O trzy pociagi mniej od pierwszego kwietnia bedzie liczyl rozklad jazdy lukowskiej PKP.
Kolej koniecznosc likwidacji pociagów tlumaczy brakiem pieniedzy: – Wedlug rzadowych zapewnien polaczenia mniej rentowne mial dofinansowywac Urzad Marszalkowski. Tymczasem nie dostalismy pieniedzy. Mamy juz za duze dlugi, zeby doplacac do tych polaczen – wyjasnia dyrektor Lubelskiego Zakladu Przewozów Regionalnych, Zbigniew Tracichleb.
Urzad Marszalkowski w Lublinie nie przekazuje pieniedzy i wskazuje na to, ze nic sie w tej kwestii nie zmieni. Radni uchwali w tym roku taka sama kwote dofinansowania PKP, jak w ubieglym roku (12 milionów 39 tysiecy zlotych) Lista linii, które ma wesprzec UM nie objela pociagów oznaczonych
z rozkladzie litera „F”.
Ze stacji Luków nie wyjada juz pociagi do Deblina ( godz. 14.26
i 20.32) i do Siedlec (godz. 7.01).
Na rozkladzie przyjazdów nieaktulne beda przyjazdy z Deblina pociagów, które wyjezdzaja ze stacji startowych o godz. 4.21 i 8.38.
koleje
w pociagach jest niebezpiecznie i brudno, nic dziffnego ze ludzie nie chca jezdzic, najpierw trzeba zreformowac kolej – tylko prywatyzcja, ale taka prawdziwa moglaby pomoc