[j]gfx/gazeta/wiewiorka.jpg[/j]
Ruda rekonwalescentka z Malego ZOO czuje sie coraz lepiej! Do podopiecznych Jadwigi Konkiel
w zwierzetarni w parku dolaczyla przepiekna wiewiórka, która
nieopatrznie wybiegla na ruchliwa ulice.
– Przywiezli ja panowie z Echo Taxi. Byli zmartwieni, bo to pod ich samochód wybiegla wiewiórka. Po ostrym hamowaniu okazalo sie, ze zwierzatko i tak zostalo uderzone
– mówi Jadwiga Konkiel. – Panowie zachowali sie wspaniale. Nie zostawili rannej wiewiórki, tylko zaczeli szukac dla niej pomocy. Porozumieli sie ze Straza Miejska,
a straznicy przywiezli wiewiórke do mnie do domu.
Rude malenstwo ma obtarty pyszczek, uszkodzona lapke i jest ogólnie poturbowane. Z kazdym dniem czuje sie jednak lepiej.
– Wiewiórka ma szanse wrócic do normalnego zycia w naturze. Ze smakiem zajada juz orzeszki, lapka jest coraz sprawniejsza – mówi Krzysztof Majchrzak, lekarz weterynarii.
Rudzielec wyglada na coraz bardziej zadowolonego z zycia. Dopóki nie zostanie wypuszczony na wolnosc, bedzie go mozna ogladac
w parku w Malym ZOO.
– To wspaniale, ze jest takie miejsce, w którym w naglych przypadkach mozna umiescic ranne lub potrzebujace pomocy zwierzeta
– mówi Grazyna Smorczewska, prezes siedleckiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzetami. – Male ZOO prowadzone przez Akademie Podlaska jest wyjatkowa placówka.
A fakt, ze ludzie przynosza tu ranne zwierzeta, dowodzi, ze maja ogromne zaufanie i wierza, ze stworzenia beda tu w dobrych rekach. I tak jest.
Wiewiórka nie jest pierwsza ofiara wypadku w tym roku.
– Niedawno przywieziono mi rannego nietoperza, znalezionego przy drodze – mówi Jadwiga Konkiel. – Niestety, byl bardzo poraniony, mial zbyt duze obrazenia, by przezyc. Ciesze sie jednak, ze ludzie przywiezli go do mnie, ze nie musial dogorywac przy jezdzacych obok pojazdach lub ze nie zostal rozszarpany przez psy.
Doktor Krzysztof Majchrzak jest pelen uznania dla opiekunki zwierzat w Malym ZOO:
– Pani Jadwiga ma ogromne doswiadczenie i fantastycznie opiekuje sie zwierzetami. Sam fakt, ze dzikie ptaki, zajace, czy jeze wracaja po rekonwalescencji do zycia w naturze dowodzi, jak bardzo jest potrzebne takie miejsce. Mozemy byc dumni, ze znajduje sie ono wlasnie w Siedlcach.