrotnie.
– W każdy weekend października, na drogach naszego powiatu policjanci prowadzą akcję prewencyjną „Pirat Stop” – wyjaśnił asp. szt. Sławomir Tomaszewski, oficer prasowy KPP w Sokołowie Podlaskim. – Walka z piratami nie trwa jednak tylko w weekendy. Policjanci wiedzą, że zagrożenie w ruchu drogowym jest obecnie najbardziej dotkliwe dla społeczeństwa.
Jednego z takich piratów policjanci namierzyli podczas popełniania kolejnego, jak się okazało wykroczenia. Kierowca prowadził samochód z prędkością bliską 180 km/h. Wjeżdżając w teren zabudowany tylko nieznacznie zwolnił. Przed nim jechały inne pojazdy i nie mógł już rozwijać wcześniejszej prędkości. Ostatecznie pirata zatrzymano.
Wówczas okazało się, że kierowca bmw nie ma prawa jazdy, które zostało mu zatrzymane na początku września. Policjanci zakazali mu dalszego prowadzenia samochodu. Mężczyzna za karygodne łamanie przepisów ruchu drogowego odpowie przed sądem. Niewykluczone, że będzie potraktowany jak recydywista. (pgl)
No gdzieś już widziałem to bmw.
Do autora (pgl) proponował bym zapoznać się z dokładnymi faktami a nie wypisywać rzeczy które mijają się z prawdą ale przecież dziennikarzom wszystko wolno pisać szkoda tylko że niektóre fakty mijają się z prawdą ale czego się nie robi artykuł efektownie wyglądał a nagłówek mhmmm sama słodycz czytają to zaczynam się zastanawiać czy to Tygodnik Siedlecki czy FAKT ….
to prawda że dziennikarze potrafią zrobić z igły widły.Nie dociekają jak było na prawdę tylko bazgrolą co chcą