Pół godziny potrzebowali łukowscy policjanci, aby zatrzymać 26-letniego mężczyznę podróżującego pociągiem relacji Terespol-Warszawa, który w środę 25 maja groził nożem jednej z pasażerek. Chciał pieniędzy. Teraz będzie odpowiadał przed sądem.
– Sprawca wczoraj wieczorem zaatakował w pociągu 47-letnią kobietę. Grożąc jej nożem zażądał wydania pieniędzy i wartościowych przedmiotów – informuje Biuro Prasowe KWP w Lublinie. – Kobieta w obawie o własne zdrowie oddała napastnikowi 60 zł. Sprawca z łupem w ręku wysiadł w Łukowie.
Pokrzywdzona telefonicznie zaalarmowała policję i opisała szczegółowo wygląd przestępcy. W rejon dworca kolejowego zostały wysłane patrole. Po pół godzinie od zgłoszenia przestępstwa podejrzany o jego popełnienie siedział już w policyjnym areszcie łukowskiej KPP. Funkcjonariusze odnaleźli go niedaleko dworca.
Podejrzanym jest 26-letni mężczyzna. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Po badaniu alkomatem okazało się, że ma w organizmie ponad 1,3 prom. alkoholu. Niestety zrabowanych pieniędzy już przy sobie nie posiadał. Wydał je na alkohol.
Okazało się, że wcześniej mężczyzna miał problemy z przestrzeganiem prawa i był już karany za przestępstwa narkotykowe, włamania, kradzieże i rozboje. Teraz za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu do 15 lat więzienia.