Autorskie decyzje

Grzegorz Gomoła, dyrektor SP ZOZ w Garwolinie, zrezygnował z pełnienia funkcji. Z dyrektorskiego stołka chce odejść już 15 listopada. Jednak zgodę na to musi wyrazić Zarząd Powiatu. Nieoficjalnie mówi się o tym, że G. Gomoła będzie teraz pracował w Warszawie.

G. Gomoła wypowiedzenie złożył w piątek, 2 listopada, po południu. Jego decyzja zaskoczyła wszystkich. – Początkowo myślałem, że to jakiś żart – przyznaje Grzegorz Woźniak, starosta garwoliński. – Już mnie dawno nic tak nie zaskoczyło.

Decyzja G. Gomoły żartem jednak nie jest. Jak sam mówi, nikt go do rezygnacji nie zmuszał, był to jego „autorski pomysł”. – Rezygnację złożyłem w powodów osobistych – tłumaczy odchodzący dyrektor.

G. Gomoła garwolińskim SP ZOZ-em kierował od 1 czerwca ubiegłego roku. Dyrektorski stołek objął w bardzo trudnym dla szpital momencie, wtedy gdy niemal wszyscy pracownicy byli skłóceni. Twierdzili, że poprzednia dyrekcja dzieliła ich na tych lepszych i gorszych. Teraz, jak przyznają wszyscy, największym sukcesem G. Gomoły było uspokojenie atmosfery w SP ZOZ.

Sam dyrektor też o tym mówi: – Najbardziej jestem zadowolony z tego, że po burzach, które przeszły nad tą firmą, doprowadziłem do uspokojenia sytuacji. Bardzo dobre relacje miałem ze związkami zawodowymi. Cieszę się również, iż udało mi się podnieść rangę kierowników poszczególnych komórek SP ZOZ. Dzięki temu, że dzieliłem się z nimi władzą, wyzwoliła się w nich kreatywność.

Czy odchodzący dyrektor czegoś żałuje? – Decyzję o odejściu podjąłem nie po to, by jej żałować – kategorycznie stwierdza G. Gomoła. – A jeśli chodzi o SP ZOZ, to uważam, że zrobiłem tyle, ile mogłem w tych trudnych dla służby zdrowia czasach. Odchodzę w sytuacji o tyle komfortowej, że zostawiam w szpital dobrej sytuacji ekonomicznej.

Teraz trudny orzech do zgryzienia ma Zarząd Powiatu Garwolińskiego, który musi wybrać nowego dyrektora. G. Gomoły nie chcą jednak wypuścić tak szybko. Co prawda, zgodnie z terminem wypowiedzenia musi on pracować do 31 grudnia bieżącego roku, ale prosił o skrócenie terminu do 15 listopada. Decyzję z tej sprawie musi jednak podjąć zarząd. – To bardzo krótki termin – przyznaje starosta. – Chcemy, by dyrektor przed swoim odejściem doprowadził do końca dwie sprawy: oddanie do użytku nowego szpitalnego budynku i zakończenie ugody sądowej z NFZ.

A co dalej? – Musimy szukać dobrego menadżera – kończy starosta. – Nasz SP ZOZ jest w dobrej kondycji, więc może nie będzie zbyt dużego problemu ze znalezieniem chętnego na miejsce odchodzącego dyrektora.

Kilka dni po G. Gomole wypowiedzenie złożył również dyrektor ds. medycznych – Zenon Wawrzyniak. Tę funkcję pełnił on cztery lata. – Decyzję podjąłem z powodów osobistych – tłumaczy Z. Wawrzyniak. Jak sam mówi, z SP ZOZ-u jednak nie odchodzi, bo nadal będzie pracował jako lekarz na oddziale internistycznym. (jj)