W przyszłym miesiącu przypadnie 89. rocznica urodzin Gedalego Szapiro, siedlczanina, który dwukrotnie brał udział w olimpiadach szachowych. 14 i 15 września gościła w Siedlcach jego córka, Tova.
Tova Szapiro przyjechała szukać siedleckich śladów swojej rodziny. To jej pierwsza wizyta w Polsce. .
* * *
Gedali Szapiro urodził się w Siedlcach, 28 października 1929 r.
Zawieruchę wojenną część jego rodziny przetrwała w Rosji. Krewni, którzy zostali w Siedlcach, zginęli w Treblince.
Po wojnie rodzina Szapiro zamieszkała w Łodzi. Gedali był uczniem klasy matematyczno-fizycznej w Liceum Męskim im. Tadeusza Kościuszki. Egzamin dojrzałości zdał w 1948 r.
1 marca 1953 r. został studentem kursu magisterskiego na wydziale elektrycznym Politechniki Łódzkiej. Studia wyższe II stopnia ukończył 21 czerwca 1955 r., uzyskując tytuł inżyniera magistra elektryka w zakresie maszyn elektrycznych i transformatorów.
W 1955 r. wystąpił w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski w szachach we Wrocławiu, dzieląc z Wacławem Łuczynowiczem VII-VIII miejsce. W tym samym roku zajął I miejsce w turnieju w Rzeszowie (półfinał MP, grupa E). Rok później reprezentował nasz kraj na XII Olimpiadzie Szachowej Mężczyzn w Moskwie (na V szachownicy uzyskał wówczas 2 pkt w 7 partiach) oraz na drużynowych Mistrzostwach Świata Studentów w Uppsali (grając na II szachownicy, zdobył 3½ pkt w 6 partiach). W 1957 r. wziął udział w drużynowych Miastrzostwach Europy (½/1). Prawdopodobnie w tym samym roku wyjechał na stałe do Izraela.
W 1961 r. dzielił IV miejsce (z Ja’irem Kraidmanem, za: Milanem Matuloviciem, Petarem Trifunoviciem i Mosze Czerniakiem) w Netanji. W 1962 r. wystąpił na XV Olimpiadzie Szachowej Mężczyzn w Warnie, tym razem reprezentując Izrael (uzyskał 6½ pkt w 11 partiach, występując na VI szachownicy).
Gedali Szapiro zmarł 28 grudnia 1972 r. w Riszon le-Cijjon. (Ana)
????????
Informacja pasuje do jutrzejszych obchodów napaści ZSRR na Polskę i licznych rzesz ludzi, którzy poszli za Armią czerwoną.
żydzi w powojennej Polsce byli obywatelami pierwszej kategorii (pogli podróżować itp) więc kariery łatwiej im było robić w każdej dziedzinie
do dzisiaj niewiele się zmieniło, a 17 września witali Armię Czerwoną z kwiatami
złoto
Mój sąsiad jeszcze w latach 80. opowiadał, jak chodził ze znajomymi na ul. Szkolną na cmentarz żydowski kopać w poszukiwaniu złotych zębów.
Do “taka prawda”
Ale co to ma wspólnego z tekstem znajdującym się na tej stronie?
Dygresja: logika i dialektyka nakazują, aby konstatację “tak było”” poprzedzić głębokim przemyśleniem kwestii “”dlaczego tak było, jak było””. Jak się pozna “”otoczenie”” historyczne, uwarunkowania psychospołeczne łatwiej będzie pojąc dlaczego coś było. Takie są zasady i tylko niem możne być bliżej prawdy.Poglądy można sobie zafundować szybko i łatwo, ale dociec szczegółów jest dużo trudniej. Ale ludziska są leniwi, nie się im myśleć. Łatwiej jest przyjąć coś za “”oczywista oczywistość””, niż wysilić się nad zgłębieniem tematu jakiego owe poglądy dotyczą.
no proszę, jak niewygodne fakty zbulwersowały “historyka”
aż zapluł się bełkotem
@inny historyk
piszesz “dlaczego tak było, jak było””…no właśnie dlaczego? Dlaczego większość urzędów “”wyzwolonej”” Polski objęli właśnie Żydzi- którzy nomen omen przeżyli, m.in dlatego że ukrywali ich Polacy, bo reszta została unicestwiona w obozach. A później ci właśnie Żydzi wyżywali się, skazywali i tłukli Polaków za to że szwab ich wybijał! To chyba z tamtych czasów jest to powiedzenie “”wasze (polaków) ulice, a nasze kamienice””. Więc dlaczego tak było? Może dlatego że czerwoni wiedzieli że Żyd, który wyszedł po wojnie ze skrajnej nędzy będzie robił wszystko co mu powiedzą, oby tylko się mu byt polepszył. I nie rozumiem skąd nagle taka troska o nich, kto komu może powiedzieć że nie ma honoru? Dlaczego nikt nie mówi, dlaczego ich tu tyle było przed wojną? Może dlatego że dało się tu normalnie żyć? Dlaczego nikt nie mówi że w drugiej linni do “”odstrzału”” byli Polacy- nie wiele lepiej traktowani jak Żydzi- więc mnie np. nie dziwi fakt że część społeczeństwa nie chciała ryzykować i ich ukrywać, a nawet to że część ich sprzedawała (choć tego nie pochwalam) bo tak jak napisałem, Polacy nie byli lepiej traktowani- tu nie było tak jak we Francji czy Holandii, każdy troszczył się o swoje 4 litery…Teraz toczą o to pianę i jak widzę mają wielu obrońców w Polsce, a ciekawe co by było gdybyśmy zamienili się z nimi miejscami, to ilu z Żydów by Polakom pomagała…chyba raczej nie wielu..
Do “jeszcze inny historyk”
No właśnie dlaczego? Czy potrafisz to wyjaśnić? A może nie tylko obywatele polscy narodowości żydowskiej byli funkcjonariuszami służb tajnych i jawnych? A jeśli etniczni Polacy byli tymi funkcjonariuszami, to dlaczego? Stawiasz pytania, bo nie znasz odpowiedzi, czy z innych powodów? Nie próbuj organizować “pojedynku na słuszne poglądy””. Bo ja je mam rzeczowe i dlatego “”niesłuszne – z punktu widzenia wielu osób mających “”poglądy słuszne””, ale nie oparte na wiedzy sporo głębszej niż “”wiecowo-gazetowa””. “
@inny historyk
Nie wiem jaką ty znasz historie. Piszesz o dowodach a żadnego nie przytoczyłeś..wystarczy wejść sobie w akta spraw z lat 50, 60 i zobaczyć kim byli sędziowie i prokuratorzy, większość Żydzi, dla przykładu proces Pileckiego. Poza tym, na logikę można sobie wywnioskować, że Żydzi jako nacja mająca pieniądze przed wojną, miała też wykształcenie i fach- do tej pory to idzie w parze, niestety…a takich brali wtedy, bo brakowało bo Polską inteligencje wybili. Gdyby tego było mało, “nie matura, a chęć szczera…””itd. a oni akurat chęci to mieli duże, żeby zemścić się na tych niedobrych Polakach. A nawet jeśli nie chcieli zemsty, to posłusznie robili to co im czerwony powiedział, bo przy takiej skali biedy lepiej było poddać się praniu mózgu niż iść do czarnej roboty np. do fabryki.
A było tak
A było tak: kałuszyński kowal podkuwając konia lokalnemu bałagule (woźnicy) spytał go: “Jak to jest, że wy, Żydzi, jesteście adwokatami, lekarzami, dziennikarzami, co?”” Na to Żyd spytał: “”A co robi teraz twój syn, kowalu?”” Kowal wyjrzał z kuźni i odrzekł””: “”A o… Tam gra w piłkę…””, “”A mój syn czyta”” – odparł bałaguła… Co kto sobie pomyśli o tym dialogu, to niech sobie pomyśli… “
Piękna postać
piękna pamięć niech otacza naszego krajana. I to tyle.