17 marca. Sąd Okręgowy w Poznaniu przedłużył dziś – na wniosek prokuratury – areszt Henrykowi Stokłosie o kolejne 3 miesiące. Obrona zapowiedziała zaskarżenie tej decyzji.
Jak stwierdziła w uzasadnieniu sędzia Karolina Siwierska, Henryk Stokłosa jest podejrzany o szereg przestępstw, a zebrany dotychczas materiał dowodowy – w tym zeznania świadków i zabezpieczone dokumenty – wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się zarzucanych mu czynów.
Sąd wziął również pod uwagę obawę matactwa procesowego, grożącą mu wysoką karę i obawę ukrywania się podejrzanego. – Jak wszyscy pamiętamy, Stokłosa ukrywał się, był poszukiwany listem gończym i Europejskim Nakazem Aresztowania. Po roku poszukiwań został zatrzymany i przekazany władzom polskim. Fakt ten stwarza uzasadnioną obawę, że takie próby (…) mogą się powtórzyć – stwierdziła sędzia K. Siwierska.
Według sądu inne, wolnościowe środki zapobiegawcze nie zapewnią w dostateczny sposób prawidłowego toku postępowania karnego. Adwokat H. Stokłosy, mec. Jarosław Majewski zapowiedział, że będzie skarżyć decyzję sądu. Prokurator odmówił komentarza w tej sprawie. Henrykowi Stokłosie przedstawiono 22 zarzuty. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Biznesmen jest podejrzany o udział w aferze w Ministerstwie Finansów. Prokuratura podejrzewa, że H. Stokłosa w latach 1989-2005 uzyskiwał nienależne wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami resortu finansów oraz z byłym sędzią sądu administracyjnego z Poznania, Ryszardem S. (opr. Ana)