REKLAMA
8.9 C
Siedlce
Reklama

Głośno na Cichej

Lokatorzy niedawno zasiedlonego bloku przy
ul. Cichej w Mińsku Mazowieckim toczą spór
z deweloperem. Trudno im zaakceptować
kilkutysięczne rachunki za media, które otrzymali za czas, kiedy nie byli jeszcze prawowitymi
właścicielami mieszkań.

Mieszkańcy Cichej założyli nawet forum internetowe, na którym wymieniają informacje i opinie. Zjednoczyła ich niechęć i utarczki, jakie toczą z firmą mińską Partner. Najtrudniejszym dniem dla mieszkańców Cichej 4 miał być 31 stycznia 2007 roku. Na ten dzień właściciele spółki Partner zapowiedzieli lokatorom, którzy, zdaniem firmy, zalegają z opłatami, że odetną im wodę i prąd. Jednak na pogróżkach się skończyło. 

Za co płacić? 
Zdaniem firmy Partner, mieszkancy bloku przy Cichej zalegają tej firmie z opłatami za: prąd, wodę, ogrzewanie, sprzątanie, wywóz śmieci tylko w 2007 roku na kwotę ponad 120 tys. zł. W styczniu 2007 roku rodzina Roberta W. przejęła we władanie swój kupiony od dewelopera lokal w tzw. stanie surowym. Wykończyć go trzeba było we własnym zakresie. Otrzymując klucze do mieszkania, właściciele mieli świadomość, że tak do końca to mieszkanie nie jest ich, gdyż nie mieli jeszcze podpisanego aktu notarialnego, poświadczającego prawo do własności. Deweloper również nie powinien był lokatorów wpuszczać wówczas do mieszkań, gdyż blok nie został oficjalnie oddany do użytkowania i nie było stosowanej decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Zgodnie z przepisami, budynek był więc w fazie budowy. Pozwolenie na użytkowanie budynku właściciel firmy Partner otrzymał dopiero we wrześniu 2007 roku, a umowy notarialne o przekazaniu właścicielom ich mieszkań podpisał w październiku. Jednak już 5 września, gdy inspektor nadzoru budowlanego wydał pozwolenie na użytkowanie bloku, rodzina W. otrzymała pierwszą fakturę do zapłacenia właśnie za: zużytą wodę, prąd, ścieki, sprzątanie klatek, korzystanie z windy, placu zabaw, utrzymania zieleni, pracę sprzątaczki, użytkowanie domofonu itp. Po dwóch dniach przyszła kolejna faktura do zapłaty. Tylko we wrześniu właściciele mieszkania otrzymali 4 faktury na łączną kwotę ponad 3600 zł. Faktury na podobne kwoty dostali też inni. 

Na forum internetowym jeden z właścicieli nowego mieszkania napisał: „…zostałem poinformowany przez „Partnera”, że jestem największym dłużnikiem naszego bloku – z góry przepraszam wszystkich, że to ja najwięcej zalegam z 90 rodzin. Mieszkanie odbierałem 27 lutego 2007 roku, a akt notarialny był podpisany w październiku. Zadłużenie mieszkania wyniosło około 3 tys. zł i wynikało z 8 wystawionych i nie opłaconych faktur. Z uzyskanych informacji od „Partnera” wynika, że na czarnej liście jest 9 dłużników.” Tymczasem ktoś inny napisał: „Cześć tu lokal zadłużony na 2200 zł. Dostałem od dewelopera listę 24 osób zadłużonych, o dziwo, Ciebie tam nie ma. Większość mieszkańców zapłaciła wszystko. Ja i kilku innych nie zamierzamy zapłacić niesłusznie naliczonej eksploatacji. Liczniki jak najbardziej zapłacimy. (…)Deweloper nie ma prawa odłączyć mi cokolwiek, bez wyroku sądowego. A do sądu nie pójdzie, bo sam założy by sobie stryczek. Przyznałby się, że zostaliśmy wpuszczeni na teren budowy przed odbiorem technicznym budynku”. 

Wspólnota na Cichej 
Mieszkańcy zawiązali w grudniu Wspólnotę Mieszkaniową Cicha 4. Wybranie ze swojego grona przedstawicieli okazało się koniecznością, gdyż przed mieszkańcami był wybór firmy, która ma zarządzać nieruchomością, rozliczyć się ostatecznie z deweloperem z niedoróbek oraz z finansów. Niepokój tych, którzy zamieszkali w budynku przy Cichej, budził bowiem fakt, że deweloper, będąc jednym ze współwłaścicieli lokali i nie mając z innymi właścicielami mieszkań podpisanej umowy na zarządzanie wspólną nieruchomością, takie zadanie na siebie przejął. – Nie ma też umowy na zarządzanie, a tym bardziej umów cywilno-prawnych z każdym z nas, aby wystawiać faktury – upewniali się mieszkańcy na swoim forum. Ci zaś, którzy deweloperowi zapłacili pieniądze za wystawione faktury za wodę, sprzątanie, ogrzewanie itp. za okres od kiedy przejęli mieszkania do ich wykończenia do czasu podpisania aktu notarialnego, zastanawiali się i pytali sąsiadów: – Czy uważacie, że ci, którzy już zapłacili, mogą w takiej sytuacji żądać od pana W. (właściciela firmy deweloperskiej – dop. aut.) zwrotu tych zapłaconych kwot, wynikających z wystawionych faktur przed odbiorem budynku? Robert W., który jest na liście dłużników dewelopera, nie ukrywa, że jest gotów, i o tym napisał w piśmie do spółki Partner, rozliczyć się z kosztów, jakie powstały od stycznia 2007 do czasu podpisania umowy notarialnej, ale kosztów rzeczywistych, wynikających ze wskazań liczników. Wspiera go w tym przekonaniu Powiatowy Rzecznik Konsumentów, do którego zwrócił się o pomoc. Rzecznik zadaje pytania prezesowi spółki Partner, Adamowi Wiąckowi, a ten w niezbyt kulturalnej formie, ale odpowiada. I zapowiada skierowanie sprawy sądowej przeciwko dłużnikom z Cichej. – Lokatorzy korzystali przez ten okres – wyjaśnia prezes spółki Partner w piśmie do rzecznika konsumentów – z energii elektrycznej Sprzedawcy (tj. dewelopera – dop. aut.), ponieważ na czas nie zostały zainstalowane przez Zakład Energetyczny liczniki pomiaru dostarczanej energii. (…)Sprzedający dostarczał media zgodnie z umową ich sprzedaży, a Odbiorcy, dokonując ulepszenia lokali, korzystali z dostarczonych mediów, za które należy się zapłata Spółce. (…) Obecnie lokatorzy, którzy korzystali z dostarczonych przez naszą Spółkę mediów, są zobowiązani nam do zapłaty kwoty ponad 120 tys. zł. (…) Będziemy dochodzić swoich roszczeń przed Sądem Rejonowym, gdyż jest to udokumentowana sprzedaż. Konflikt pomiędzy grupą mieszkańców Cichej a deweloperem powoli narasta. Właściciele mieszkań szybko się nie poddadzą, a prezes spółki Partner szybko im tych 120 tys. zł nie odpuści.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zmarł Artur Kozłowski

20 września 2024 r. zmarł Artur Kozłowski właściciel i...

Tragiczny wypadek w Żelechowie. Potrącona 13-latka zmarła…

29 sierpnia w Żelechowie kierujący samochodem osobowym potrącił 13-latkę...

Miękko wylądowali?

Połowa sierpnia przyniosła duże zmiany w siedleckich spółkach miejskich....

Najlepszy sezon w historii „nowej” Nike. Podsumowanie pełne podziękowań i wzruszeń (zdjęcia)

Ostatniego dnia kwietnia w „Chacie u Górala" w Węgrowie odbyło się uroczyste podsumowanie sezonu PMKS Nike Węgrów w rozgrywkach I ligi siatkarek.

Siedlce: miejskie autobusy jak piekarniki?

Siedlczanie narzekają na brak klimatyzacji w autobusach MPK. Czy spółka poczuwa się do winy?

Siedlce: pierwszy mecz z VAR-em i czytnikami biletów elektronicznych

W najbliższą sobotę Pogoń Siedlce zadebiutuje w I Lidze w meczu z Chrobrym Głogów. A razem z nią na miejskim stadionie zadebiutują nowoczesne rozwiązania techniczne.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje