[j]gfx/gazeta/elka.jpg[/j]
W Sadzie Rejonowym w Siedlcach zapadly wyroki w sprawie egzaminatorów Wojewódzkiego Osrodka Egzaminowania Kierowców i Kandydatów
na Kierowców oraz instruktora nauki jazdy. Jeden z egzaminatorów
zostal uniewinniony od zarzucanych mu czynów, wobec pozostalych
orzeczono przewidziane przez prawo kary.
Siedlecki Sad Rejonowy po raz drugi zajmowal sie sprawa egzaminatorów. Pierwszy wyrok, który zapadl we wrzesniu 2000 roku zostal w calosci uchylony przez Sad Okregowy i sprawa wrócila do pierwszej instancji.
Troche historii
Sprawa egzaminatorów Wojewódzkiego Osrodka Egzaminowania Kierowców i Kandydatów na Kierowców oskarzonych o przyjmowanie korzysci majatkowych w zamian za pozytywne zaliczenie egzaminu na prawo jazdy stala sie glosna w maju 1995 roku. Wówczas to prokuratura zatrzymala instruktora nauki jazdy, Eustachiusza K., który organizowal caly proceder kupowania lewych praw jazdy. W ciagu kilkunastu dni zatrzymano kilku podejrzanych, zabezpieczono dowody w sprawie. Póltora roku pózniej, w grudniu 1996 roku do Sadu Rejonowego w Siedlcach wplynal liczacy szescdziesiat kilka stron akt oskarzenia.
Prokurator w akcie oskarzenia zarzucil oskarzonym (13 egzaminatorom i dwóm instruktorom) przyjmowanie korzysci majatkowych w zamian za pozytywne zaliczenie egzaminu na prawo jazdy oraz potwierdzanie nieprawdy w protokolach egzaminacyjnych.
Pierwsza rozprawa przed sadem odbyla sie w lipcu 1997 roku. Jednak tak naprawde proces rozpoczal sie w kwietniu 1998 roku, kiedy prokurator odczytal akt oskarzenia. Sprawa ciagnela sie ponad dwa lata. W tym czasie sad przesluchal okolo 150 swiadków. W trakcie procesu z lawy oskarzonych zostal wylaczony jeden z egzaminatorów, Zdzislaw J. Jego sprawa toczyla sie w odrebnym postepowaniu i zakonczyla wyrokiem (oskarzony sam zaproponowal dla siebie kare wiezienia w zawieszeniu i grzywne). We wrzesniu 2000 roku sad wydal wyrok, w którym uznal oskarzonych winnymi zarzucanych im czynów. Glównego oskarzonego, Eustachiusza K., sad skazal na dwa i pól roku wiezienia, grzywne w wysokosci 360 stawek dziennych po 50 zl kazda oraz zakaz wykonywania zawodu instruktora nauki jazdy na 10 lat. Dwunastu egzaminatorom sad wymierzyl kary od roku do dwóch lat pozbawienia wolnosci w zawieszeniu na okres od trzech do pieciu lat, kary grzywny oraz zakaz wykonywania zawodu egzaminatora w Wojewódzkim Osrodku Ruchu Drogowego na okres od pieciu do dziesieciu lat. Sad orzekl równiez kare roku wiezienia w zawieszeniu na cztery lata i grzywne drugiemu z instruktorów, wobec którego o uniewinnienie wystepowala prokuratura.
Wszyscy oskarzeni odwolali sie od wyroku. Sad Okregowy w Siedlcach uznal wiekszosc wniosków wniesionych przez oskarzonych lub ich obronców i w lipcu 2001 roku podjal decyzje o uchyleniu wyroku w calosci i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania przez sad pierwszej instancji.
Proces od nowa
Ponowne rozpatrywanie sprawy egzaminatorów rozpoczeo sie w listopadzie 2001 roku. Tym razem proces równiez napotykal na pewne opory. Poczatkowo nie mógl ruszyc z miejsca, gdyz na wyznaczone przez sad terminy rozpraw nie stawiali sie wszyscy oskarzeni. Pózniej zmienial sie sklad orzekajacy. W trakcie procesu z lawy oskarzonych wylaczono czterech oskarzonych (trzech egzaminatorów i jednego instruktora). Ich sprawy tocza sie w odrebnych postepowaniach.
25 marca br. przed Sadem Rejonowym w Siedlcach zapadl w koncu wyrok w sprawie pozostalych dziewieciu egzaminatorów i instruktora nauki jazdy. Odczytywanie wyroku zajelo sedzi Agnieszce Tomasiewicz-Celinskiej prawie godzine.
Winni i niewinny
Sad uznal dziewieciu oskarzonych winnymi zarzucanych im czynów, uniewinniajac ich jednoczesnie od zarzutu przyjmowania korzysci majatkowych (tego nie udalo sie jednoznacznie dowiesc w trakcie procesu). Wyrok uniewinniajacy zapadl tylko w stosunku do egzaminatora J.P.
Wobec glównego oskarzonego, Eustachiusza K., sad orzekl kare 2 lat pozbawienia wolnosci, grzywne w wysokosci 360 stawek dziennych po 30 zl kazda oraz zakaz wykonywania zawodu instruktora na 10 lat. Na poczet kary wiezienia zaliczono oskarzonemu 11 miesiecy pobytu
w areszcie.
Osmiu egzaminatorom sad wymierzyl kary wiezienia od osmiu miesiecy do póltora roku w zawieszeniu na okres od trzech do pieciu lat, kary grzywny od 121 do 150 stawek dziennych w kwocie od 20 do 50 zl kazda oraz zakaz wykonywania zawodu egzaminatora w Wojewódzkim Osrodku Ruchu Drogowego na okres od czterech do osmiu lat.
Uzasadniajac wyrok, jaki zapadl wobec glównego oskarzonego, sedzia Agnieszka Tomasiewicz-Celinska stwierdzila: – Oskarzony dzialal z niskich pobudek kierujac sie checia uzyskania korzysci majatkowych. Takie czyny (organizowanie procederu kupowania prawa jazdy za pieniadze – przyp. red.) powinny byc surowo karane.
Oskarzeni egzaminatorzy mieli postawione dwa zarzuty: lapówkarstwo i potwierdzanie nieprawdy w protokolach egzaminacyjnych. Sad uniewinnil ich od pierwszego zarzutu zasadzajac kary za drugi (potwierdzanie nieprawdy). – Nie sposób sobie wyobrazic, by oskarzeni dzialali humanitarnie potwierdzajac nieprawde w protokolach egzaminacyjnych. Logika wskazuje, ze dzialali tak, bo wzieli lapówke, ale na to nie ma niezbitych dowodów lub chocby mocnych poszlak – stwierdzila uzasadniajac wyrok przewodniczaca skladu orzekajacego.
Sedzia dodala tez, ze orzeczone wobec oskarzonych kary (niezaleznie od ich dotkliwosci) sa symboliczne wobec tego, co juz przeszli w czasie tych niemal 9 lat, kiedy sprawa stala sie glosna.
Wyrok, który zapadl w miniony czwartek przed siedleckim sadem, nie jest prawomocny. Oskarzeni maja prawo odwolac sie od niego. I zapewne to zrobia.