3 czerwca w Bibliotece Głównej Akademii Podlaskiej została otwarta wystawa fotograficzna Aleksandra Nikołajewicza Larionowa „Grodno miasto królewskie”. Teraz przyszedł czas na fotografie Siedlec w Grodnie. 26 sierpnia, w galerii Universum, mieszczącej się na holu Grodzieńskiego Państwowego Uniwersytetu im. Janki Kupały można było podziwiać “Siedlce – miasto z tradycjami”, sfotografowane przez absolwenta łódzkiej “Filmówki”, artystę fotografika, grafika, plastyka – człowieka orkiestrę – Piotra Tołwińskiego, prowadzącego na Akademii Podlaskiej zajęcia z fotografii artystycznej.
21 prac, jakie zaprezentował w Grodnie, pokazuje Siedlce urocze, niby pocztówkowe, a jednak przefiltrowane przez wyobraźnię słynnego Marchewy (przezwisko Piotrka, które zostało mu z czasów fryzury koloru… marchewkowego). Klucz do tych prac jest prosty – jeśli zabytki, to na drugim planie, przebijające się przez gałęzie drzew lub wyrastające z kwiatów. Kto by pomyślał, że widziana z perspektywy kwitnących stokrotek kaplica księżnej Ogińskiej pokaże swoją nową krasę. Jeśli miasto nocą lub wirujące w pierzynkach chmur – to w panoramach formatu 100×70 cm, które swoją „monumentalnością” zaskoczyły nawet organizatorów, przygotowanych na klasyczne prace rozmiaru A3.
Mimo iż, w przeciwieństwie do studentów z Grodna, którzy po wernisażu zaprezentowali nam „Wieczór białoruski” z muzyką i poezją z tamtych stron, delegacja z Siedlec (autor prac, Adam Bobryk reprezentujący rektora AP, Jerzy Jacek Myszkowski – prezes Zarządu siedleckiego oddziału Stowarzyszenia Wspólnota Polska i niżej podpisana) nie miała żadnego programu artystycznego, starała się wypaść… jak najbardziej artystycznie. Znany z nietuzinkowego poczucia humoru i ogromnego dystansu do siebie Marchewa (zwany przez Adama Bobryka Marchwickim) – po raz pierwszy w historii uniwersytetu pokazał na wernisażu performance – przyklejanie fotografii panoramicznych na… posadzce uczelni odbywało się już przy przybyłych na otwarcie wystawy gościach – m.in. rektorze uniwersytetu Jewgieniju Aleksiejewiczu Rovbie, konsulu RP w Grodnie Alinie Czerniawskiej, batiuszce Anatoliju Nienartowiczu, przedstawicielach białoruskiej prasy i telewizji oraz zastępcy przewodniczącego Wołkowyskiego Komitetu Wykonawczego Igorze Aleksiejewiczu Kaszkiewiczu, który przyjechał za nami po tym, jak dzień wcześniej AP podarowała Wołkowyskowi laptopa.
Prace Piotra oceniono bardzo wysoko. Jako profesjonalne, maleńkie obrazki miasta, na których dominuje… symbolizująca czystość biel. Nie ukrywano, że jest to zupełnie inne, niż fotografów z Grodna, zachodnie już spojrzenie na fotografię i fotografowane obiekty. Mamy nadzieję, że prace Piotra zachęcą tych, którzy jeszcze nie byli w Siedlcach, do zobaczenia na własne oczy naszego miasta. Serdecznie zapraszamy 🙂
Zaprezentowane przez Marchewę prace okazały się „pięknym podarunkiem od przyjacieli z Siedlec dla Grodna”, które w tym roku świętuje swoje 880-lecie. Jak słusznie zauważył autor prac, jadąc z Grodna do Warszawy – można Siedlce ominąć, jadąc zaś z Warszawy na Białoruś – Grodna ominąć nie wypada… „Jestem tu pierwszy raz w życiu – dla mnie Grodno jest jak księżyc – niby w zasięgu ręki i dobrze widoczny, a jednak niedostępny” – powiedział na wernisażu P. Tołwiński i dodał, że dwa dni, które spędził w Grodnie, to stanowczo za mało. Chętnie przeprowadziłby się tu na… dwa lata. W razie kłopotów z wizą – zadeklarował… przylot balonem, nawiązując tym samym do wyczynu niemieckiego pilota Mathiasa Rusta*, który mając 19 lat, w 1987 r. przeleciał wypożyczoną Cessną 172 z Uetersen do Moskwy.
A o tym,
– Patrząc na zdjęcie naszego ratusza „Jacka”, jedna pani zapytała mnie – a co to? – wspominał na gorąco wernisaż Piotr Tołwiński.
– Ja jej na to: to nasz ratusz, „Jacek”, a ona tymczasem to zyrk na zdjęcie, to na stojącego obok nas Jacka Myszkowskiego…
– Nasz „Jacek” dźwiga kulę ziemską – pośpieszył z wyjaśnieniem Jacek Myszkowski. – Tyle że jest w stroju Adama…
– To znaczy w moim – dodał z wdziękiem Adam Bobryk.
* Unikając wykrycia przez obronę powietrzną ZSRR, wylądował na moście Vasilevski Spusk tuż obok Placu Czerwonego. Po lądowaniu został aresztowany przez KGB. Zarzucono mu m.in.: chuligaństwo, złamanie prawa lotniczego oraz nielegalne przekroczenie granicy ZSRR. Został skazany na 4 lata w obozie pracy. Decyzją prezydenta Michaiła Grobaczowa zdymisjonowano ówczesnego ministra obrony i dowódcę obrony przeciwlotniczej oraz ponad 2000 niższych rangą oficerów, którzy dopuścili się zaniedbania swoich obowiązków i nie wykryli obcego samolotu nad terytorium ZSRR. Po ogłoszeniu wyroku, z obawy o bezpieczeństwo więźnia, nie wysłano go do ciężkich prac, ale osadzono na 432 dni w moskiewskim więzieniu Lefortowo. Został zwolniony warunkowo. Na wniosek Przewodniczącego Prezydium Rady Najwyższej Andrieja Gromyko wrócił do kraju 3 sierpnia 1988 r. (Ana)
zdjęcia: Aneta Abramowicz
O wystawie z Siedlec napisano też na stronach Grodzieńskiego Państwowego Uniwersytetu im. Janki Kupały i Belarusian Telegraph Agency.
Piotr Tołwiński – absolwent PWSFTviT w Łodzi(1998–2005)
Wystawy i publikacje
1999 – indywidualna wystawa fotografii Pałac w Korczewie. – realizacja sesji fotograficznych do miesięczników „Wróżka”, „Magiczna kuchnia”, „Weranda”
2000 – indywidualna wystawa fotografii „Prześwietlenie” Muzeum Okręgowe w Siedlcach
2002 – indywidualna wystawa fotografii „Co by było, gdyby Was nie było”. Muzeum Okręgowe w Siedlcach.
2003 – indywidualna wystawa fotografii „Rejs” Akademia Podlaska.
2004 – wydanie autorskiego albumu „ Portrety osobowości siedleckich”.
2005 – wystawa indywidualna U.M. w Siedlcach.
2006 – indywidualna wystawa fotografii w NEVERS, Francja.
2006 – indywidualna wystawa fotografii, „Niebo a ziemia” Muzeum Regionalne w Siedlcach
2007 – indywidualna wystawa fotografii, „Siedlce – moje miasto”.Dom Polski Wilno (Litwa).
2003-2005 – dwukrotny stypendysta Prezydenta Miasta Siedlce
2006 – Stypendysta Ministra Kultury
2006 – Nagroda Starosty Siedleckiego
– praca w gazetach „Życie Warszawy” i „Życie Siedleckie”
– współpraca i publikowanie zdjęć prasie ogólnopolskiej: „Polityka”, „Gazeta Wyborcza” , „Rzeczpospolita",
MAGAZYN” , „Przyjaciółka” i inne.