W Stoczku Łukowskim doszło do groźnego wypadku drogowego. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym na ul. Piłsudskiego pociąg towarowy najechał na TIR-a.
Zdarzenie miało miejsce około godz. 13. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pochodzący z Lubartowa 27-letni kierowca ciężarowej scanii nie zachował bezpieczeństwa i wjechał na tory, w chwili gdy do przejazdu zbliżał się już pociąg jadący w kierunku Łukowa. Skład liczył 38 wagonów i chociaż były one puste, to ważył ponad 900 ton. Jechał bardzo wolno. Gdyby nie to doszłoby z pewnością do tragedii.
Wciąż trwają czynności śledcze, które mają doprowadzić do wyjaśnienia dokładnej przyczyny wypadku. Policja poinformowała, że zarówno kierujący ciężarówką jak i 54-letni maszynista z Czeremchy byli trzeźwi.
W wypadku obrażenia odniósł kierowca TIR-a, ale po udzieleniu niezbednej pomocy nie było potrzeby przewożenia go do szpitala.
W miejscu zdarzenia doszło do zerwania trakcji elektrycznej. Trwa usuwanie szkód. Zablokowane są zarówno tory jak i droga przez przejazd. (pgl)
Powiedzenie TIR-y na tory nabrało tu dosłownego znaczenia. 🙂 A tak na poważnie, to dobrze, że nic poważnego nikomu się nie stało. Ludzie chyba nigdy się nie nauczą, że pociąg jest groźniejszy niż inne pojazdy.
Tam jeżdżą jeszcze pociągi? Jak często?
Następny wypadek to tylko kwestia czasu. 80% kierowców nie zatrzymuje się na stopie przed przejazdami. mi kretynów jest nie żal.
uderzył gagarinem a kierowca tira jadł kanapki przejeżdżając przez przejazd–które jeszcze leżą przy torze.07-03-2015 godz.13.00