Zarząd i Rada Powiatu Łukowskiego zapraszają mieszkańców na konferencję historyczną. Będzie poświęcona tematom powojennego podziemia walczącego z na Ziemi Łukowskiej i na Lubelszczyźnie z funkcjonariuszami bezpieczeństwa, milicji i wojskiem w latach od 1944 do 1956 r.
Spotkanie odbędzie się we wtorek, 26 kwietnia w auli I LO im. T. Kościuszki w Łukowie. Początek o godz. 12.
W programie prelekcja multimedialna dr. Sławomira Poleszaka „Powojenne podziemie niepodległościowe”. Po niej o śladach chorążego Antoniego Dołęgi*) opowie Tadeusz Brzozowski, przewodniczący Rady Powiatu Łukowskiego. O 13.30 zaplanowano projekcję filmu „Ostoja”. (pgl)
*) Chor. Antoni Dołęga, żołnierz AK, ps. „Kulawy Antoś”, „Mały Franio”, „Pijak”, „Znicz”. Dowódca jednego z patroli w oddziale Romana Dawickiego „Lonta”.
… Im dalej od wojny tym więcej kombatantów… Ciekawe… To tzw. komuna ich nie wyniszczyła zupełnie, jak chętnie prawią o tym najróżniejsze “leśne dziadki”. Bo co? Niedawno dopiero wyszli z lasu, czy poszli po rozum do głowy i pogodzili się z systemem, z którym walczyli?
Stasiek lepiej smaruj pastą do zębów tenisówki na 1 maja
Uczestnicy i świadkowie tamtych wydarzeń w grobach się przewracają!. Nie bawcie się tragiczną historią Polaków!.
Jeju! Aż mię zgięło! Mocny jesteś w “gębie””, jak ci kombatanci, co przeżyli, bo się dostosowali do tzw. komuny,a dziś pozują na jedynych ocalałych… Aż się skręcam ze śmiechu… Z poza wszystkim: nie ma zamiaru kogokolwiek atakować. Jedynie pytam. Bo jeszcze (przynajmniej do momentu, gdy rano do moich drzwi współczesne klony esbeków) żyjemy w wolnym kraju więc wolno pytać. Daj se zatem siana w moimi tenisówkami. Zajmij się swoim rozumem – jak masz jeszcze jakiś – i odpowiedz na zadane pytanie, Przyjacielu […]… “
Byłam ostatnio na pogrzebie lokalnego bandyty z czasów wojennych i powojennych,za które siedział w więzieniu w latach 50 siątych,na pogrzebie jakiś dziadzio odczytał jego zasługi kombatanckie tylko zapomniał dodać że katował ludzi ze swojej i sąsiednich miejscowości i do śmierci nazywano go zbójem,tacy są teraz kombatanci.
Ci ,którzy prawdopodobnie walczyli z reforma rolna sami z niej skorzystali.Nie wszyscy wyklęci zasługują na tablice.Byli i tacy,którzy od niektórych doznali wielkich krzywd.Uważam,ze trzeba to wszystko robic ,ale ze skrupulatnym rozeznaniem.Jest jeszcze dużo ludzi ,którzy pamietaja powojenne lata i działania partyzantów z workiem na plecach.
“Znicz” vel “pijak”
Poczekajmy, aż minie “szał”” stawiania pomników””…. taka jest obecnie “”parabola władzy””. Na temat “”walki”” z bolszewią są dokumenty. Poza tym, są dokumenty jego “”działań”” ! Ale o tym dzisiaj nie należy pisać ? Niedługo ukaże się tekst o Dołędze, bohaterze tamtych czasów. Czy był “”bohaterem’? Pozostawimy to pytanie historii …”
Tłumaczenie
Jak wytłumaczyć rodzinie kasjera z Adamowa, przewożącego 50 tys. zł na wypłaty dla pracowników, zastrzelonego przez Skwarę w 50 roku? Że zginął dla idei ? Czy ktoś potrafi to “uzasadnić?”””