REKLAMA
6.6 C
Siedlce
Reklama

Ja wysiadam!

Czekają nas jeszcze większe korki. Czekają nas też protesty społeczne przeciwko budowie obwodnic czy nowych ulic. Ale może potem będzie lepiej. Siedlce korkami stoją. I będą tak stały przez najbliższych kilka lat. Plany rozładowania ruchu w mieście są realne, ale nie zrealizuje się ich z dnia na dzień. Na budowę obwodnicy północnej poczekamy do czasu, aż wykupi się grunty niezbędne pod jej budowę. To samo dotyczy połączenia ulicy Popiełuszki z Sokołowską, co odciążyłoby centralne skrzyżowanie w mieście (przy banku). Tunel pod koleją to także kwestia kilku lat. Nie oszukujmy się: w najbliższym czasie może być tylko gorzej. Zanim będzie lepiej.

Z życia codziennego 

– K…a! Wysiadłem z autobusu i szedłem na piechotę – opowiada pasażer linii nr 3. – Co to, k…a, jest, żeby autobus jechał przez godzinę niecałe pół kilometra? Tak emocjonujących, pełnych „przerywników” pasażerskich żalów, Siedlce właściwie nie pamiętają. Ludzie „rzucali k…ami” w piątek, 19 października, kiedy to w popołudniowych godzinach szczytu, drogowcy zamknęli przejazd ulicą Partyzantów. – Kto planuje prace w tak krytycznym momencie?! – oburzali się kierowcy. 

Urzędnicy dołączyli do rozwścieczonych głosów. – Wykonawca nie powiadomił nas o planowanych pracach. Ekipa po prostu rozpoczęła asfaltowanie odcinka jezdni, po włączeniu kanalizacji z Chełmońskiego do sieci – mówi Mariusz Kozera, naczelnik wydziału dróg siedleckiego Urzędu Miasta. – Otrzymali już od nas pismo i informację, że za takie zachowania grożą kary, dziesięciokrotność opłaty za zajęcie pasa ruchu drogowego. Ekipa była z Węgrowa. Panowie istotnie potraktowali Siedlce jak głęboką prowincję.

– Jechałam autobusem po dziecko do przedszkola. Odebrałam je z półtoragodzinnym opóźnieniem – wspomina mama czterolatka. – Ludzie wysiadali z autobusów, przeklinali, kierowcy też byli bliscy mordobicia. Do tej pory najbardziej zakorkowaną ulicą w godzinach szczytu była Warszawska. Tam od lat gehenną jest poranny dojazd do centrum, nie mówiąc już o próbach włączenia się do ruchu z podporządkowanych bocznych uliczek. Obecnie do Warszawskiej dołączyła Sokołowska. 

– Korki zaczynają się przy skrzyżowaniu z Piłsudskiego, a kończą się za Jagiełły lub za Wyższą Szkołą Finansów i Zarządzania. Co się dzieje z naszym miastem? – pytają kierowcy. Za zablokowaną Sokołowską odpowiadają objazdy związanie z zamknięciem skrzyżowania ulic Prusa i Kazimierzowskiej. Budowane jest tam rondo. – Niestety, na 1 listopada nie uda się przywrócić choćby częściowego przejazdu skrzyżowaniem przy Szkole Podstawowej nr 7 – dowiadujemy się w wydziale dróg. – Staramy się, aby w Święto Zmarłych można było wyjechać z Prusa w Kazimierzowską, a tam, ul. Ogińskiej dojechać do Starowiejskiej. To jednak w tej chwili jeszcze nic pewnego. Wykonawca nie mógł nam tego zagwarantować na sto procent. 

Roboty, roboty… 

Inwestycje drogowe w mieście skumulowały się w drugiej połowie roku. Winny jest temu tok procedur przyznawania dofinansowań do robót drogowych, a potem procedur przetargowych. I tak w chwili obecnej wykonywane są: rondo przy Prusa i Kazimierzowskiej, przebudowa sygnalizacji świetlnej przy Torowej i Łukowskiej; zakończono właśnie budowę ronda na Monte Cassino. Jeszcze w tym roku rozpoczną się prace nad infrastrukturą podziemną planowanego ronda na Jagiełły i Czerwonego Krzyża. – Przy tych pracach skrzyżowanie nie powinno być zamknięte – przewiduje Mariusz Kozera. Zamknie się wtedy, gdy rozpoczną się właściwe prace budowlane, co może nastąpić w pierwszych miesiącach przyszłego roku, w zależności od aury. Do przebudowy sygnalizacji świetlnej szykuje się najbardziej oblegane skrzyżowanie w mieście, czyli Wojskowa – Piłsudskiego – Armii Krajowej. 

Szukanie winnego 

Wkurzeni mieszkańcy chętnie znaleźliby winnego korków w Siedlcach. Przecież dobrze byłoby na kimś wyładować emocje i powiedzieć mu w krótkich żołnierskich słowach, co się o nim myśli. Ale kogoś takiego trudno będzie znaleźć. Lawinowo bowiem wzrasta liczba samochodów w polskich rodzinach. A budowane przed dziesięcioleciami ulice i drogi, są dla takiego ruchu, zbyt wąskie. Samochód przestał być towarem luksusowym. Polskie rodziny nie chwalą się już tym, że mają auto, tylko ile ich stoi w garażu, lub na jaki teraz zmienili swój ostatni pojazd. 

Wystarczy popatrzeć na parkingi przed szkołami: pełnoletni uczniowie techników i liceów dojeżdżają na lekcje własnymi samochodami. Czasem kupionymi za własne, uciułane grosze, bo auto zachodniej marki, zazwyczaj starsze od nich, można kupić już za 1,5-2 tysiące złotych. Utrudnieniem dla ruchu miejskiego są niewątpliwie początkujący lub uczący się jazdy kierowcy. Auta z literą „L” skutecznie paraliżują przepływ samochodów przez zatłoczone skrzyżowania. Ale cóż, ci kierowcy muszą przez to przejść, by w ogóle siadać za kółkiem. Fatalne dla ruchu skutki miały nowe przepisy, które nakazywały likwidację zielonych strzałek, pozwalających na zjazd ze skrzyżowania w prawo. 

Obecnie wraca się do tych rozwiązań, ale w Siedlcach na wielu skrzyżowaniach takich strzałek brakuje. Nasze miasto czeka sporo inwestycji, mających poprawić tę, krytyczną już, sytuację. Ale nie spodziewajmy się, że będą one przebiegały bezproblemowo. Próba wykupu gruntu pod przebicie ul. Popiełuszki trwa kilka lat. Jak dotąd bez efektu. Nie ma co się spodziewać, że tereny pod budowę obwodnicy lub tunelu, wykupi się w mgnieniu oka. Czekają nas także protesty społeczne osób, którym bliskość obwodnicy będzie przeszkadzała lub utrudniała życie. Mieszkańcy Piasków Zamiejskich już zapowiadali, że będą się kłaść pod koła koparek, gdy te przyjadą budować drogę, łączącą Warszawską ze Strzałą, co odciążyłoby centrum miasta. No, cóż… Po prostu, kicha. Przez najbliższych kilka lat.

1 KOMENTARZ
  1. blablanie
    Po kolei:

    – po ki diabeł rondo na Kazimierzowskiej? komu ono jest potrzebne i co ono usprawni? A przede wszystkim dlaczego remont zaczęło się od końca wakacji? W wakacje pracować to nie łaska? A teraz mamy juz przymrozki – a oni znowu asfalt leją tam, gzie lali 2 lata temu – na Kazimierzowskiej? I to jest mądre?

    – po ki diabeł rondo na jagiełły? Czy nie ma pilniejszych spraw? Nie pamiętam, żeby tam był jakikoliwek problem z przejazdem.

    – gdzie współpraca z gminą? Czy nie można się dogadać w kwestii drobnych objazdów miasta poza granicami miasta?

    – gdzie środki z unii? Robiąc za własna kasę kilka raczej zbędnych rondełek na rok – rzeczywiście będą Siedlce najpopularniejszym w Polsce TRAFFIC TOWN’em

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Zderzenie w Broszkowie. Droga nieprzejezdna (aktualizacja)

Na DK2 w Broszkowie zderzyły się dwa samochody osobowe. Kierujący...

Złapał gumę i zsunął się z drogi

8 sierpnia ok. godz. 5 rano na drodze krajowej...

Czy na ul. Wyszyńskiego w Siedlcach będzie masakra piłą mechaniczną?

Na pasie zieleni między ul. Wyszyńskiego a Kleeberga w...

Kierowca bmw znacznie przekroczył prędkość. Samochód miał wiele usterek

25 września policjanci ruchu drogowego, podczas pełnienia służby na...

Siedlce: Zderzenie w tunelu (aktualizacja)

Po godz. 22. w tunelu doszło do zderzenia samochodu...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje