Gminna wiesc wstrzasnela Siedlcami. Sierotki sa na filmie porno nakreconym przez zwyrodnialców. Wiesc poszla w swiat, opatrzona komentarzem,
ze zwyrodnialcami obwinionymi
o rozpowszechnianie filmów o charakterze pornograficznym zajmie sie prokurator.
Nikomu jeszcze nie przyszlo do glowy, ze mamy oto do czynienia
z sytuacja doskonale opisana
w anegdocie, gdy pijany pasazer taksówki na pytanie, dokad jechac, z uporem belkotal: Ale o ccco chchchodzi? O ccco chchodzi?
Pantera
nie ma pretensji
Swiat dziennikarski zelektryzowala wiadomosc, ze oto zwyrodnialcy na oczach dzieci dokonuja próby gwaltu sztucznym penisem na szmacianej lalce, Rózowej Panterze. Filmik taki ma byc rzekomo w komputerach siedleckich dzieci. Sprawa trafila do prokuratury. O rany! Prokuratorzy beda mieli ciezki orzech do zgryzienia. Kogo posadza za gwalt?
– Za gwalt na Rózowej Panterze to nikogo. Pantera nie zlozyla doniesienia, ze jest pokrzywdzona – szef siedleckiej prokuratury, Robert Wieckiewicz z trudem utrzymuje powage. – Jeden z dziennikarzy zapytal prokurature, czy prowadzone jest postepowanie w sprawie rozpowszechniania tresci pornograficznych. Nic nam na ten temat nie bylo wiadomo, wiec takie zgloszenie zostalo zarejestrowane do wyjasnienia.
Aha… Pornografia… Cóz za obrzydliwosc! Oczywiscie chcielismy jak kazdy weszacy wstretna niecnosc dziennikarz, znac szczególy. Dolozymy twórcom pornoli! A jak! Pytamy wiec o nikczemne tresci pornograficzne rozpowszechniane wsród niewinnych dziatek.
– No… mlody czlowiek imituje uprawianie milosci z Rózowa Pantera – Robert Wieckiewicz z zimna prokuratorska precyzja uchyla rabka tajemnicy. – Ma sztucznego czlonka. Chyba gumowego.
Ozez! Rozumiem, ze cala prokuratura jest postawiona w stan najwyzszego pogotowia! Faceta trzeba wsadzic za kratki, ale tej Panterze to tez nic nie brak. Wywloka jedna! Mam nadzieje, ze pornol nie ujdzie jej na sucho!
Ale o co chodzi?
No cóz. Smiech, jaki ogarnia z powodu powagi, z jaka potraktowano sprawe, moze sciac z nóg. Ponoc glupota, gdyby miala skrzydla, poszybowalaby do nieba. W tej historii jednak, absurd szybko zaczal pikowac w dól. Glupota byla zbyt ciezka do lotu.
Lokalna gazeta i telewizja Polsat powiadomily swiat, ze oto w siedleckiej Wiosce Dzieciecej krecono wulgarne filmy z udzialem osieroconych dzieci. Zurnalisci wydali wyrok: to wszystko dzialo sie pod nosem wychowawców! W filmie wykorzystano logo Wioski Dzieciecej SOS.
– To byl dla nas wstrzas – wspomina Jerzy Mitura, dyrektor Wioski.
– Wiadomosc, ze ktos mógl skrzywdzic nasze dzieci, przerazila nas i zabolala.
Dyrektor zawiadomil policje. Film skladal sie z róznych sekwencji. Zaczynal sie od obrazków w Wiosce wlasnie. Chlopcy jezdza na rowerach, dzieci zjezdzaja na zjezdzalniach, widac logo Wioski.
– Te zdjecia krecono miedzy innymi podczas festynu, otwartej imprezy dla calego miasta – mówi Jerzy Mitura. – Sa to normalne ujecia rozesmianych dzieci. Potem film sie „rozkreca”. Jest wiele niesmacznych scen, które podobno mialy byc zartem.
Te niesmaczne sceny, to robienie kupy z wiaduktu, pokaz wciagania proszku do nosa niczym kokainy, wreszcie slawne pornograficzne sceny z Rózowa Pantera.
– Na tych scenach nie ma juz naszych dzieci. Sa mlodzi ludzie, którzy krecili film. Dlaczego wiec dziennikarze puscili informacje, ze krecono wulgarne sceny z udzialem naszych dzieci? Przeciez to nie jest prawda. Zreszta na filmie widac, ze aktorami sa mlodzi ludzie, a w naszej wiosce przebywaja dzieci tylko do 16 roku zycia – mówi Jerzy Mitura. – Z cala pewnoscia poczatkowe ujecia z festynu, twarze naszych dzieci, zostaly w tym filmie uzyte bezprawnie. Polaczenie ich z pózniejszymi scenami moglo sugerowac, ze wszystko sie dzieje na terenie Wioski. I o to mam zal do autorów filmu.
Autorzy filmu przyszli do dyrektora Mitury i przeprosili za zamieszanie, które najbardziej uderzylo wlasnie w Wioske Dziecieca. Nie uczynili tego jednak dziennikarze, którzy puscili w obieg mocno nadmuchana informacje. Co wiecej, gazeta zaczela uderzac w tony lamentu.
– Gdy przeczytalem, ze nasze dzieci byly wykorzystywane i teraz wszyscy musimy przejsc zbiorowa terapie, zlapalem sie za glowe! Co jeszcze mozna wymyslic w tej sprawie?
Kto rozpowszechnia?
Autorzy filmu sa zaskoczeni afera, jaka wybuchla. Film krecili tylko na wlasny uzytek i bardzo dobrze sie przy tym bawili. Takie poczucie humoru i juz. Nie wykorzystywali dzieci do krecenia pornosów, co zreszta widac. Jakim cudem film trafil do obiegu? Okazalo sie, ze film zaprezentowali dziennikarzom rodzice prowadzacy rodzinny dom dziecka w bezposrednim sasiedztwie Wioski Dzieciecej SOS. A potem rozpowszechnil go Polsat, emitujac kawalki z golym tylkiem na wiadukcie czy z Rózowa Pantera.
– Sposób, w jaki rozdmuchano te sprawe bardzo mnie niepokoi. Prosze sobie wyobrazic, ze rodzina ta, mieszkajac w sasiednim bloku, nie powiadomila mnie pierwszego o tym, ze cos niepokojacego moze sie tu dziac. A wypadaloby to zrobic, gdyby istotnie los dzieci liczyl sie dla ich rzekomych obronców. Tymczasem dziennikarze pierwsi dostali film, a w drugiej kolejnosci… nasz kierowca – rozklada rece Jerzy Mitura. – O co tu chodzi?
Na pewno istotne bedzie ustalenie, w jaki sposób film zostal upowszechniony. Prawa do niego maja autorzy filmu. Twierdza, ze nikomu nie zezwolili na robienie z niego uzytku. Ten watek moze byc dla prokuratury rzeczywiscie istotny, bo reszta…
– Pod koniec miesiaca zapadnie decyzja, czy i jaka kwalifikacje bedzie mial ten czyn – mówi Robert Wieckiewicz. – Trzeba po prostu ocenic, czy film ma rzeczywiscie charakter pornograficzny i czy byl rozpowszechniany.
W Wiosce Dzieciecej SOS zycie wraca do normalnosci. Nie bez trudów.
– Nasza codzienna praca jest bardzo ciezka, zmudna, odpowiedzialna. Mamy takze trudne dzieci, które w swoim zyciu przeszly juz przez prawdziwe pieklo. Tutaj maja szanse wyjsc na prosta. To nasza praca, jestesmy do niej przygotowani. Jednak ostatnie trzy tygodnie bardzo ja zaburzyly: kursujemy miedzy policja, prokuratura a dziennikarzami. Wierze, ze autorzy filmu nie mieli intencji, aby nas skrzywdzic, jednak cala ta historia bardzo w nas uderzyla. To byl zwykly wyglup, ale konsekwencje ponosimy my – mówi Jerzy Mitura.
W Wiosce SOS przebywa 71 dzieci w 12 rodzinach. Mlodsze dzieci niewiele rozumieja z zamieszania, jakie wywolaly media, starsze ze zdziwieniem otwieraja oczy: krecili u nas „pornola”?! Oj, drogie dzieci. Jeszcze was zycie nauczy, ze tak to bywa, gdy ktos sie, za przeproszeniem, gównem podnieca.
Kolegom dziennikarzom podrzucamy dodatkowo kolejny sensacyjny temat, którym moga zainteresowac prokurature. No bo jak to jest?… Koszalek Opalek… Bohater to, czy MORDERCA?!
