Chociaż za przeprowadzeniem referendum w sprawie obniżenia stawek za wywóz odpadów komunalnych z terenu Łukowa „opowiedziały się” nawet 3 osoby zmarłe, Rada Miasta odrzuciła wniosek grupy inicjatywnej. Jej lider zapowiedział złożenie do lubelskiego WSA wniosku o unieważnienie tej uchwały.
Za uchwałą o odrzuceniu wniosku o przeprowadzenie referendum opowiedziało się aż 14 radnych spośród 21 członków Rady Miasta. 5 wstrzymało się od głosu. Sesja, na której podejmowano tę decyzję, odbyła się w środę 8 października. Przedstawiony rozkład głosów radnych mógł być podyktowany układem koalicyjnych sił politycznych. Przede wszystkim to jednak reakcja radnych na informacje przekazane przed głosowaniem przez komisję, która sprawdziła oświadczenia składane przez ludzi popierających wniosek grupy inicjatywnej.
Proponujący przeprowadzenie referendum chcieli zadać mieszkańcom pytanie: „Czy jest Pan/Pani za obniżeniem stawek opłat za wywóz śmieci na terenie Łukowa tak, aby odpowiadały rzeczywistemu kosztowi, wynikającemu z umowy z PUiIK oraz ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (ustawy „śmieciowej”)?”.
Po weryfikacji podpisów popierających te ideę wspomniana komisja ogłosiła, że aż 676 zawierało istotne błędy prawne. Komisja uznała je za nieważne. W efekcie dla skutecznego poparcia wniosku grupy inicjatywnej zabrakło 45 podpisów mieszkańców Łukowa.
Z protokołu, jaki komisja przekazała Radzie Miasta wynikało m.in., że wśród zakwestionowanych głosów poparcia 3 osoby złożyły podpisy po swej śmierci!
Poza tym komisja dostrzegła też rozbieżność pomiędzy pytaniem proponowanym do postawienia łukowianom w referendum, a zapisanym na kartach z podpisami. Radni mieli uwagi do proponowanego pytania. Uznali je za niewłaściwe, bo sugerujące odpowiedź i mogące wprowadzać mieszkańców w błąd.
Sławomir Dziudzik, będący pełnomocnikiem grupy inicjatywnej, domagającej się przeprowadzenia referendum w sprawie „opłaty śmieciowej” uważa, że członkowie komisji w niektórych przypadkach nadinterpretowali przepisy, a w innych przekraczali swe kompetencje. – Będziemy w tej sprawie składali skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Chcemy, aby sąd unieważnił uchwałę, bo naszym zdaniem wniosek komisji o odrzuceniu naszego wniosku o referendum, jest wadliwy. Niech to rozstrzygnie sąd – powiedział nam S. Dziudzik.
Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS”.
Pisaliśmy już na ten temat:
Ciekawe, na ile weryfikacja podpisów jest uzasadniona, a na ile jest to celowy zabieg niechętnych referendum. Na przykład 3 osoby zmarłe podpisały wniosek prawdopodobnie, zanim odeszły z tego świata. Myślę, że rozstrzygnięcie sądu będzie bardzo ciekawe, a powinno zapaść szybko, jeszcze przed wyborami…